Dzięki za info!
Udało mi się odkopać niedostępne w PL Z23-1874 za 66$ z Amazona - wg. kształtu powinny pasować.

Edit: Wcześniejszy zakup był błędny z powodu późniejszego wejścia do sprzedaży w USA wersji FL, u nich pojawiła się w 2016 - ja wpisywałem w wyszukiwarkach 2015 i prawdopodobnie dlatego wywalało starsze klocki.

Szkoda że nie zrobiłeś tego co pisałem Ci kilkanaście postów wyżej. Amazon oddałby Ci kasę za sam fakt otwartego pudełka, ale nie wiem czy teraz odda skoro minęło już trochę czasu. Ja zgłaszałem godzinę po odebraniu paczki od kuriera i bez problemu oddali całość kasy.

Looz, na zwrocie będę w plecy tylko 15$ - jutro podjedzie kurier DHL, klocki śmigają do sortowni w Las Vegas i po dotarciu przeleją $$$. Znajomy pracuje w krajowym Amazonie i podobno nie robią problemów nawet z rozciętymi foliami. Czas na zwrot to 30 dni.

Ważne że temat będzie ogarnięty na Power Stopach

Hamulce sprawne - nowe klocki jak pisałem wyżej(niektórzy forumowicze uważają,że to szajs,ja tak nie uważam), do tego wymiana płynu hamulcowego(po 7 latach chyba trzeba było mimo,że wg kontroli można było jeździć,ale wymieniłem). Nowe klocki sprawują się bardzo dobrze,pasują do zacisków. Nic nie trze,nie ma oporów,auto toczy się lekko,nawet na niewielkiej pochyłości.
Opony już zimowe z ciśnieniem 2,4 i niskie spalanie 5,8. Myślę,że to wszystko razem się łączy .

_________________

Wymiana płynu hamulcowego po 7 latach? Hmm, dziwne
Nie robiłeś przeglądów? Przecież wymiana płynu jest okresowa, zgodnie z książką obsługi.

No powinna być co 2 lata bo nabiera wilgoci...

_________________
Mazda 6 GH 2.2 185km 207.000 km Egr off.
Dodatki:
Paliwo: diesel kleen, Archoil AR6900-D Max
Olej: Archoil AR9100
Mój temat: viewtopic.php?f=88&t=5043

Nie wiem nie pomyślałem,
Auto było w leasingu więc jeździełem na przeglądy do mazdy przez 4 lata to może wymieniali zgodnie z obowiązującym serwisem,więc płyn ja wymieniłem po 3 latach(dlatego chyba jeszcze był dobry)

-- Dodano: 29 października 2020, o 09:15 --

W każdym bądź razie chcę powiedzieć,że autko hamuje bardzo dobrze

_________________

Parę informacji po przebiegu 20tys. Panowie klocki EBC Yellow przód i tył super jedyny mankament to to że zeżarły tarcze i skończyły się po 20 tys.Tarcze podjedzone z dużym rantem przynajmniej z przodu dostały klocki Bosch bardzo miękkie pylą masakrycznie ale nadal działają. Eksperyment polegał na wrzuceniu na przód tarcz od CX-5 ten sam rozmiar ale inna budowa - nadal dają radę.
Pomimo że są na granicy zużycia nadal fajnie pracują i nie wykazują objawów bicia czy utraty siły hamowania przy nieco brutalnym traktowaniu - jazda na krętych górskich trasach. Próby autostradowe czyli ciśnięcie od 160 do 70-80 km/h też spoko.
Pakowanie kasy w różne wynalazki wg. mnie niema sensu. Mazda jest rodzinnym dupowozem i takim pozostanie ale ma być bezpieczna
i hamować a nie spowalniać.

Możesz rozjaśnić ten wątek?

