Witam.

Przejrzałem kilka stron, żeby sprawdzić czy nie zdubluje wątku, ale chyba nie było takiego samego problemu.

Chodzi o równomierny, całkiem głośny dźwięk słyszalny spod maski. Takie metaliczne tarcie. Słychać go nawet w środku. Jeżdżę z tym problemem już długo, auto jeździ normalnie, więc problem zdaje się wpływać jedynie na moje nerwy. Wcześniej był tak cichy, że kiedy stało się obok, można było odnieść wrażenie, że nie jest uruchomiony.

Dźwięk pojawił się po wymianie u mechanika napinacza paska i samego paska. Żeby było ciekawiej ów mechanik tak wszystko zmontował, że z jednej usterki zrobiły się dwie. Pierwsza to ten odgłos, a druga powodowała silne drgania od 2 tys. obrotów.
Drugą usunął(wygiął jakąś blaszkę przy montażu), pierwsza została do dziś.

Byłem z tym w innym warsztacie. Panowie nie mają pojęcia skąd dochodzi, nie potrafią nawet zlokalizować dokładnie jego źródła. Zasugerowali alternator, więc poszedł na regenerację, ale nic to nie dało. Dalej już rozkładali ręce.

Wrzucam nagranie.
https://drive.google.com/open?id=1JihOF ... ryKYUKtkwn

Ratujcie.

Wystarczy papierem ściernym zetrzeć/usunąć ten fabryczny napis na zewnętrznej stronie paska.
Daj znać czy pomogło.

_________________
Nieautoryzowany, niezależny, niezbyt drogi Serwis Samochodów Mazda w Katowicach –> tel. 601-436-706
Po wybraniu tego numeru łączysz się z Tadziolem

Może też być łożysko na sprzęgiełku pompy klimatyzacji.

_________________
Moja 6 GG