Witam wszystkich .jestem tu nowy wiec proszę wyrozumiałość jeśli nie napisałem tu gdzie trzeba ...mazda 6 136km rf5..2.0 dizel.zaczelo sie od czasem gasniecia silnika na krzyzowce potem trudno bylo odpalić go jak zapali wszystko bylo ok i tak co jakiś czas sie powtarzało .pozniej tak jak by brakowało mu mocy przy przyspieszaniu i potem znow wracalo i znow bylo ok..
teraz stoi juz 2 miesiące w garazu .na wolnych obrotach dymi na czarno trzesie silnikiem po przegazowaniu powyżej 2 tys auto chodzi normalnie i na takich obroytach auto moglo by tak chodzic caly dzien brak zadnych kontrolek silnika czy trakcii .po puszczeniu gazu na biegu jałowym 20sek auto wchodzi w tryb awaryjny świeci sie silniczek i kontrola trakci. poczytalem troche tu na forum ..
1.sprawdzilem wiazke kabli kolo interkulera az po zbiorniczek spryskiwacza wszystko ok.
2.wymienilem scv na nowy
3.przeplywomierz
4zrobilem tesz test przelewowy wtryskiwaczy jest dobrze
dodam ze żaden mechanik u nas nie chce się podjąć diagnozy wiec może tu znajdę kogoś kto pomoże
takie pytanie moje jak odpinam czujnik położenia walka rozrządu brak jakiejkolwiek reakcji .po wyjeciu go caly w oleju czy tam powinien byc olej ..
czy ktos mial podobny przypadek czy musze szukac jakiegosc silnika drugiego
kod bledu forscan
P0300 WYKRYTO NIEREGULARNE WYPADANIE ZAPLONOW