Gdzieś czytałem, że sterownik skrzyni biegów nie resetuje się poprzez odłączenie klemy ujemnej. Gdzieś czytałem procedurę. Niestety nie zapisałem. Adaptację tak:
„ Wykonaj następujące czynności przy wciśniętym pedale hamulca:

musisz wcisnąć pedał hamulca, za słaby nacisk i to NIE zadziała
A. Przesuń wybierak z położenia P do N, naciśnij jeden raz przycisk start i zatrzymaj silnik.
B. Przesuń wybierak z położenia N do położenia M(-). Naciśnij jeden raz przycisk start, trzymając dźwignię w pozycji M(-). Poczekaj 5 sekund lub dłużej (zapłon włączony/silnik wyłączony.
C. Przesuń wybierak z pozycji M(-) do pozycji N. Naciśnij jeden raz przycisk start, aby uruchomić silnik.
D. Przesuń dźwignię zmiany biegów z położenia N do położenia M(+) i odczekaj 5 sekund lub dłużej, trzymając dźwignię w położeniu M(+).
mi. Przesuń dźwignię zmiany biegów z położenia M(+) do położenia M(-) i odczekaj 5 sekund lub dłużej, trzymając dźwignię w położeniu M(-).
F. Gdy zacznie się zwiększanie prędkości na biegu jałowym, przesuń dźwignię zmiany biegów w położenie M (położenie ręczne) i sprawdź, czy po dwukrotnym mignięciu kontrolki położenia biegu, wyświetli się M1. Obserwuj uważnie, ponieważ światło miga tylko raz.”
Adaptacja AT po wymianie oleju nie ma większego sensu. Poszukaj w internecie metody adaptacji sterownika. Jak to nie pomoże, to stawiam na mechaniczne (częściowe) zatkanie kanalika w ukł. sterującym AT. W tedy próbowałbym spuścić olej z AT bez jej rozbierania i dolania nowego. Wtedy dłużej popracuj dźwignią w poszczególnych położeniach tak (10-15 min.) i ponownie sprawdź poziom oleju. Później popróbowałbym jazdy dynamicznej, np. w trybie sportowym na autostradzie (w ramach przepisów). Chodzi tu o zwiększenie ciśnienia oleju w poszczególnych kanalikach układy sterującego AT. Tak aby zwiększyć szansę wypłukania jakiegoś zanieczyszczenia. Mógł np. oderwać się fragment uszczelniacza. U mnie jak uszczelniacz wypłynął częściowo na zewnątrz to po 24h był twardy jak kamień. Z tego co pamiętam u Ciebie był to znacznie krótszy okres.
Jak to nie przyniesie efektu to nie obędzie się bez rozbierania AT.
Nie traktuj moich przypuszczeń jako pewnik bo nie mam sam w tej kwestii żadnego doświadczenia. To są tylko moje przypuszczenia.
Dolewek oleju możesz zrobić więcej bo ATF FZ ma dobre właściwości płuczące. Mnie zostało np. 1,75 L i też go wleję bo szkoda wyrzucić, a będzie to V-ta dolewka (wynikowa). Ale skrzynia działa jak pszczółka (jak na razie).

_________________

dropt07 wielkie dzięki za poradę, muszę się za to wziąć, bo coraz bardziej mnie to wkurza, hmm... piszesz o oderwaniu się uszczelniacza... nie można tego całkowicie wykluczyć, ale raczej bym na to nie stawiał, wiem, że nie czekałem 24h po założeniu miski olejowej, ale na opakowaniu uszczelniacza nie było o tym mowy, czas, po którym zalałem skrzynię olejem to kilka ładnych godzin (co najmniej 6-7), na zewnątrz uszczelniacz był już twardy.
Na uwagę zasługuje fakt, że przed wymianą oleju skrzynia nie działała idealnie, właśnie były lekkie szarpania i to właśnie mnie popchnęło do wymiany, myśląc, że będzie poprawa. Wielkiej poprawy nie stwierdziłem, chociaż na początku wydawało mi się, że jest, ale doszło szarpnięcie podczas hamowania przy redukcji biegów ok. 40km/h.
Pójdę za Twoją radą i spróbuję przeprowadzić adaptację skrzyni a później sterownika (muszę tylko dowiedzieć się jak to zrobić) i zobaczymy co dalej.

W związku z powyższym postem mam pytanie, adaptacji skrzyni w "zygzaku" nie przeprowadzamy zgodnie z procedurą opisywaną wyżej?

