Cześć!

Dzisiaj zauważyłem (a właściwie usłyszałem) dziwne piski spod maski. Utrzymują się cały czas, niezależnie, czy silnik jest zimny, czy ciepły. Nie do końca potrafię sprecyzować miejsce z których te piski dochodzą. Załączam film, na których doskonale je słychać.

Rozrząd do wymiany, czy tylko jakieś łożysko? Może pasek klinowy się ślizga na rolkach? Co to może być?
Zdaję sobie sprawę, że ciężko jest to rozstrzygnąć wyłącznie po krótkim filmiku, ale może ktoś mi zasugeruje jak to zweryfikować, jak sprawdzić, w którą stronę dalej prowadzić śledztwo?

Dzięki!
https://www.youtube.com/watch?v=6o4jccfVMVg

W mojej (2.0 MZR-CD 143 KM 2006 więc już po lifcie, ale też dieslu jak u Ciebie) była podobna akcja z piskiem od strony rozrządu w wakacje. Tyle, że piszczało z 4x bardziej, po za tym normalnie jeździła. Wymieniłem rozrząd 10kkm wcześniej ciesząc się, że nic się nie rozpadło i okazało się, że dalej piszczy, ze to nie to. Mój mechanik po zdjęciu miski i przeczyszczeniu smoka (już przy okazji) znalazł przyczynę, którą okazała się wyrobiona mała zębatka na wale przekazująca do pompy oleju - ogólnie masakra, żeby to wymienić inaczej niż cały wał, ale znalazłem magika nad W-wą co temat ogarnął wymieniając samą zębatkę.
Nie to, że straszę, ale jeśli rozrząd był zmieniany to szukałbym właśnie tutaj jak opisuję problemu. U mnie mechanikom zeszło z pełne 2 dni grzebania z tym co się dzieje.

Popiskiwanie podobnie jak u mnie. Zanim zaczniesz głębiej kopać to weź coś a'la WD40 i psikaj na pasek i koło pasowe alternatora podczas pracy silnika. Jeśli ucichnie to masz przyczynę.

Panowie u mnie to samo, nowy rozrząd, koło pasowe, wyczyszczony smok w pompie oleju i cały czas dochodzą piski z okolic pompy oleju. W aso wał+pompa oleju to koszt ok 10tyś zł, jak naprawić tą zębatkę ? jest jakaś firma w Polsce która może ją naprawić ?