Witam. Problem tego typu:
Podjechałem do sklepu, auto zaparkowałem zgasiłem silnik, wracam po 10 minutach auto nie odpala. Najpierw rozrusznik na ułamek sekundy się bujnął ale później już nawet nie. Kontrolki i wskazówki zwariowały a jak otworzyłem maskę to mega smród spalenizną i jakby mały dymek z lewej strony silnika wyleciał. Chwilę potem zupełnie elektryka padła, nie działa nawet światełko wewnątrz, auta nie da się zamknąć nawet z kluczyka. Co to może być?

Pierwsze co bym szukał to czy nie zwierz... Wygląda na solidne zwarcie...

_________________

Akumulator ??? A potem rozrusznik, jak nie kręci.

_________________
Mazda 6 GH 2.2 185km 207.000 km Egr off.
Dodatki:
Paliwo: diesel kleen, Archoil AR6900-D Max
Olej: Archoil AR9100
Mój temat: viewtopic.php?f=88&t=5043

i jaka była przyczyna? jakie były naprawy? akumulator? rozrusznik? alternator?

Cześć i z góry sorry jeśli temat już gdzieś się pojawił, ale szukam doraźnej pomocy i info o waszych doświadczeniach. Jesteśmy wraz z mężem na wakacjach w Chorwacji (okolice Trogiru) i mamy problem z naszą Mazda 6. Samochód niestety nie chce odpalić i oprócz tego, że akumulator mógł paść nie mamy pomysłu co się stało. Wczoraj do późnego wieczora byliśmy na trasie po okolicznym mieście, gdzie podjechaliśmy maździną i wszystko zdawało się być ok. Wieczorem jak startowaliśmy spowrotem na kwaterę to start był nieco dziwny, jakby rozrusznik zakręcił trochę bardziej niż zwykle, ale zapaliła. Ani na trasie PL-HR ani tu na miejscu nie zaświeciły się kontrolki, zwłaszcza Aku, która mogłaby sugerować, że coś nie tak z ładowaniem (alternator). Nim odpaliliśmy radio,nawiew, oświetlenie wewnątrz działało normalnie, auto po naciśnięciu Start/Stop zakręciło ale nie odpaliło, z każdą kolejną próbą było gorzej, aż do zera reakcji. Ostatnio wymienialiśmy światła mijania na LED, jak działają to uaktywnia się jakiś dodatkowy wiatrak/ chłodzenie, które zakłóca radio, ale czy to może mieć związek i wydrenowalo Aku? Jeśli ktoś z Was doświadczonych miałby dla nas radę lub wskazówkę od czego zacząć to z góry dzięki. Pozdrawiamy!

Montaż czegokolwiek ekstra może mieć związek z drenowaniem aku bo jak się źle podłączy to może akumulator drenować na postoju. ... aczkolwiek taki opis to za mało aby coś sensownego napisać, jak się udało już rozwiązać problem (widzę, że to było jakiś czas temu) to się pochwalcie co było, może się komuś ta wiedza przyda.

_________________
Pozdrawiam,
Jordan
https://skyisthelimit.aero

Witam wszystkich forumowiczów
Jestem posiadaczem mazdy 6 GJ, 2016 2.5 PB 192KM. Autko posiadam rok i nic się nie działo do tej pory... Mianowicie normalnie wszystko odpalało aż do soboty. Auto wykrywa kluczyk (ikonka świeci na zielono) wciskam start i zero reakcji... I tak 6 razy i nic. Pilotem normalnie otwiera się auto i zamyka. Akumulator trzyma. Po 5 godzinach przyszedłem i ku mojemu zdziwieniu odpalił. I tak z 5 razy gasiłem i odpalałem, wszystko działało jak trzeba. Pojechałem do rodzinki, zgasiłem i znów nie odpalił... Dziś znów działa. Jak długo nie wiem... Zacznę od wymiany baterii w pilocie może...

Czy jest w aucie jakies dodatkowe zabezpieczenie? Czasami omega albo dest, jesli bateria jest slaba, potrzebuje kilkanascie sekund zeby "dogadac" sie z centralka.

_________________
był:
- Rover 420 SDi,
- Focus mk2 2.0 TDCi.
- Mazda 6 Kombi 2.0 165KM e-loop (2014),
Jest:
- Mazda 6 Sedan 2.0 165KM e-loop (2017/18),
- Mazda CX-5 2.0 165KM 6MT (2020/21).
„Płynie się zawsze do źródeł, pod prąd, z prądem płyną śmiecie”.