_________________

"Gdzie wszyscy myślą tak samo, nikt nie myśli zbyt wiele"

ZWYCIĘSTWO!!!
Madzia jeździ jak pszczółeczka!!! Udało się!!! Nigdy tak nie jeździła odkąd ją zakupiłem!!! Skrzynia pracuje IDEALNIE.
Ale po kolei:
Zacząłem od sprawdzenia poziomu oleju w skrzyni, bo wyczytałem w necie, że to najczęściej bywa przyczyną szarpania. Okazało się, że poziom oleju na bagnecie ledwo ledwo sięga dolnej krawędzi tego prostokącika, który jest pomiędzy kreskami. Dolałem więc 1,5 setki oleju a potem odłączyłem klemy na 20min. zwarłem je, nacisnąłem pedał hamulca oraz przycisk startu, potem uruchomiłem silnik na 5min. i tak sobie pracował na biegu jałowym. Po tym czasie przejechałem się i z wielkim rozczarowaniem stwierdziłem, że nic to nie dało...
Potem wziąłem się za adaptację skrzyni i tutaj wielkie podziękowania i niskie ukłony dla mojego przedmówcy dropt07 , ponieważ napisał, że podczas adaptacji należy cały czas trzymać dźwignię zmiany biegów. Gdy tak zrobiłem adaptacja od razu ruszyła po chyba setnej próbie. Po zakończeniu adaptacji przejażdżka i... wielka radość. Autko płynie idealnie. Nie czuć zmiany biegów w ogóle, tylko słychać po obrotach i widać na obrotomierzu . Coś mi się wydaje, że poprzedni właściciel chyba wyczuł problem ze skrzynią i pozbył się auta po dobrych pieniądzach takiemu zapaleńcowi jak ja, co nigdy wcześniej nie jeździł AT i nie zwrócił na to uwagi... ale ja nie żałuję i bardzo się cieszę, teraz jeszcze bardziej .
Myślę, że może mój przypadek opisany w szczegółach komuś pomoże w rozwiązaniu problemów ze swoją AT w M6. Pozdrawiam wszystkich i jadę sobie pojeździć zajebistym autkiem

-- Dodano: 28 września 2023, o 11:31 --

adrian41 ja nie mam zygzaka, więc zrobiłem tak jak powyżej

Panowie - na wstępie proszę o wyrozumiałość, bo brak mi wiedzy - do tej pory jeździłem elektorackimi autami ze stajni VAG-a, gdzie skrzynie miałem nieco inne (DSG) i nie wiem, ale może przy klasycznych konstrukcjach wymaga to nieco większej tolerancji, ale po kolei...

Pacjent
Mazda 6 GL z dieslem i automatem (czyli jak mawia moja lepsza połowa - auto dla emeryta)
Przebieg - nieco ponad 150 kkm

Objawy:
podczas ruszania na zimnym lekko przeciąga pierwszy bieg, a kolejne lekko poszarpują - po rozgrzaniu (jakies 5-7 km) objawy ustają, ale mam wrażenie na początku jakby ślizgało się sprzęgło (może kwestia adaptacji), ale ruszanie nawet po rozgrzaniu trudno uznać za dynamiczne, a bardziej za dostojne i powolne. Nawet jak przycisnę to na początku rozpędza się... ospale. Jakies 10 kkm w ASO dokonałem statycznej wymiany oleju i miałem wrażenie, że dokonywali adaptacji.

Pytania do bardziej doświadczonych kolegów:
- jak zaradzić tym objawom, bo lekko mnie to spina a ja z tych co wolą zapobiegać niż leczyć?
- jeśli to normalne i wynika z eksploatacji to może da się to jakoś "zresetować", lub podkręcić?

Z góry dziekuję za konstruktywne informacje z ewentualnymi namiarami na okolicznych sprawdzonych z mazowsza..

_________________
.. dziś powiedziałeś, że każda rewolucja jest dobra tylko na początku drogi...
bo potem wszystko zamienia się w system i są potrzebne rewolucje nowe..

Ale jeździłeś innymi 6tkami czy nie wiem cx5 (podobna masa) z tą skrzynią i tą mocą silnika?

Ja z DSG raz się przejechałem i powiedziałem dziękuję , szarpie , jakaś taka nieprzewidywalna.
W skrzyniach skyactive nie ma takiego trach-zasprzęglenia, na zimnych co prawda nie daje im w palnik , ale generalnie raczej łagodnie ruszają (to raczej jedno z silnikiem jakostam zgrane oprogramowanie)

Może przejedź się gdzieś nową 6tką z tym samym silnikiem dla porównania?

