Nie wiem czy to temat na ten dział, ale najwyżej mnie moderator poprawi.
Piszę, bo mam problem z klimatyzacją. Tzn. wydaje mi się, że mam problem, ale może to znowu jakaś filozofia zoom-zoom, której ja nie ogarniam. W każdym razie nie miałem podobnego problemu w żadnym innym aucie, które miało sprawną klimatyzację. Dlatego proszę podpowiedzcie coś mądrego, jeżeli mieliście podobne doświadczenia.
Chodzi o to, że jak wsiadam do zimnego auta (tzn. po długim postoju, jak jest chłodno) i odpalam zapłon, to przy włączonej klimie, jak temperatura jest ustawiona na 21 stopni, to nawet po zaledwie około 2-3 minutach jazdy, nawiew w aucie bombuje mi naprawdę ciepłe powietrze. Na pewno wyższe jak 21 stopni. Nie pomaga przykręcenie do np. 16-18 stopni C, bo dalej leci ciepłe powietrze. Zmiana na A/C Eco też nic nie daje. Zaznaczam, że nawiew jest ustawiony na obieg otwarty. Potem naprawdę długo to trwa, zanim z nawiewów leci powietrze chłodniejsze... tfu..., mniej ciepłe.
Ale największy problem jest z tym, że parują mi szyby! Nawet jak dam nawiew tylko na szyby, to te z przodu jeszcze jako tako się osuszają, ale te z tyłu mocno rosieją.Podpowiedzcie mi proszę, czy wg. filozofii Mazdy jest to OK, czy powinienem reklamować w ASO?
czy kolejny słaby punkt. 
Klimę miałem włączoną, nawiew na obiegu otwartym, powiedzmy że aż tak nie buchało gorącem i było w miarę OK. Myślałem nawet, że może coś tam naprawili niechcący sprawdzając w serwisie. No ale jak tylko zabrałem do samochodu kumpla, to szyba z przodu po niedługiej chwili zaparowała. Więc musiałem włączyć nawiew na szybę na maxa.
