Mazda 6 Forum
https://mazda6forum.pl/

roznitowanie sensora przy przepustnicy
https://mazda6forum.pl/viewtopic.php?f=82&t=5277
Strona 2 z 3

Autor:  coldfire10 [ Pn, 4 lip 2016, 15:54 ]
Tytuł:  Re: roznitowanie sensora przy przepustnicy

Witam. Mam podobny a wrecz identyczny problem z obrotami jak robas42. Udalo Ci sie rozwiazac co to jest ?
Czyscilem przepustnice i podmienialem ja na inna, jutro podmienie przeplywomierz. Na kompie u mechanika nie pokazywalo bledow

04.07
Podmienilem ten przeplywomierz i niestety dalej taki sam objaw, niskie obroty na jalowym biegu :/
Jakies pomysly / porady gdzie i czego jeszcze szukac ??

Autor:  robas42 [ Śr, 6 lip 2016, 18:17 ]
Tytuł:  Re: roznitowanie sensora przy przepustnicy

Od dołu pompy są takie małe otworki.Prawdopodobnie są to zaworki ciśnieniowe zapobiegające blokowaniu się kół podczas raptownego hamowania. Z jednego takiego zaworka jak nacisnę mocno na pedał hamulca to wycieka mi płyn. Ciekawe czy to da się naprawić czy wymiana całej pompy. Pozdrawiam.

Autor:  shutter [ Śr, 6 lip 2016, 21:57 ]
Tytuł:  Re: roznitowanie sensora przy przepustnicy

Ze względów bezpieczeństwa chyba lepiej jest wymienić.

Autor:  Brodam6 [ Pt, 8 lip 2016, 14:24 ]
Tytuł:  Re: roznitowanie sensora przy przepustnicy

Masz fote

Autor:  coldfire10 [ Pt, 8 lip 2016, 16:32 ]
Tytuł:  Re: roznitowanie sensora przy przepustnicy

Panowie nie chce sie narzucac ale jak z obrotami cholernymi cos zrobic ?? :mad: W ASO 150zl za podpiecie pod komputer + kazda czynnosc nastepne 50zl a gwarancji i tak nie dadza... Nie wiem czy ma to cos wspolnego ale na wiosne padl jeden wtrysk od gazu i zostal wymieniony na nowy ( brak pomsylow i lapie sie juz wszystkiego )
Robas42 daj prosze znac czy zrobiles to czy nie

Autor:  krzysiek1980 [ Pt, 8 lip 2016, 18:17 ]
Tytuł:  Re: roznitowanie sensora przy przepustnicy

A podpinałeś go pod OBD II? Skąd ogolnie jesteś? Obroty masz za niskie jak auto chodzi na jałowym czy jak wciskasz sprzęgło?

Autor:  coldfire10 [ Pt, 8 lip 2016, 18:32 ]
Tytuł:  Re: roznitowanie sensora przy przepustnicy

Tak podpinalem i błędów brak, jutro sprawdzę jeszcze sam, dziś przyszło nowe OBD. Ełk na mazurach jeśli Ci coś to mówi :wink: niskie są jak się rozgrzeje do temp roboczej na biegu jałowym. Przepływomierz i przepustnica czyszczone i podmieniane, silnik spryskany PLAKIEM i zero efektów. Po załączeniu klimy czasem ledwo z miejsca da się ruszyć

Autor:  robas42 [ Pt, 8 lip 2016, 22:58 ]
Tytuł:  Re: roznitowanie sensora przy przepustnicy

Jak na razie czekam na wymianę pompy. Jaki będzie koszt naprawdę nie wiem. A jeśli chodzi o obroty to brak mi pomysłów,ale nie dam za wygraną. Czytam i szukam w necie wszystko co dotyczy obrotów. Jest taka przypadłość w naszej generacji mazdy. Szczerze mówiąc to forum a także forum MAZDA SPEED istnieją już kilka dobrych lat i nikt tak naprawę nie poradził sobie z tym problemem,choć temat był poruszany setki razy. Diagnostyka jest droga,ale pewnie kiedyś trzeba będzie się na nią zdecydować.Podpytam moich fachowców którzy wymieniają mi pompę ,może oni coś poradzą. Przysięgam że jak tylko będę coś wiedział to na pewno się odezwę,bo wiem jak wkurzające jest drganie całej kasty. Mimo wszystko wy też szukajcie rozwiązań. Im więcej wiadomości tym lepiej.Pozdrawiam.