Nie mam żadnych dodatkowych zabezpieczeń. Baterii nie wymieniałem rok, nie wiem jak poprzedni właściciel. Niby auto zamyka się i otwiera z pilota bez problemu. Dioda miga na pilocie podczas wciskania przycisku.

-- Dodano: 26 lipca 2020, o 08:17 --

Póki co nic znów się nie dzieje... Auto odpala normalnie. Podjechałem do ASO w Lublinie i wymienili mi baterie w pilocie za 12zł. Dziwne bo wziąłem starą i stara trzyma 2.9V po roku...? Może miernik mam zły... Chyba sprawdzę rozrusznik, tzn. może bendiks nie odbija czasami...

Ja co prawda mam gh ale miałem podobnie. Naciskałem guzik i odpalał trochę z opóźnieniem. Po jakimś czasie raz odpalił, raz nie. Pojechałem do aso, coś tam pomierzyli itd i wyszło ze rozrusznik. Wymieniłem i do dzisiaj zero problemów. Tylko ty masz autko z 2016 roku. Do tego rozruszniki są mocniejsze bo jest start-stop. Wiec nie sadze ze rozrusznik.

_________________
Mazda 6 GH 2.2 185km 207.000 km Egr off.
Dodatki:
Paliwo: diesel kleen, Archoil AR6900-D Max
Olej: Archoil AR9100
Mój temat: viewtopic.php?f=88&t=5043

No w ASO mówił że właśnie nie mieli problemow z rozrusznikami ale zasugerował bendiks jeśli już (tak jak myślałem). Profilaktycznie sprawdzę to w pierwszej kolejności bo do głowy nic mi nie przychodzi na obecną chwilę...

Ja oprócz powyższego sprawdziłbym też jednak dokładnie aku na testerze i wszystkie połączenia, klemy, punkty masy, no przynajmniej te do których można uzyskać w miarę dostęp.
Wyjąłbym w tym celu akumulator. Czasami słaby kontakt, jakaś utrata masy potrafi spowodować takie rzeczy. Skrzynka bezpieczników do zweryfikowania, poruszyć każdy większy bezpiecznik, dokręcić.

Ciężki akumulator który podskoczył w czasie jazdy w niedokręconym mocowaniu to książkowy powód podobnych problemów. Po pewnym czasie takie podskakiwanie potrafi poluzować niektóre połączenia.

Lub tak jak piszecie po prostu rozrusznik.

_________________
M6 2.5L AT Machine Gray '18
O1 VRS 1.8T MT Corrida Red '03

Dzięki za podpowiedź, oczywiście zerknę i posprawdzam akumulator.

-- Dodano: 3 sierpnia 2020, o 20:32 --

Jutro mazda jedzie na warsztat z podejrzeniem rozrusznika. Metoda kijem od szczotki pobudziła Madzie i odpala znów Po stuknięciu w rozrusznik coś zagrzechotało i działa. Więc może to ten bendiks nie odbija. Oby to było to...

No nie wiem czy to dobra wiadomość bo nowy rozrusznik w mojej gh 430euro. W gj pewnie będzie trochę więcej hehe. Chyba ze będziesz regenerować

_________________
Mazda 6 GH 2.2 185km 207.000 km Egr off.
Dodatki:
Paliwo: diesel kleen, Archoil AR6900-D Max
Olej: Archoil AR9100
Mój temat: viewtopic.php?f=88&t=5043

Dokładnie o regeneracji myślę póki co

Cześć
Problem z odpaleniem pojawił się i u mnie. Objawy i czynniki:
1. auto stało przez 2 tygodnie pod chmurka
2. rano nie odpalił, myslalem, że to akumulator, podłaczyłem pod prostownik ale aku miało 50%, doładowałem do 100%
3. auto dalej nie odpala
4. z innego samochodu kablami rowniez nie odpala
5. myslalem, że to baterie w pilocie, wymieniłem na nowe, ale nic sie nie zmieniło
6. objawy są takie:
- keyless działa
- zegary się świecą
- rozrusznik lekko zakreci ale nic sie nie dzieje
- na desce jest choinka bledów od oil inspection, bms, scbs itd

Macie moze pomysl co to się mogło stać albo gdzie szukać przyczyny?

Akumulator do wymiany? Naładowany, ale pada pod obciążeniem.
A co to znaczy że "rozrusznik lekko zakręci"?

