Witam. Mam pewien problem z zawieszeniem mojej Mazdy. Podczas jazdy słychać w samochodzie ciągłe popukiwanie z tylnej części nadwozia. Wyjąłem już wszystko z bagażnika, sprawdziłem montaż zapasu, wyjmowałem roletę, sprawdziłem mocowanie tłumika, mocowanie zderzaka i stale takie samo popukiwanie. Drugi problem tyczy się najprawdopodobniej przodu. Przy podjedzie pod np krawężnik czy też w momencie hamowania na nie równej nawierzchni dochodzi to bardzo głośnego uderzenia ( tak jakby ktoś zgniatał plastikową butelkę ). Całe zawieszenie zostało sprawdzone na przeglądzie, wszystko wyszło ok, wymienione drążki przód. Z tyłu jakieś 3 miesiące temu wymienione również amortyzatory. Po sprawdzeniu ich na stacji wyszło że mają około 60%.

1. Może klapa się tłucze?
2. Czyżby górne poduszki na amortyzatorach?
3. Nowe amory i mają tylko 60% skuteczności?

_________________

To, że mają 60% to nie znaczy, że są złe - tylko że akurat tyle tam maszynka pokazała;) Wynik zależy od kilku rzeczy, np twardości zawieszenia. Nieraz w prawie nowym samochodzie może pokazać 60%...

Stuki przedniego zawieszenia spowodowane były dość prozaiczną sprawą. Podczas szukania filtra oleju w komorze silnika zauważyłem że zaklinowany jest kamień w elemencie zawieszenia ( nie wiem jak dokładnie nazwać ten elementy łączy on przednie koła ), w momencie uderzenia kamień ten dobijał o blachę. Co do tyłu nadal nie mogę zdiagnozować co jest przyczyną, dźwięk taki jakby luźna była roleta, jednak bez niej również jest słyszalny.