Autor:  krzysiek1980 [ So, 9 lip 2016, 05:42 ]
Tytuł:  Re: roznitowanie sensora przy przepustnicy

Ja Wam powiem tak. Jak czytałem to przypadłością tych M6 są wibrajcje przenoszone na fotel czy nadwozie. Ja tak mialem/mam i kolega co ma taką samą pod blokiem tez mówil że bezskutecznie z tym walczył. Mnie obroty bardziej skakaly po zakupie auta, a szczególnie jak dojeżdżalem do skrzyżowania. Pomogło czyszczenie przepustnicy, ale nie do końca. Teraz na jalowym też czuję delikatne wibracje i widzę delikatny ruch wskazowki na obrotomierzu. Czasami jest na przed ostatniej kresce przed 1000/obr a nieraz ciut poniżej. Po włączeniu klimy te wibracje potrafią się delikatnie nasilić w chwili jak zaskoczy kompresor. Z jednej strony to normalne, a z drugiej mam wrażenie że komputer za późno wyrownuje te obroty. Oczywiście u mnie to trzeba się przypatrzeć i nie mam tak że wskazowka mi lata jak żyd po pustym sklepie :lol: Auto też mi nie przygasa.

Autor:  Brodam6 [ Wt, 12 lip 2016, 17:48 ]
Tytuł:  Re: roznitowanie sensora przy przepustnicy

Cold robiles reset,adaptacjie i czysciles mase

Autor:  robas42 [ N, 24 lip 2016, 20:01 ]
Tytuł:  Re: roznitowanie sensora przy przepustnicy

Widzę że nikt z zainteresowanych nie poradził sobie z problemem. Mam kilka ważnych informacji które prawdopodobnie pomogą w ustabilizowaniu obrotów. Podpytałem mojego mechanika który szuka pompy abs dla mnie bo nowa w serwisie to kosmos,a okazuje się że nie może być pierwsza lepsza tylko numery muszą zgadzać z oryginałem. Ale o obrotach. Okazuje się że wszyscy którzy czyścili przepustnice,przepływki i inne części popełniali jeden podstawowy błąd który i ja popełniłem,a mianowicie odłaczyli wtyczkę z układu i brali sprzęt na stół i czyścili. Ponoć nie wolno tego robić bo nawet po adaptacji komputer zapamiętuje błąd w układzie i obiera średnie parametry. Konieczne jest wtedy zrobienie tzw.Przyuczenia i wgrania nowej charakterystyki biegu jałowego. Jestem w szoku bo nikt o tym nie pisał.1 sierpnia jadę na wymianę pompy i zabawę z przyuczeniem. Na pewno się odezwę i opiszę czy są jakieś zmiany. Pozdrawiam.

Autor:  krzysiek1980 [ Pn, 25 lip 2016, 05:41 ]
Tytuł:  Re: roznitowanie sensora przy przepustnicy

Jeżeli akumulator masz odpięty, to co za różnica czy odepniesz wtyczkę od przepustnicy czy nie, skoro nie ma zasilania? Przyuczenie polega chyba na pozostawieniu 10-15 minut na jalowym, albo już podczas jazdy się adaptuje przez ileś tam km. Ja Ci powiem że 2 razy czyściłem przepustnicę odpinając akumulator, ale nie wyciągając przepustnicy na zewnątrz i nie odpinając żadnych wężyków, wtyczek itp. i nadal mam odczuwalne wibracje, więc to nie jest żadna reguła.

Autor:  Brodam6 [ Pn, 25 lip 2016, 06:39 ]
Tytuł:  Re: roznitowanie sensora przy przepustnicy

Dlatego warto zrobic reset po wszystk8ch czynnosciach i zadaptowac mazde na nowo zrob porzadna adaptacjie ,na zimnym pokasuj odlacz i wlacz niech pracuje do temperatutry roboczej silnika
Krzychu te wezyki od cieplej wody ja mam odlaczone przy tb dodatkowo poprawadzilem dodatkowo mase do tb

Autor:  PanPawel [ Pn, 25 lip 2016, 07:26 ]
Tytuł:  Re: roznitowanie sensora przy przepustnicy

krzysiek1980 napisał(a):
JPrzyuczenie polega chyba na pozostawieniu 10-15 minut na jalowym, albo już podczas jazdy się adaptuje przez ileś tam km.

