W ubiegłym tygodniu zakończyłem "kompletne" wyciszenie samochodu, tj. podłoga i część grodzi czołowej, drzwi (2 warstwy dynamat xtreme - mata butylowa+ 1 dynamat dynaliner - pianka termo-akustyczna), bagażnik (sedan), dach (z szyberdachem), maska silnika. Wszystkie słupki, w tym przednie na tyle ile pozwolił mi ogranicznik mocujący tapicerkę. Nie wyciszałem od zewnętrznej strony nadkoli. Dotychczasowe wyciszenie pozostawiłem. Całość dodatkowego wyciszenia waży ok. 34 kg. (koszt materiału ok. 6 tys. zł) Czas montażu wraz z podłączeniem dodatkowego oświetlenia powitalnego (przód i tył) oraz podłączeniem wideorejestratorów (przód, tył) z osobnym zasilaniem (powerbank) - 18 dni roboczych / 10-11 godz. dzienne w pojedynkę (oczywiście na raty).
Spostrzeżenia b. subiektywne po krótkim teście ok. 110 km, prędkość do 150 km/godz.:
- jazda do 100 km/h nie słyszę praktycznie opływu powietrza. Stojąc na skrzyżowaniu nie słyszę ruszających samochodów jednocześnie z 3 pasów, trochę jak w kabinie bezechowej. Ale karetkę słyszałem, co prawda wytłumioną ale dość wyraźnie (inna częstotliwość w stosunku do ogólnego gwaru poruszających się pojazdów).
- jazda 100 - 150 km/h słychać wraz ze wzrostem prędkości narastający zdławiony szum opływającego powietrza. Przy 150 km/h częstotliwość opływającego powietrza nie powoduje konieczności przygłaszania radioodbiornika. Poziom 8. Przed wygłuszeniem używałem poziomu 15.
- znaczna różnica w odbiorze muzyki i rozmów telefonicznych. Powiedziałbym nawet bardzo znaczna. Choć nie jestem audiofilem to uważam, że brzmienie z głośników mnie zadowala (jak na razie membramy nie odklejone), w każdym bądź razie da się słuchać, choć do zestawu domowego im daleko. Mikrofon lepiej wybiera komendy głosowe.
-odgłosy ze strony podwozia bardzo wytłumione. Przy przejazdach przez nierówności słychać teraz stłumione dudnienie (bum, bum) nie przypominające ostrego, "nerwowego" jak poprzedni uderzenia,
-odgłosy od asfaltu lub opon (jak na razie oryginały) wydają nadal podobne dźwięki, tylko nieco zmodulowane ale ich intensywność jest jakby podobna. Uważam, że położenie kolejnych warstw niewiele by zmieniło, tzn. w stopniu mnie zadowalającym. Większy efekt uzyskam zmieniając opony na cichsze. Na rodzaj asfaltu obiektywnie nie mam wpływu.
-pierwsze wrażenie po wjechaniu na asfalt po wyciszeniu samochodu (zwłaszcza słupków górnych i dachu) to zwiększone wrażenie dobiegania wszelkich odgłosów od strony szyb, zwłaszcza tej od kierowcy (pogrubionej, podwójnej, klejonej). Z biegiem pokonywania kolejnych kilometrów efekt tego wrażenia zanika.
- podobnie jak przed, tak i po wygłuszeniu nie zauważyłem EUS w granicach ww. prędkości, jak to miałem w poprzednim samochodzie, czy testowej maździe (2015).
- gdybyście mnie spytali czy ponownie bym wygłuszał samochód po obecnych doznaniach powiem tak. Tak, o ile miałbym jeździć tym samochodem przez np. 8 lat. Zdecydowanie nie, gdybym miał go wziąć w leasing bez wykupu. Po prostu się najnormalniej w świecie nie opłaca. To relatywnie droga inwestycja.
Poniżej, dla osób rozpatrujących wyciszenie, zestawienie danych dot. zużycia materiałów:
Wygłuszenie drzwi
10 szt. mat (305mm x 914mm) = 2,79 m²/6,13kg na 4 szt. drzwi.
2 szt. mat (137,2 cm x 81,3 cm x 0,032 cm) = 2,23 m²/0,8kg na 4 szt. drzwi.
∑ 6,93 kg : 4 = 1,73 kg na 1 szt. drzwi (bez uwzględnienia odpadków)
Wygłuszenie bagażnika
Dynamat Xtreme: 9,5 szt. mat (305mm x 914mm) = 9,5 x 0,61 kg = 5,795 kg (2,648 m²)
Dynamat Dynaliner: 3,0 szt. mat (137,2 cm x 81,3 cm x 0,064 cm) = 3,0 x 0,8 kg = 2,4 kg (3,346 m²)
∑ 8,15 kg
Wygłuszenie podłogi
16 szt. mat (305mm x 914mm) = 16 x 0,61 kg = 4,46 m²/9,76 kg na podłogę do połowy słupków
4 szt. mat (137,2 cm x 81,3 cm x 0,064 cm) = 4,45 m²/3,2kg na podłogę do połowy słupków
∑ 12,96 kg
Wygłuszenie dachu (+ maska silnika)
Dynamat Xtreme: 8,5 szt. mat (305mm x 914mm) = 8,5 x 0,61 kg = 5,185 kg (2,369m²)
Dynamat Dynaliner: 2,0 szt. mat (137,2 cm x 81,3 cm x 0,064 cm) =2,0 x 0,8 kg = 1,6 kg (2,231 m²)
∑ 6,785 kg
Suna summarum cały sam. ∑∑ = 6,93 + 8,15 + 12,96 + 6,785 = 34,825 kg (ok. 34 kg po uwzgl. odpadów)
|
.
.
.
.
.