_________________
Konrad Maksymilian Bąk >> Moja Szóstka <<

Zapewne tak jak tarcza 320mm od cx9 - ma przy dzwonię dodatkowe otwory wentylacyjne

-- Dodano: 29 października 2020, o 15:08 --

https://zapodaj.net/ea6b788de072b.jpg.html

Tak rzeczywiście tak samo jest zbudowana tarcza do CX5. Niektóre ASO wpadły na pomysł żeby w ramach reklamacji klientów pogiętych tarcz w M6 w prawie nowych wozach zakładać od CX5. Coś w tym jest bo to się sprawdza. Testowałem na sobie założyłem na zjedzone tarcze od CX5 tanie klocki Boscha i hamuje nadal . Taka tarcza plus niezbyt agresywny klocek dobrej firmy potrafi zdziałać cuda. Pozdrawiam.

witam. chciałbym sam wymienić klocki w moim autku. tylko przednie. ktoś robił już i ma doświadczenie. czy można zrobić to samemu w garażu czy potrzebne jest podpięcie pod komputer po wymianie ?? czy po staremu wymień i jeździj ?:) bo nie chce rozebrać i mież zonka
ostatnio przy wymianie kół na zimowe widziałem że zacisk jest klasyczny. 2 śruby i zacisk schodzi . czyli prosta robota

Tak z przodu nie ma problemu, gorzej z tyłem jak masz elektryczny .

_________________
Mazda 6 GH 2.2 185km 207.000 km Egr off.
Dodatki:
Paliwo: diesel kleen, Archoil AR6900-D Max
Olej: Archoil AR9100
Mój temat: viewtopic.php?f=88&t=5043

Elektryczny można podobno rozsunąć przykładając napięcie bezpośrednio do silniczka No ale pewno trzeba mieć jakieś tam doświadczenie w tym.

Do elektrycznego jest tu na forum procedura cofania tłoczków - korzystałem z niej i kilku innych użytkowników Forum i działa.

ostatnie juz pytanie ... te dwie śruby trzymające zacisk są to imbusy, torx, ? jaki wymiar/numer ? pozdrawiam

Wejdź na sąsiedni temat o większych hamulcach i na stronie nr 10 masz zdjęcia z moich przymiarek zacisku od cx9. Widać śruby a niezależnie od zacisku są identyczne.

Plichcior dziękuje

Ze swoich klocków jestem bardzo zadowolony
Nowa Ashika - New Formula Performance (wydaje się,że nawet lepsza od poprzednich) a do tego po wymianie płynu hamulcowego wszystko bardzo sprawnie działa,bardzo dobrze hamuje,nic nie drży,nie obciera,autko bardzo lekko się toczy. Jest super

_________________

I ja mam klocki Ashika i nie mam problemów z nimi. Lepsze niż OEMy i bardzo tanie. A jeżdżę średnio dynamicznie.

Wysłane z mojego ONEPLUS A3003 przy użyciu Tapatalka

Kupiłem powerstopy z 23 z amazon.
Paczka była nie otwarta, do końca nie byłem przekonany jakie klocki kupić, nawet myślałem nad oryginałami trv.
Może to palcebo ale pod koniec miałem 3mm okładziny i wydawało mi się że przez ostatni rok heble lepieł łapały, tłumaczyłem to sobie tym że może okłaciny są scięte po bokach i czym klocek jest mniejszy to więcej styku ma okładzina z tarcza i pod koniec klocka kolo 3mm już duża powierzchnia styka sie z tarcza i jest lepsze hamowanie, może tak być ?
Do sedna
Mam 2 tydzień power stop z23, pierwsze dni byłem rozczarowany na zimnych jak i ciepłych mocniej musiałem naciskać hamulec a hamulec wydawał się gumowaty.
Po tygodniu jak się dodatło , zrobiłem koło 1 tys km to już od zimnego hamulec łapie lepiej jak trw przed wymianą, teraz już nie musze tak mocno naciskac hamulca by hamowalo tak samo jak na trv.
Jestem maga zadowolony, na zimno supeł ostre do tego nic nie piszczy ale jest minus.
Na trv mialem przednie tarcze blyszczace jak lustko teraz na z23 mam szare, podobne jak tylne jakby cześć klocka zabrudziła tarcze.

to zdjecie znalazlem na google, to nie moje ale tez widac ciemny kolor tarcz na tych klockach, ja tak ciemne nie mam ale na pewno moje przednie to juz nie lustro jak wczesniej, co o tym myslicie. ?

