Witam Mam problem z autem w kwestii ładowania. Zaczęło się od tego, że pewnego pięknego dnia chcę odpalić auto a tu mi kontrolki gasną i deska rozdzielcza szaleje. Pomierzyłem prądy no i było 11V. Akumulator podłączyłem pod prostownik i ładowałem całą noc, po podłączeniu rozrusznik nawet nie drgnął. Zamontowałem nowe aku, auto kręci. Nie dało mi spokoju co się nagle stało i zmierzyłem pobór prądu w spoczynku. Wyszło 0.06 A, potem ładowanie i ponad 18 V. Pomyślałem, że padł mi regulator napięcia po czym wymieniłem alternator i o zgrozo ładowanie mam nadal ponad 18 V. Pojechałem do elektryka aby sprawdził stary alternator i twierdzi że ładowanie jest na poziomie 14 V. Czy ktoś się orientuje o co tu chodzi?
|