Witam wszystkich forumowiczów.
Posiadam Mazdę 6 GG Hatchback z 2002 roku z silnikiem o pojemności 2.3 litra i mocy 166 koni.
Od jakiegoś czasu borykam się z problemem dziwnego buczenia z okolic filtra powietrza/kolektora dolotowego. Wszystko zaczęło się po wymianie sprzęgła przez pewien warsztat w mojej okolicy (notabene, robotę trochę spieprzyli bo samo sprzęgło też nie chodziło jak należy).
Samochód wrócił do nich na gwarancję, żeby poprawili i sprzęgło,i głośniejszą pracę kolektora – ale jak się domyślacie; oczywiście "przy kolektorze nic nie było grzebane".
Nie chcę oddawać ponownie auta w ich ręce bo boję się, że spieprzą coś jeszcze i auto wróci w stanie gorszym niż przyjechało.
Ten dźwięk towarzyszy tylko na biegu jałowym, gdy nie dodaję gazu – gdy zaczynam jechać, dźwięk ustaje. Dodam, że Madzia nie ma żadnych problemów z jazdą, tj. nie dusi się, przyspiesza w całym zakresie obrotów, nie traci mocy. Dla lepszego zobrazowania sytuacji zamieszczam filmik, który prezentuje niepokojący dźwięk:
https://www.youtube.com/watch?v=XxWjeOI63PwAha, przepustnicę wyczyściłem sam i niestety to też nic nie dało. To wygląda tak jakby strumień powietrza gwizdał o jakąś przeszkodę, dziurkę, cokolwiek. Komputer nie pokazuje żadnych błędów a i przy przyspieszaniu z okolic filtra powietrza dochodzi bardziej "rasowy" niż niegdyś dźwięk, jakbym miał zamontowany filtr stożkowy. Co to może być?
Proszę o jakiekolwiek wskazówki – z góry dziękuję!