Nie. Siła tarcia nie zależy od powierzchni styku ciał a jedynie od siły nacisku oraz współczynnika tarcia.

Przyczyny należy szukać gdzieś indziej.

_________________
Konrad Maksymilian Bąk >> Moja Szóstka <<

KMBak ! siła tarcia nie zależy od powierzchni styku?z czysto fizycznego punktu widzenia

_________________

Od pola powierzchni. Skrót myślowy.

Ft = u × Fn

Gdzie "u" to współczynnik tarcia zależny od rodzaju stykających się powierzchni. I ciała mogą się stykać 1 cm2 lub 50 cm2 - jest to bez znaczenia.

_________________
Konrad Maksymilian Bąk >> Moja Szóstka <<

@Grek77 już to było poruszane tutaj. Tarcza nie powinna być lustrem. Bo kiedy jest lepsze tarcie? Jak jest ślisko czy jak chropowato?

Moje EBC żółte jakieś 100 km od zamontowania.

_________________
Moja M6: https://mazda6forum.pl/viewtopic.php?t=10585

Z23 plus tarcze nacinane. Jak dla mnie to super zestaw już 40kkm stukło na nich i hamuje super i normalnie chodzi jak oryginał jak nie trzeba.
Jedyny minus takiego u mnie zestawu to głośna praca jak się nagrzeje. Dla mnie to nie minus jak hamuje mocno to chce by wyhamowało jak hałasuje jestem w stanie się z tym pogodzić.
Nie dotyczy to absolutnie hamowania w mieśćie czy normalnego użytkowania, a raczej 3 hamowania 180 km/h -> 90km/h.
Innym minusem jest względne szybkie zużycie klocków około 1mm/ 10kkm. Przy oryginałach miałem 1mm/20kkm.
Powoli się szykuje do zmiany na S-maxa więc ile taki zestaw wytrzymuje to nie wiem.

Panowie, jakiś doktoracik się szykuje?
Ja nie ogarniam totalnie tego roztrząsania się nad tarczami i klockami. Mam tarcze, które już przejechały 130 tys. km. Drugi komplet klocków przód i tył na nich. Wzięte z ASO, a co mi tam, nie są złe. Może potem wezmę i kupię gdzieś TRW wszystko następnym razem. Hamuje, sprawdza się, po co kombinować.
Felgi z przodu tylko syfią się, co ciekawe 19" w miarę czyste, 17" zimą mają rdzawy nalot. Mam wywalone na to. Auto ma jeździć a nie wyglądać, nie mieszkam w nim.
Prawda jest taka, że samochód to rzecz nabyta, a niektórzy traktują go lepiej niż cokolwiek innego. Śmieszy mnie to trochę, bo znałem kilku gości z roboty co wydawali całe pensje na pierdy do samochodu. Ale mieszkali z rodzicami i mogli sobie pozwolić. Nie zaglądam nikomu do portfela ale dla mnie samochód to rzecz do przemieszczania się, wydaję tylko na niezbędne naprawy. I tak prędzej, czy później Mazda trafi na szrot...

Nie wyglądasz na typowego nabywce mazdy . Mazdę się kocha myć bo wygląda. Tak w gruncie rzeczy trafi na szrot, ale ty trafisz do piachu... Więc dla mnie to nie argument.
Natomiast po co kombinować może po to bo przy 75kkm zaczeło się takie bicie że nie weidziałem czy wyhamuje. Tarcze się pokrzywiły. Było nie bosko.
Teraz jest bosko i nie narzekam. Hamulce mają hamować.

Wiele rzeczy w aucie mi lata koło kwiata, ale hamulce jako podstawowe narzędzie zapewnienia bezpieczeństwa sobie i innym, już nie.

No niestety, ja się nie spuszczam na Mazdę, od tego mam żonę
Znałem kilku wielbicieli tej marki co się wyleczyli. Ja kupiłem bo nowa szóstka mi się podoba i trafiła się okazja. Nic więcej, bez sentymentów.
Samochód myję tylko dlatego, żeby nie wyglądał jakby ze Śląska przyjechał