Zgadza się, ja mam 2.5 benzyna i ten automat ruszanie ma właśnie takie bardziej delikatne i płynne. Jak z zatrzymania nawet mocno depne gaz to nie ma jakiegoś takiego nerwowego szarpnięcia. I tak mam od przebiegu 50tys km. do teraz do 130tys.
Ale przykładowo jak jadę gdzieś w okolicy 80 km\h i zredukuje manualnie tak żeby silnik wszedł na 4-5krpm i wtedy wcisnę gaz w podłogę to idzie od raz i czuć wciśnięcie w fotel.

_________________
Moja M6: https://mazda6forum.pl/viewtopic.php?t=10585

jurkils, po pierwsze, w tej skrzyni nie ma klasycznego sprzęgła, to hydrokinetyk. To odróżnia tą skrzynię od dwusprzęgłowej DSG. Po drugie, masz chyba najnowszy lift. Tam mimo większej ilości koni 184 vs 175 w poprzednich wersjach, silnik jest podobno bardziej mułowaty. W poprzednich wersjach jest bi-turbo, w tej nowej turbina o zmiennej geometrii. Do tego w ostatnim lifcie ogranicza auto ekologia (nowa wersja ma 9.7 s do setki, stara miała 7.9 s, w nowej vmax to 212 km/h, w starej 223 km/h. Nie wiem jak ze skrzynią, ale podejrzewam, że też to może być nowsza wersja. Także użytkownicy modeli 2013-2017 nie są obiektywni. Ja u siebie teraz nie odczuwam takich efektów, ale przed wymianą oleju było trochę gorzej. Tak, jak napisali przedmówcy, trzeba by było się przejechać identycznym modelem dla porównania. W ogóle to się dziwię, że wybrałeś Mazdę w dieslu zamiast VAG'a, znając życie poleciałeś na wygląd, bo Mazda się niestety z tym rodzajem paliwa przy nich chowa.

Andrzejsr, ostatnio miałem przyjemność przejechać się kilkaset kilometrów nowym Superbem. Byłem pod wrażeniem jak ta DSG fajnie działa. Do tego silnik 2.0 TDI 200 KM robi robotę. A przy tym spalanie o dwa litry w trasie mniejsze niż u mnie 4,5 vs 6,5 l/100 km. Auto dużo większe, lepiej wyciszone, bardzo przyjemnie się nim jechało.

No może, ja tym Leonem jeździłem jakoś ze 2 lata temu (ówczesny model).
Wszystko mi nie pasowało, zawieszenie , skrzynia jak już wspomniałem, do tego w pewnych syt myśląca jak po lobektomii i trach szarpnięcie. A współgranie skrzyni ze start stop i podjazd w korku to w ogóle doznania specyficzne, i nie reagował startstop na siłę wciśnięcia hamulca, najmniejsze hamowanie i w drgawkach stop, za ułamek sekundy w drgawkach start
O sterowniu wszystkim ekranikiem zamiast pokrętłami i guzikami nie wspominam, mocno nieergonomiczne auto. Kupiłem wtedy drugą 6tkę . Leon jeszcze jakoś stylistycznie uszedł to próbowałem , do innych kombi VAG musiałbym tyłem podchodzić rano co trochę utrudniać by mogło wsiadanie
(spalanie obecnych aut z tego segmentu każdego jest znikome i tak (po części pewnie to powolne wstawanie skrzyni i spalaniem jest podyktowane, po części trwałością itd. ja tam to lubię, do strzelania i doznań inne auta mam, ale i jako jedno to pasuje do tej wielkości i charakteru 6tki .Ciekawe jak w MX5 z AT jest ?

Też mam 2.5 ale 2016 i tam pedał w podłogę oznacza "trzepanie" autem w miejscu w większości przypadków Trzeba delikatnie bo inaczej chce asfalt zawijać. Ale to jak wyżej napisane przed drugim liftem, po lifcie podobno bardziej mułowate.

_________________

A na co dzień dłubię tutaj http://www.wedrowiec.net

Panowie, dziękuję za rzeczowe odpowiedzi. i tak po kolei:
@Andrzejsr - to moja druga mazda po przerwie ponad 20 letniej (poprzednio było to niesmiertelne 626 2,0D), i wcześniej same VAG-i (2 superby i passerati). Co do tego zasprzęglania masz rację i przyznam że ciut mi tego brakuje, bo do tej pory zawsze wiedziałem jaki bieg mam zapięty a tu jakoś tak aksamitniej I żeby była jasność - mocy nie brakuje jak chcę przyspieszyć .
@Pablos - no masz rację - zakochałem się w linii i do tej pory podoba mi się bardzo.