Raczej 25-30 minut.

Autor:  Brodam6 [ Pn, 25 lip 2016, 15:31 ]
Tytuł:  Re: roznitowanie sensora przy przepustnicy

Dokladnie jak kolega wyzej napisał ,a czasem i dłużej

Autor:  krzysiek1980 [ Pn, 25 lip 2016, 16:02 ]
Tytuł:  Re: roznitowanie sensora przy przepustnicy

Ja Wam powiem że więcej niż 15 minut nie musiałem robić i wszystko chodziło jak należy. Możliwe że komp dalej coś tam sobie kalkulował ale już podczas jazdy.

Autor:  madbizon [ Śr, 27 lip 2016, 19:15 ]
Tytuł:  Re: roznitowanie sensora przy przepustnicy

robas42 napisał(a):
. Okazuje się że wszyscy którzy czyścili przepustnice,przepływki i inne części popełniali jeden podstawowy błąd który i ja popełniłem,a mianowicie odłaczyli wtyczkę z układu i brali sprzęt na stół i czyścili. Ponoć nie wolno tego robić bo nawet po adaptacji komputer zapamiętuje błąd w układzie i obiera średnie parametry. Konieczne jest wtedy zrobienie tzw.Przyuczenia i wgrania nowej charakterystyki biegu jałowego.

Robas jak Ci sie uda to przyuczenie zrobić to daj namiary na tego mechaniora bo tez jestem z poznania ;)

Autor:  Brodam6 [ Pt, 29 lip 2016, 06:24 ]
Tytuł:  Re: roznitowanie sensora przy przepustnicy

Brednie jakies , to poprzez adaptacjie elektrucznej tb ustawiany jest silniknkrokowy w niej prawda j3st ze komp prz3z kilka cyklinuczy. Uczy sie nowego ,ale zeby na przuczenia jezdzic ,tobtak jak z olejem do katalizatora haha

Autor:  robas42 [ Cz, 4 sie 2016, 21:32 ]
Tytuł:  Re: roznitowanie sensora przy przepustnicy

Troche źle zrozumiałem mechanika .w Sumie mówiliśmy o tym samym. On nazywa naszą adaptacje przyuczeniem,ale chodzi o to samo. Co do moich obrotów To w środę odbieram autko po wymianie pompy i kilku innych pierdołków. Mechanik obiecał ze sprawdzi mi charakterystykę biegu jałowego i Popracuje nad obrotami. Na pewno się odezwę jak będzie po wszystkim.

-- Dodano: Cz, 4 sie 2016, 22:32 --

Sprawdzenie obrotow i regulacja praktycznie nie przyniosły wymaganego rezultatu. Jestem umówiony w piatek w serwisie Mazdy na Kodowanie nowej pompy i spróbuję tam zagadać ,Może oni mają sposób na podniesienie tych nieszczęsnych obrotów.

Autor:  arkadius73 [ So, 6 sie 2016, 16:22 ]
Tytuł:  Re: roznitowanie sensora przy przepustnicy

W tb dbw nie da się podnieśc obrotów w ecu tzn - da się ale to wymaga ingerencji w bebechy i rzeżbienie przy tps , gdzieś kiedyś to wrzucałem ze zdjęciami

-- Dodano: 5 sie 2016, o 18:11 --

robas42 napisał(a):
,Może oni mają sposób na podniesienie tych nieszczęsnych obrotów.


szczerze- wątpię

-- Dodano: 5 sie 2016, o 18:14 --

jak cię to interesuje -szkoda że tak daleko ale jak będę miał czas to zrobie ci tb bo mam jeszcze multum przepustnic jak gzrzebalem przy mazdach odezwij się na pw

-- Dodano: 5 sie 2016, o 18:30 --

znalazłem

Obrazek

-- Dodano: 6 sie 2016, o 17:22 --

widzę zero interesa więc oddaję 15 sztuk tb do sprzedaży , narka

Autor:  robas42 [ N, 14 sie 2016, 16:30 ]
Tytuł:  Re: roznitowanie sensora przy przepustnicy

Szczerze mowiąc nawet serwis Mazdy nie poradził sobie z tym problemem. Mechanik sam wyszedł z propozycją regulacji przepustnicy w sposób jaki proponowal kolega wyzej. To jedyny sposób. Mam nowa charakterystykę biegu jałowego ,mimo to dwa razy robiono mi reset całkowity komputera i nic. Ciągle jest tak samo. Wychodzi więc na to ,jak w tytule mojego postu,że jedyny ratunek to roznitowanie przepustnicy i regulacja ręczna Na tym kółku zębatym. Trzeba zastosować jakieś podkładki,ale nie wnikałem w temat i nie mam za dużej wiedzy na ten temat. Arkadius 73 ma chyba większą wiedzę niż serwis . Przy większej gotówce w moim domu zabiorę się za to sam. Większa frajda i satysfakcja. Pozdrawiam.

