Witam. Niedawno moja mazda zaczęła bardzo ciężko odpalać po rozgrzaniu silnika. Przy odpalaniu na zimnym silniku nie ma najmniejszego problemu, pali prawie na dotyk.

Pacjent: Mazda 6 2005 2.0 136km

Po rozgrzaniu silnika, zgaszeniu i ponownej próbie odpalenia trzeba już przytrzymać kluczyk 2 sek dłużej albo się jakby zadusi i nie odpali. Nie dzieje się to zawsze ale bardzo, bardzo często. Podejrzewam turbinę, dźwięk jakby od niej.. ale pewien nie jestem. Po zapaleniu silnik pracuje normalnie, nie wydaje niepożądanych dźwięków. Turbosprężarka ma moc, choć czasem tylko w górnym zakresie obrotów wydaje jakby metaliczny dźwięk.

Zaczęło się to niedługo po czyszczeniu przeze mnie intercoolera (jakieś 2-3 tygodnie), sprawdziłem ponownie wszystkie połączenia - szczelne, dokręcone, wszystko ok. Myślałem, że może wina egr, prawdopodobnie walnięty czujnik (dwa błędy standardowo). Na logikę (przynajmniej moją ) gdyby był cały czas otwarty zawór to mógłby się dusić przy próbie odpalenia - zaślepiony, nie pomogło.

Na Youtube'a wrzuciłem filmik z nagraniem podczas odpalania. Tutaj link: https://www.youtube.com/watch?v=X6zsWu2 ... e=youtu.be (u mnie dźwięk nie działa na chrome, na internet explorer już tak, nie wiem czemu)

No i co, będzie to wina turbiny? Czy raczej coś innego?

Pozdrawiam

_________________
Byle do przodu

Miałem podobnie w mojej gh. Rozrusznik do wymiany, po wymianie pięknie pali za każdym razem .

_________________
Mazda 6 GH 2.2 185km 207.000 km Egr off.
Dodatki:
Paliwo: diesel kleen, Archoil AR6900-D Max
Olej: Archoil AR9100
Mój temat: viewtopic.php?f=88&t=5043

No.... Fajnie by było gdyby jednak turbo było ok a wiesz może w czym konkretnie problem? Że objawia się to tylko na ciepłym silniku?

Rozrusznik rozumiem wymieniłeś. Regeneracja nie wchodziła w grę?

_________________
Byle do przodu

Właśnie nie wiem , na zimnym odpalał zawsze, bez żadnego problemu, na ciepłym nic, masakra. Też nie wiemdzialem o co chodzi na początku . Nie miałem czasu na regenerację, po za tym mieszkam we Włoszech tutaj raczej tylko wymieniają na nowe:). Ty jak masz czas to regeneruj, napewno ci się to opłaci(u mnie nowy rozrusznik 440e) i ekspert ci powie czemu tak się dzieje ze na ciepłym nie pali. Sam jestem ciekaw;).

_________________
Mazda 6 GH 2.2 185km 207.000 km Egr off.
Dodatki:
Paliwo: diesel kleen, Archoil AR6900-D Max
Olej: Archoil AR9100
Mój temat: viewtopic.php?f=88&t=5043

Rozumiem Właśnie cena rozrusznika też taka mała nie jest jak znajdę czas to oddam go do regeneracji. Póki co dużo nie jeżdżę więc jak będzie zrobione dam znać co i jak. Pozdrawiam

_________________
Byle do przodu

Możesz ponownie wkleić film? Nie mogę go odtworzyć....

...Bo nie wiem.czy pisać o tym, żekiedyś zawiesiły mi się szczotki na rozruszniku, są cztery a działał tylko na dwóch, trzeba było wyjąć rozrusznik wsadzić ponownie szczotki i żadne regeneracje nie były potrzebne.

Ale nie mogę odtworzyć filmu....więc ciężko mi się określić.

https://drive.google.com/file/d/1haPDfh ... sznvJ/view

Nowy link na dysku Google, mam nadzieję, że działa.
Możesz opisać swój przypadek, zawsze komuś może się przyda, a i ja ewentualnie sprawdzę zanim oddam gdzieś rozrusznik

_________________
Byle do przodu

Hmmm, podobnie jak mój rozrusznik kiedyś w GY....

Na pół sekundy rozruchu było prawidłowy . Po tym czasie rozrusznik ledwo kręcąc, silnik uruchamiał się ale odpuszczając rozruch na rozruszniku silnik nie miał tej prędkości obrotowej i odpalał ale ledwo co....szrpiąc raz, podobnie jak u ciebie,

U ciebie może to rozrusznik, nie wiem, ale podobnie jak u mnie jakieś 7 lat temu.... Wtedy wymieniłem akumulator bo niby takie były objawy,ponieważ czasami zegary na desce robiły reset w postaci wariacji wskazówek. Na nowym aku było tak samo, więc sam pomyślałem że to rozrusznik. Po wyjęciu okazało się że dwie z czterech szczotek były zakleszczone w koszykach, szczotki nie przylegaly do komentatora. Po usprawnieniu rozrusznika silnik odpalał już ok. Koszty naprawy zerowe.

Nie wiem co robić dalej doradzić, niby podobnie ale niekoniecznie tak musi być z tym wskazaniem na rozrusznik. Musisz sprawdzić.

Rozumiem. W każdym razie dobrze mieć jakieś podstawy czego szukać, od czego zacząć. Z ciekawości sprawdzę też akumulator, choć nie wydaję mi się, żeby miał jakiś wpływ lub był choć częściowo rozładowany. Rozrusznik wyciągałeś sam? Rozumiem, że dostęp nie jest zbyt łatwy

Trafiłem jeszcze na ten wątek: viewtopic.php?f=36&t=7623&start=0
Rozumiem, że czujnik wałka rozrządu też może mieć na to wpływ... Da się go sprawdzić forscanem, czy raczej tylko po wyjęciu/podmianie?

Za rozrusznik zabiorę się jak pojadę do siebie, we Wrocławiu nie mam za bardzo gdzie się za to zabrać

Pozdrawiam!

_________________
Byle do przodu