Pomocy. Mialem wycieki z chlodnicy dolewalem co jakis czas plyn, i rosla mi temperatura silnika po przejechaniu jaki 25 km. mechanik swierdzil ze walnieta jest chlodnica gdzies na laczeniu. Wiec wymienilem ja na nowa, myslalem ze problem zniknal bo po odebraniu auta jechalem do pracy i temperatura byla 90stopni ale po przejechaniu dalej jakies 25 km temperatura zaczela rosnac dalej i nie wiem co teraz moze byc przyczyna, czy to moze jest walniety termostat czy cos innego czy moze to byc zle odpowietrzony uklad lub wogole niebyl odpowietrzony tylko nalany plyn i tez niewiem ile jego nalali. W zbiorniczku wyrownawczym jest niby blisko max ale w chlodnicy po odkreceniu korka niewidac plynu wiec dolalem jakies 300 mililitrow ale zaowazylem tak jakby powietrze zasysalo plyn bo wlewallem powoli i widac bylo zasysanie plynu i znowu dolewka plynu. Czy moze byc tak ze po wymianie chlodnicy niezalali odpowiedniej ilosci plynu tylko tak aby w zbiorniczku bylo widac a w chlodnicy tak na oko ? Czy moze to byc jednak termostat walniety. A i jeszcze niewiem czy wentylatory sie zalaczaja, nie wiem jak to sprawdzic. Czy ktos moze mial podobnie. Jesli ktos moze pomuc bede wdzieczny gdyz juz troche kasy poszlo na naprawe mazdy. Rozrzad+pompa,simeringi,uszczelniacze bo mialem wycieki oleju silnikowego lecz jak narazie to juz ich niema po wymianie tych rzeczy. Ewentualnie jak samemu moge odpowietrzyc uklad lub spuscic caly plyn i wlac calkiem nowy plyn chlodniczy bo niemam pewnosci ze mechanik wymienil plym podczas wymiany na nowa chlodnice. POMOCY. mazda 6 2.0 GY 2004 136 koni
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
_________________ Mati_Brzeg. Mazda 6 GY Sport Kombi 2004r. ON
|