2 rzeczy akumulator albo rozrusznik padł.

_________________
Mazda 6 GH 2.2 185km 207.000 km Egr off.
Dodatki:
Paliwo: diesel kleen, Archoil AR6900-D Max
Olej: Archoil AR9100
Mój temat: viewtopic.php?f=88&t=5043

Tomki90

ale rozrusznik kręci normalnie tylko silnik się nie uruchamia?

_________________
Non progredi est regredi!

Źle napisałem, jest taki jakby "klik" przy próbie odpalenia, jakby chciał ruszyć ale nie rusza.

Jakby akumulator był padnięty to mimo to powinien chociaż z kabli odpalić a tu lipa.

Rozrusznik by tak z dnia na dzień mógł się zepsuć? Myśle, że na początku to by był problem z uruchomieniem od tzw "strzała" ale za któryś razem był zaskoczył - choć może się myle

Ostatnio miałem dokładnie to samo. Po wciśnięciu start było słychać stuknięcie elektromagnesu ale nie kręcił. Po chwili zaskoczył. Później działał przez 2 tygodnie, było ok. Później miał jeszcze raz czy dwa taką zawieche, klikał czekał sekundę lub dwie i kręcił. Po 2 takich akcjach oddałem do regeneracji, okazało się że styki są wypalone, ogólnie wymagał interwencji. Istop zdecydowanie go dobił.

Jeśli słychać elektromagnes ale nie kręci obstawiam rozrusznik.
Nie miałeś wrażenia że jakby ciężko kręcił? Ja myślałem że mam akumulator niedoładowany bo jakoś tak dziwnie kręcił ale nie miałem punktu odniesienia, za krótko miałem auto. Po regeneracji kręci dużo lżej.

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

_________________
Non progredi est regredi!

Mały update. Zamontowałem zwykły akumulator z drugiego samochodu i auto odpaliło od strzała, czyli już wiem, że musze kupić nowy aku.
Pojawiły się jednak nowe problemy
Zrobiłem 4 km na tym zwykłym akumulatorze i wywala 4 błędy na monitorze:
- sterowanie silnikiem
- DSC
- i-loop
- SCBS

Oprócz tego auto w ogóle nie chce jechać, obroty skaczą do 3 tys i nie zmienia biegów na wyższy (mam automat), dopiero jak odpuszcze gaz to jest duże szarpnięcie i skrzynia przerzuca bieg w góre.
Nie działa również manualne zmienianie biegów

Czym to wszystko może być spowodowane?

Odczytać błędy interfejsem typu ELM327+Forscan, zobaczyć jakie błędy się pojawiły. Te na wyświetlaczu nic nie znaczą.

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

_________________
Non progredi est regredi!

Może dlatego ze to zwykła aku a powinien być efb??

_________________
Mazda 6 GH 2.2 185km 207.000 km Egr off.
Dodatki:
Paliwo: diesel kleen, Archoil AR6900-D Max
Olej: Archoil AR9100
Mój temat: viewtopic.php?f=88&t=5043

Mały update.
Wczoraj podłączyłem Madzie pod kompa i usunąłem wszystkie błędy.
Przez te wszystkie manewry z aku okazało się, że odpiąłem czujnik temp powietrza w dolocie przez przypadek i przez to świecił check engine + szarpała skrzynia
Nie wiem jak to mazda wymyśliła, żeby praca skrzyni zależała od takich pierdół ale najważniejsze, że auto teraz jeździ bez problemu

Tomki90, dobrze, że udało się znaleźć przyczynę. Praca skrzyni nie zależy od czujnika temperatury powietrza. Po prostu jak jest jakiś poważniejszy błąd, kiedy pojawia się "check engine", to komputer wymusza na skrzyni taką pracę. Chodzi o to żeby zmusić użytkownika do zatrzymania się i niekontynuowania dalszej jazdy. Samo ostrzeżenie łatwo zignorować, takie szarpanie skrzyni już powoduje to, że nie jedziemy dalej i wzywamy lawetę. Też tak miałem jak urwała mi się klapka w turbo i nie było doładowania. Potem rozmawiałem z laweciarzem, większość nowych aut tak ma, byle pierdoła i już auto nie jedzie. Z tego co mówił to teraz 90% aut na lawecie to właśnie nowe modele. Tak się producenci zabezpieczają przed użytkownikami aby ci nie narobili większych szkód. Teraz byle awaria to tryb awaryjny, laweta i serwis, takie czasy.