Autor:  arkadius73 [ N, 14 sie 2016, 21:10 ]
Tytuł:  Re: roznitowanie sensora przy przepustnicy

mówiłem pisałem ale nikt nie słucha , rozebrałem na części pierwsze wiele tb od 3,7 do 2,3 mps i wszystkie mają wadę o której nie napiszę bo nie zarobię ,

-- Dodano: 14 sie 2016, o 22:09 --

robas42 napisał(a):
zabiorę się za to sam


szczerze- nie rób tego , za chwilę bedzie post czemu obroty falują , czemu nie wkręca sie na obroty , czemu nie jedzie

-- Dodano: 14 sie 2016, o 22:10 --

jest parę rzeczy które trzeba umieć zrobić i tyle

Autor:  subjects [ Pt, 30 gru 2016, 14:47 ]
Tytuł:  Re: roznitowanie sensora przy przepustnicy

Panowie czytając te wszystkie posty odnośnie falowania obrotów na jałowym biegu nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie...jak sobie z tym poradzić... normalnie ręce opadają...Mi w madzi od ok 2 tyg zaczęło się falowanie nic nie pomogło odpinanie aku. ani czyszczenie i adaptacja przepustnicy,normalnie załamka.

Autor:  arkadius73 [ So, 31 gru 2016, 13:29 ]
Tytuł:  Re: roznitowanie sensora przy przepustnicy

Bo nic nie da seryjna tb ma wadę którą mozna usunac podnosząc obroty ale to trzeba wiedzieć co zrobić i tyle , dawno temu pisałem ale nikt nie był zainteresowany więc sprzedalem tps -y zmodyfikowane już dawno

Autor:  subjects [ So, 31 gru 2016, 14:56 ]
Tytuł:  Re: roznitowanie sensora przy przepustnicy

Szkoda że nie działo się to wtedy jak poruszaliscie ten temat :( dla mnie to nie logiczne że w żaden inny sposób nie można pozbyć się tego problemu...

Autor:  arkadius73 [ So, 31 gru 2016, 15:00 ]
Tytuł:  Re: roznitowanie sensora przy przepustnicy

Też byłem zdziwiony ale skoro nikt nawet nie raczył się odezwać to olałem ten temat i kropka

Autor:  subjects [ So, 31 gru 2016, 15:15 ]
Tytuł:  Re: roznitowanie sensora przy przepustnicy

A może przyczyną jest inna ... myślałem żeby w pn do mechanika na kompa pojechać, Szfagier mi mówił że może sonda walnieta.... To możliwe że by tak obroty skakał od sondy?? Ogólnie to z mechanika nigdy nie mialemiałem nic wspólnego nawet się nie interesowałem za bardzo dopóki nie kupiłem Magdy:)

Autor:  krzysiek1980 [ So, 31 gru 2016, 16:11 ]
Tytuł:  Re: roznitowanie sensora przy przepustnicy

Trzeba zacząć od początku, czyli kable, świece, przeczyścic przepływkę, obejrzeć czy gdzieś nie łapie lewego powietrza, podpiąć pod kompa.

Autor:  subjects [ So, 31 gru 2016, 16:21 ]
Tytuł:  Re: roznitowanie sensora przy przepustnicy

Zrobione co do lewego powietrza to nie wiem jak to zrobić czy da się samemu to sprawdzić??

Autor:  krzysiek1980 [ So, 31 gru 2016, 16:39 ]
Tytuł:  Re: roznitowanie sensora przy przepustnicy

Można w okolicach dolotu prysnąć samostartem i jeżeli praca silnika na moment sie zmieni, to w okolicy pryśnięcia jest nieszczelność. Poczytaj sobie w necie, bo są rózne patenty.

Strona 2 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/