Puentując - obserwować Być może pokuszę się o jeszcze jedną statyczną zmianę oleju w skrzyni celem poprawy parametrów.
Pozostaje jeszcze tylko kwestia sławnych podkładek do ogarnięcia

J.

_________________
.. dziś powiedziałeś, że każda rewolucja jest dobra tylko na początku drogi...
bo potem wszystko zamienia się w system i są potrzebne rewolucje nowe..

Sprawdzałeś obudowę filtra powietrza? U mnie kiedyś bardzo rezonowała, przypiąłem ją tyrtytką od góry żeby usztywnić i cisza, później wyjąłem i włożyłem wszystko jeszcze raz i była już cisza. Po jakichś robotach, gdzie puszka jest ruszana zdarza się znów, że rezonuje - mam już na stałe "napiętą" na tyrtytkę.

_________________
Mazda CX-5 2.2 AT SkyActiv-D AWD, SkyPassion, 2014r, przebieg ~328000km.

Polecany specjalista od silnika 2.2 SkyActiv-D (SH01) oraz elektryki GJ/GL (AA+CP, naprawa LED i inne)-> viewtopic.php?p=354752#p354752

Hmm muszę zerknąć ale wydaje mi się że to nie to. Namierzyłem jedno miejsce, przy kole zamachowym jest kawałek blachy, osłony pionowej która może rezonować.

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

_________________
Non progredi est regredi!

Na poprzedniej stronie pisałem o problemach z moją AT w mazdzie 6 2016 2,5l.

Piszę tylko żeby potwierdzić, że metoda adaptacji opisana przez @dropt07 DZIAŁA! Działa nawet lepiej niż można się spodziewać . Nawet tuż po zakupie nie zmieniała biegów tak płynnie.

Zanim ktoś wpadnie na pomysł żeby udać się do serwisu niech sprawdzi tą metodę. Mi już proponowali w Długołęce wymianę skrzyni za 12k. Na szczęście są takie fota jak to.

Wielkie dzięki @dropt07.

Panowie czy tę procedurę opisana przez @dropt07 , mogę zastosować do diesla? czy to inna skrzynia zupełnie?
J.

_________________
.. dziś powiedziałeś, że każda rewolucja jest dobra tylko na początku drogi...
bo potem wszystko zamienia się w system i są potrzebne rewolucje nowe..

Najlepiej będzie to po prostu sprawdzić. Jeśli ni zadziała to znaczy, że w Twojej skrzyni jest inna procedura. Oczywiście to tylko moje przypuszczenia.

jurkils możesz. Można nawet w skrzyniach przed liftem.
Pamiętać trzeba o:
‐ Zaciągnięty hamulec ręczny
‐ Wciśnięty do podłogi pedał hamulca (musi być mocno wciśnięty)
‐ Temperatura skrzyni między 60‐110⁰C
‐ Brak wpiętego interfejsu do OBD

https://drive.google.com/file/d/1FIa_6M ... sp=sharing

_________________
Dyskusja z idiotą jest jak zapasy ze świnią w błocie, po pewnym czasie zauważysz, że świni się to podoba.

Cześć Wszystkim,
kończąc mój temat po ponad 2 latach
Ostatecznie Mazda wymieniła skrzynię przy przebiegu 60.000km. Mówili, że dotychczas nie mieli takiego przypadku.
Obecnie mam 130.000km i "nowa" skrzynia działa cały czas perfekcyjnie. Użytkuję ją dokładnie w ten sam sposób co poprzednią, na tej samej trasie.
Może panowie z Mazdy mieli rację i to raczej był wyjątek niż reguła.

Pozdrawiam

Witam.
Mam problem z moją mazda 2.5 at, a mianowicie posiadam ja od kilku miesięcy. Nagle podczas trasy ok 60 km zostawiłem samochód chwilę później przeparkowujac go Moim oczom ukazała się dość spora plama oleju, kiedy tylko miałem możliwość pojechałem na podnośnik i okazało się, że nie jest to olej silnikowy tylko ze skrzyni. Zadzwoniłem do mechanika, który dwa miesiące wcześniej robił mi serwis żeby zostawić mu samochód z racji tego iż wyciek był tak duży, że istniała obowa, że mogło by zabraknąć oleju w skrzyni. Czekałem na odpowiedź dwa tygodnie ponieważ z racji tego ze miał nawał pracy. Dziś dostałem informację, że wyciągnął skrzynie, wymienił wszystkie uszczelki i oringi lecz po założeniu skrzyni problem dalej istnieje. Wyciek prawdopobnie pojawia się przez zbyt duże ciśnienie w skrzyni po czym usłyszałem, że wyśle jeszcze konwerter do sprawdzenia czy to nie jego wina, jeśli to nie jego wina to będzie potrzebna nowa skrzynia. Czy miał ktoś podobna sytuację? Może potrafi ktoś coś doradzić ponieważ nie chce mi się wierzyć, że wyciek ze skrzyni można naprawić tylko wymiana skrzyni.

