Witam ponownie ,po wygranej walce z układem chłodzenia dopadł mnie nowy problem a mianowicie nagły wzrost spalania.Do tej pory Madzia paliła mi w granicach 8.5 l i nagle od tygodnia 12-13 l.Dane z tego samego dystrybutora Byłem u 3 mechaników ,podłączyli swoje komputery i zero błędów.
Auto jeździ normalnie ,żadnego szarpania ,falowania obrotów czy czegokolwiek,obroty na jałowym 750 , wskazówka od temperatury stoi jak drut w połowie skali.Jeżdżę tylko po Wrocku zero tras.
Może ktoś z kolegów mógłby podrzucić jakiś pomysł ?
Z góry dzięki.
Hamulce sprawdzone ,ciśnienie w kołach 2,2.