Siema.
Wrzucam jako ciekawostkę bo dłubanie samemu przy tym temacie nie jest już na moje możliwości
Wczoraj zdarzyło mi się że po odpaleniu auta nie mogłem wrzucić żadnego biegu. Zgasiłem silnik - biegi wchodzą. No to odpalam znów - działa, ufff. Jak sie okazuje nie na długo.
Dzisiaj rano pojechałem do sklepu może ze 2km i wracając do domu usłyszałem dziwne dzwięki z komory silniki (jakby syczenie, wydobywanie się jakiegoś płynu skądś pod wysokim ciśnieniem). Ale jechało się normalnie.
Zostawiłem auto pod domem, po 15min wróciłem po zakupy z bagażnika a tam mega plama oleju się z pod auta wylewa :f
Wydaje mi się że to ze skrzyni bo po pierwsze wszystko na dole w komorze jest uwalone, a po drugie rozlany olej jest czysty. Inne płyny w normie, olej w silniku również na odpowiednim poziomie.
Także jutro wstawiam ją do mechanika i zobaczymy co wyjdzie :f
Dodam że sprzęgło nie wykazywało żadnych oznak zużycia - nie ślizgało się, nie szarpało itp.
-- Dodano: Cz, 20 paź 2016, 13:08 --
Wczoraj dostałem info, że cieknie z łączenia skrzyni z silnikiem. Dziś mają zrzucać skrzynie żeby się przyjrzeć co dalej.
-- Dodano: Cz, 20 paź 2016, 17:20 --
No to pięknie... docisk się rozleciał i kawałek wybił dziure w skrzyni biegów :F
Do tego uszczelniacz od strony skrzyni, stąd olej.
Zawoże jutro skrzynie do regeneracji żeby zobaczyć czy ktoś mi to zaspawa, a jak nie to skrzynia...
-- Dodano: N, 30 paź 2016, 18:29 --
Już wszystko wiadomo. Skrzynia miała jedną sporą dziurę i dwie malutkie, przez co wyciek oleju.
Została rozebrana, pospawana, przy okazji wymienione łożyska dyferencjału bo już też niewiele im brakowało do końca.
Koszt tej operacji to 650zł za regenerację skrzyni, 1100zł za części (komplet sprzęgła, wysprzęglik, olej do skrzyni i dodatkowo łapa trzymająca skrzynię bo już tuleja była popękana) i robota mechanika - to się dowiem w środe jak poskłada ale umawiałem się na 400zł. w sumie ponad 2000zł.
Także panie i panowie - wymieniajcie sprzęgło za wczasu bo potem koszty rosną 2-3 krotnie :f