P.S pisze to godzinę po tej informacji więc jeśli uda mi się znaleźć rozwiązanie w tym temacie skasuje swój post.

Nie kasuj tylko dopisz co było przyczyną, może się komuś przyda. Coś źle poskładał po wymianie oleju? jaką metodą wymieniany był olej? przy jakim przebiegu ? ( w ogóle nie w Twoich rękach) itd

edit, nie wiem skąd z Małopolski jesteś, jak bliżej Rzeszowa możesz się skonsultować z tym serwisem :

https://www.hoffman.auto.pl/

mają spory " przerób" skrzyń AT, robią też dla Mazdy (dla ASO) usługi, ktos tam z nich wcześniej w ASO pracowal, skonsultować przed ew wymianą skrzyni (coś 25-35tys netto ?) nie zaszkodzi nawet licząc lawetę jeśli nie masz Assistance.

Z tego co się orientuję wymiana była statyczna. Mazda w moich rękach zrobiła ok 4tys km, a aktualny przebieg to 80tys km.
Dodam jeszcze że jadąc do mechanika kilkadziesiąt kilometrów skrzynia nadal pracowała idealnie nic nie szarpało nic nie zgrzytalo. Jak sam mówił sam był w szoku gdy po przejechaniu się zobaczył skalę wycieku.

Spróbuję się jeszcze jutro skontkantowac z kilkoma warsztatami jeśli się coś więcej dowiem dam znać.

Dobrze by było wiedzieć skąd dokładnie był wyciek. Może po prostu nie dał silikonu, albo montował miskę skrzyni jakoś inaczej... Może dał silikon ale nie zdążył wyschnąć jak należy.

_________________
Moja M6: https://mazda6forum.pl/viewtopic.php?t=10585

O ile to z miski, to sposób montażu miski nie miałby znaczenia kompletnie żadnego, gdyby niepotrzebnej wymiany oleju (zwłaszcza przy tym znikomym przebiegu) nie było.

Ale jeszcze chyba wszystko na gorąco, nie wie właściciel jeszcze za wiele, co dopiero my.

Witam, czy miał ktoś problem z wyciem, gwizdem (jak turbo w dieslu) skrzyni biegów? Po zakupie auta w czerwcu zeszłego roku myślałem, że to z osprzętu silnika. Na auto dostałem rok gwarancji więc pojechałem na przegląd do ASO (wszystkie serwisy tylko w ASO). Dodatkowo zleciłem wymianę oleju w skrzyni. Zgłosiłem ten dźwięk bo myślałem że to jakaś rolka osprzętu. W ASO wszystko sprawdzili, mistrz serwisu jeździł i nic i mówił, że wszystko ok, że ten typ tak ma. Ostatnio diagnozowałem dalej to wycie. Słychać je na wolnych obrotach np. Jazda po mieście w okolicach od 1000 - 2000 obrotów oraz na postoju przy takich obrotach. Nasłuchując odkryłem, że dźwięk jest słychać bardziej przy kole kierowcy czyli tam gdzie usytuowana jest skrzynia biegów.
Jeśli ktoś miał podobnie to dajcie znać
Mam gwarancję na wszystkie elementy automatycznej skrzyni biegów - takie same gwarancje przedłużone sprzedaje ASO
Autem od tamtej pory zrobiłem prawie 20 000 i nic się nie zmieniło ale niepokoi mnie ten dźwięk
Najlepiej zleciłbym diagnozę w ASO i ewentualną naprawę z gwaranci ale oni mówią, że przy tym przebiegu to tak jest…
Mazda 6 2.5 2016 rok, przebieg obecnie 177 500

-- Dodano: 15 kwietnia 2024, o 15:55 --

Dziś byłem w ASO. Dziś mechanik usłyszał dźwiek i też uważa, że pochodzi ze skrzyni biegów. Koszt nowej z montażem w okolicach 32 tysiace złotych