Witam szanowne grono. Problem mam taki jak w tytule.. podczas gdy chcę dynamiczniej przyśpieszyć, silnikiem zaczyna szarpać/dusić. Zjawisko to ustępuje gdy silnik osiągnie obroty powyżej +/- 3000 obr/min i dzieje się to najczęściej na 4 i 5 biegu. Dodam że na jałowych nic niepokojącego się nie dzieje, tzn. nie ma falowania obrotów, żadnych stuków czy turkotów od strony silnika. Gdzie może być przyczyna? Wtryskiwacze? pompa paliwa? czy co innego?

-- Dodano: 28 maja 2019, o 20:16 --

Usterka została usunięta Jeśli miałby ktoś podobne efekty to przyczyną są
(a przynajmniej u mnie były) nadpalone świece zapłonowe. Wymiana kompletu 4 sztuk załatwiła sprawę i silnik wrócił do płynnego przyśpieszania

Dziękujemy za podzielenie się rozwiązaniem problemu

_________________
Moja 6 GG

Witam.. no i problem znów pojawił się.. (już od dłuższego czasu ale postanowiłem coś podziałać zanim znowu będę szukał tutaj pomocy)
Czyli silnik nadal szarpnie po razie lub dwa podczas przyśpieszania zaraz po zmianie biegu oraz delikatnie szarpie/trzęsie sie podczas jednostajnej jazdy.
Generalnie silnik bierze sporo oleju bo aż średnio 1l co 900km dolewam co mnie już przeraża
W celu wyeliminowania lub zdiagnozowania usterki wykonałem następujące czynności:
Wymontowałem EGR, w sensie siłowniczek z wtyczką został luzem pod maską by check'a nie wyrzucało
Wymieniłem komplet świec na jakieś rekomendowane DENSO
Zauważyłem sporo oleju/nagaru na dnie kolektora ssącego więc tyle ile tam sięgnąłem to wyciągnąłem
Przy tej czynności od razu wyczyściłem na błysk przepustnicę i przepływkę
Kilka miesięcy temu wymieniłem sobie uszczelniacze zaworowe - jedynym dobrym efektem było to że świece nie były już tak bardzo zalepione nagarem jak przedtem..

Dodam jeszcze jedną kwestię, może nakieruje na odpowiedź.. wczesnym latem wlałem sobie do silnika puszkę ceramizera - odziwo szarpanie ustąpiło niemal do zera ale tylko na około 200km dystansu, po czym powróciło

Tutaj chyba już szykuje się remont silnika

Ponownie powracam z dobrymi wieściami Nie odpuszczając i wczytując się na forum w tematy problemów podobnych do mojego, wykonałem jeszcze dwie czynności:
1. dwukrotna aplikacja preparatu Xado Antykoks do cylindrów poprzez gniazda świec - jakiś specyfik
pomagający "odbić" zapieczone pierścienie.
2. czyszczenie obu sond Lambda

Od tych operacji dotychczas przejechałem samochodem około 350km z rezultatem nie szarpiącego silnika oraz nieco dynamiczniejszego Czy będzie nadal brał olej i w jakich ilościach na 1000km to się przekonam za niedługi czas. Aktualnie jestem w trakcie analiz i obserwacji...