Cześć,
Zadam trochę dziwne, ale tylko z pozoru pytanie: czy 50-100ml oleju do dwusuwów na pełny bak paliwa w Maździe 2.0 zaszkodzi?

Już tłumaczę: po sezonie pływania zostaje mi w baku od mojej zaburtowej Yamahy 2T trochę paliwa. Nie powinno się przetrzymywać paliwa, a już zwłaszcza wymieszanego z olejem do następnego sezonu. Tylko co z nim zrobić? Nie mam żadnego innego silnika 2T... Yamaha chodzi na mieszance 1:100, zostaje mi jakieś 5-10l paliwa (staram się żeby jak najmniej). Czyli 50-100ml oleju w tej benzynie. Mogę to wlać do baku? W przypadku jakiegoś starego silnika to bym się nawet nie zastanawiał...

Eee 50 -100ml oleju to tak jakbyś dobrze napluł do baku tak uczciwie spod serca ,Madzia to nawet się pewnie i ucieszy bo to i smarowanie lepsze będzie ,a na poważnie ,parę miesięcy jak paliwo stoi to nic ,mam cbr600f4 z 2000r na gaźnikach ,co prawda nie dwutakt ale :widuje się z nią co 1.5-2 lata i tam normalnie paliwo w baku 2 lata na mnie czeka ,bo zalewam zawsze do pełna ,normalnie odpalam na tym starym paliwie ,potem dolewam świeżego ,1000 km max co robię co te dwa lata ,olej też co dwa lata zmieniam ,chodzi jak pszczółka ,a ten twój dwutakt to przepali wszystko przecież ,tak że nie ma co sobie rąk brudzić i z baniakami biegać i zlewać.

motomaniax, no nie do końca tak, też kiedyś myślałem że dwusuw wszystko spali. Już nie. Teraz benzyny mają biokomponenty, które ulegają degradacji i robią syf w gaźniku. Poza tym mieszanka z olejem traci swoje właściwości smarujące. Też zostawiałem paliwo do następnego sezonu i skończyło się w serwisie na porządnym czyszczeniu gaźnika, bo już w ogóle przestał odpalać. I w gaźniku to nie były paprochy, a raczej taki glut.

No tak ,ale to już po paru miesiącach ten glut był ?no to dosyć szybko ,ja to z gaźników wypalam wszystko na taki długi postój,zakręcam kranik i jeżdżę do puki nie stanie ,jedynie w baku to stare paliwo jest,no w tym roku nie byłem to jak w przyszłym pojadę to 2.5 roku padlinka będzie nie odpalana ,tam ostatni raz to z 8 lat temu te gaźniki były czyszczone i synchronizowane i w zeszłym roku było ok ,obroty trzymała ,ładnie chodziła,ale to napewno za jakiś czas tam znowu trzeba będzie zajrzeć..

motomaniax, no nie, nie po paru miesiącach... Gaźnik nie był czyszczony 3 sezony. I jak widać nie wypłukało się, tylko odkładało coraz bardziej. Normalnie robiłem mu serwis co drugi sezon i dawało radę W końcu to tzw. napęd pomocniczy do jachtu. Tyle że warto jednak by był niezawodny, jak jebnie na srodku jeziora wieczorem, albo w czasie manewrów w ciasnej marine, to już trochę gorzej
Tak czy owak zlałem ok. 8l paliwa z olejem 1:100 do kanistra i wleje to do baku w Maździe, bo akurat mam prawie pełny. Czyli będzie 80ml oleju na 60l paliwa. Może łyknie

Jak już chcesz przepalac to po co wszystko naraz? Weź na kilka baków rozłóż. Będzie mniejsze stężenie tego oleju.

Też prawda. Jakoś nie pomyślałem.

Pewnie dolewając po trochu co kolejne tankowanie do prawie pełnego zbiornika nic się nie stanie, ale... po co ryzykować.
Ja wlałem coś 10 czy 20 litrów benzyny stojącej w kanistrach na zewnątrz dzień noc. Stała 2 czy 3 miesiace i ... zakończyło się to akcją z lawetą , płukaniem układu itp. Skropliło się sporo wody w tych kanisterkach (albo nieszczelne uszczelki i zaciągały wilgoć/rosę?) i benzyna spuszczona z baku to było mleko. Więc jak to paliwo w zbiorniku zaburtowym też swoje stoi to miałbym obawy wlewać, nawet nie patrząc na olej . Olej pewnie przepali, jak nie zagaśnie z powodu wody może katalizatory nie będą zadowolone .