Witam serdecznie,
Wolę zapytać, może to przewrażliwienie albo na coś zwrócić uwagę.
Ogólnie członek rodziny wyhaczył uskok poprzeczny na drodze (zerwana warstwa drogi, przy jakiś 20-30 km/h).
Opony 225/45/19, cisnienie 2.4 bar.
Czasami jak jadę, czuje jakbym oponą napompowaną na skałę, najezdzal na kamyczki, co skutkuje takim jakby stukiem na pedale gazu/hamulca. Zawieszenie sprawdzone całe na SKP - zero luzów, zużycia, wygięć, skrzypienia. Oczywiście odgłosu żadnego, tylko lekki puk w but
Jak jest idealna droga to 0 objawów, a jak taka krajówka czy coś, to wrażenie jakbym czasami jechał po pojedynczych kamyczkach i czuł to na pedałach.
Nie wiem, czy to przewrażliwienie (w C5 mialem to samo mimo 225/55/17) i wymieniłem cale zawieszenie praktycznie, poduszki silnika, skrzyni i było to samo (tam 2.6-2.7 bar)
Czy to po prostu zanik oczarowania po 5 dniach od kupna i komfort jazdy na 19", czy sprawdzić zbieżność/wyważenie + zrobić rotację?
Nigdy nie jeździłem na 19" i ciężko mi określić, czy to normalne przez to, ze niski profil itp, czy te randomowe uczucia wjechania w kamyczek i odczucie na pedałach to cena jazdy na 19.
Nierówności wybiera jak mistrz, zero niepokojących objawów, ale mam jobla na punkcie takich rzeczy i wolę zapytać.
Przebieg 28 tys km, wiec raczej żadne ostre zużycie podzespołów nie powinno mieć miejsca.
Pozdrawiam
-- Dodano: 29 września 2020, o 19:11 --
Dodam -
byłem na SKP, wywazaniu, geometrii. W zawieszeniu luzów nie widać natomiast koło prawe jest bardziej pochylone (negatyw). Różnica 1 stopień wzgledem lewego.
Na SKP odbicie 59% lewa strona, 51-53% prawa.
Patrząc z przodu na auto widać, że prawe koło jest mocniej pochylone do środka.
-- Dodano: 4 października 2020, o 10:45 --
Jako, że prowadze monolog, to chociaz bede informował o zmianach w dojściu do ładu i co się okaże winowajcą.
W środę wymieniam piasty z łożyskami x2 przód, 2 amortyzator, 2x mocowanie amortyzatora.
Dam znać jaki efekt w czwartek zapewne po ustawieniu geometrii.