Witam. Ok 2 miesiące temu zakupiłem mazdę 6 2.0 145 km benzyna. Kilka dni temu nagle zaczęła nierówno pracować do tego spadła moc i wyskoczyły kontrolki kontroli trakcji plus engine. Oddałem auto do warsztatu gdzie mechanik znalazł przyczynę że była walnięta cewka która wymienił plus zasugerował żeby wymienić uszczelkę pod "klawiaturą". Podczas wymiany wykrył totalny syf w środku że łopatką można wygarniać smar nie olej. Pytanie brzmi czy jest sens ubiegać się o coś od sprzedającego jako wada ukryta? Na umowie podpisywałem niby że roszczeń nie będę wnosił aczkolwiek nie znany był mi stan tego czegoś. Proszę o pomoc i odpowiedź.

Zależy od kogo było brane auto, handlarza, czy osoby prywatnej. Generalnie w obu przypadkach obowiązuje rękojmia. Wszelkie wpisy w umowie o jej wykluczeniu nie mają żadnej mocy. Na początek warto według mnie dogadać się ze sprzedającym. Jeśli nie, to zostaje sąd, a wtedy trzeba chyba powołać biegłego, zapłacić za sprawę. Jest to jakiś dodatkowy koszt, a sprawa może ciągnąć się latami. Kupowanie używanego auta to jednak wciąż loteria.

Sprzedającemu też pewnie nie był znany stan tego czegoś. Jak wyżej - kupno używki to niestety loteria. Pytanie też czy były przeglądy, wymiany itp. I czy nie jest to taka sprawa która po paru latach w X% aut po prostu wyjdzie. Ja teraz musiałem robić uszczelnianie pokrywy rozrządu czy jakoś tak i z tego co mi powiedziano - po prostu przy tym przebiegu tak to wygląda. Gdybym sprzedał auto rok temu - to u kupującego po 2 miesiącach by zaczęło ciec. Czy to wada ukryta?

_________________

A na co dzień dłubię tutaj http://www.wedrowiec.net

Dostales jakas dokumentacje do auta jak czesto byly przeglady?
Ciezko chyba bedzie to podciagnac pod wade ukryta, bo sprzedajcy by musial o tym wiedziec i zataic?
Rownie dobrze mogl zostac oszukany w serwisie i olej nie byl wymieniony.
Sa jakies negatywne objawy, poza tym ze ten syf tam byl?

Żadnych tak owych dokumentów nie dostałem. Oddałem auto do innego zaufanego już mechanika i ma sprawdzić kompresję czy jest prawidłowa i jeżeli tak to będzie miał robić tzw płukankę. Podczas jazdy z jednego warsztatu do drugiego po wymianie cewki auto nie miało żadnych objawów. Wszystko działało prawidłowo (odległość ok 60 km) więc jestem dobrej myśli.