gloxiak nie rozumiem Twojego pytania.

_________________

"Gdzie wszyscy myślą tak samo, nikt nie myśli zbyt wiele"

Niektóre odpryski są bardzo głębokie - widziałem już na kilku autach, że pod odpryskami pojawia się rdza. Chodzi mi o to, czy elementy malowane ponownie są w całości zabezpieczane nową warstwą cynku.

Nie sądzę.

_________________

"Gdzie wszyscy myślą tak samo, nikt nie myśli zbyt wiele"

Nie wiem jak to się dzieje - nie używałem bagażnika od kilku tygodni, dzisiaj chciałem schować zakupy i patrzę, a tam odprysk na klapie bagażnika. Jakim cudem w takim miejscu może się pojawić...

witam w klubie,
miałem dokładnie takie samo pytanie kiedy zobaczyłem, że mam z tyłu odprysk na klapie bagażnika.
Widocznie za szybko na wstecznym jeździmy.

To już byłby upgrade a nie naprawa gwarancyjna

Auto może stać na parkingu, przejedzie ktoś i z bieżnika strzeli kamyczkiem. Odprysk na bagażniku gotowy.

Mieliście może tak kiedyś że idąc dostaliście w nogę kamieniem od przejeżdżającego samochodu. Zdarza się.

_________________
M6 2.5L AT Machine Gray '18
O1 VRS 1.8T MT Corrida Red '03

Mam do usunięcia drobny, 2mm odprysk na masce auta.
Czy ktoś może polecić firmę lub osobę znającą się na rzeczy i wiedzącą co zrobić ...
Warszawa, lub jej okolice.

_________________

Jeden ? Kup zaprawkę w aso i sam zmaluj.

chmooreck - jeżeli masz dawać takie rady to sobie daruj...

_________________

Ale co on takiego zrobił? Serio jeżeli masz minimalne zdolności manualne to pooglądaj poradniki na YouTube i sam sobie go ogarniesz.

Pewnie, że to zamalować i tyle. Szkoda kasy na jakieś profesjonalne zakłady, ile biorą za taką jedną zaprawkę? A jak się pojawi następny odprysk i następny... To już chyba taniej wyjdzie malowanie całej maski albo oklejenie jej folią.
Mazop, zadzwoń gdziekolwiek i się popytaj, ale podejrzewam, że tanio nie będzie.

Rozmawiałem w ASO kilka razy, do tego w zeszłym tygodniu u nich na blacharce - są dwie opcje
- malują sami zestawem naprawczym
- malowanie całego elementu + czasami sąsiadujących.

Czyli albo bulisz kilka stów za coś co możesz zrobić za 12 zł w tym VAT. Albo bulisz kilka tysięcy. Albo robisz sam.

_________________

A na co dzień dłubię tutaj http://www.wedrowiec.net

Ja też polecam spróbować swoich sił. Wykonasz zaprawkę kilka razy i już zawsze będziesz sobie z tym radził. Także na przyszłych autach.
Pomijając pieniądze, fatygowanie się do lakiernika o tak mały defekt, szkoda zwyczajnie czasu. Za chwilę będzie kolejny odprysk.

Poradników w sieci jest od metra. Kilka papierków ściernych wodnych, pasta Turbo lub Ultra Cut, zaprawka z bazą i bezbarwnym po kodzie lakieru i taki zestaw na kilka lat wystarczy.

_________________
M6 2.5L AT Machine Gray '18
O1 VRS 1.8T MT Corrida Red '03

Trochę się ruszyło ..., więc dzięki za odzew. Przepraszam, ale nie chodziło mi o dawanie mi rad, bo ja w teorii wiem jak to się robi, a o namiar na kogoś, kto może w przeszłości komuś w podobnej kwestii pomógł. Niestety, do tych spraw mam podejście dość estetyczne i dlatego prosiłem ... o co prosiłem. Lakier koloru soul red, więc bardzo trudny, jednak odprysk jest ok. 2mm (bardzo malutki i czasem muszę poszukać wzrokiem aby go odnaleźć). On jest powiedzmy to - zgrubnie zabezpieczony, ale pomyślałem sobie, że może da się to jeszcze "uładnić", a sam nie chciałbym spieprzyć. Auto mam od nowości, więc już szósty rok i do tej pory jakoś nie miałem odprysków na masce...
Jeszcze raz dzięki za odzew.

_________________

Ja po ok 7500 przebiegu dorobiłem się pierwszego odprysku. Po tym jak wyglada i w jakim jest miejscu, obstawiam ze dostałem kamieniem. Spr to sobie sam ogarnąć. Przynajmniej podkład jest szary i z daleka tego tak mocno nie widać.

Dziś się lekko wk... i zadzwoniłem do serwisu, bo nikt oficjalnie nie oddzwaniał co z moją reklamacją gwarancyjną. Potem drug raz i w końcu ktoś do mnie oddzwonił.
Wszystko fajnie, niby uznali, umówiliśmy się na termin, ale powiedziano mi, że jest to w ramach gestu handlowego !!! Bo niby wg nich są to odpryski powstałe w sposób mechaniczny.

No i mam zagwozdkę czy się upierać w ramach gwarancji czy nie.
Z jednej strony sobie myślę tak. Brać w ramach gestu, bo przynajmniej osiągnę to co chciałem. A jeśli pojawią się podobne problemy w przyszłości to nadal mogę zgłaszać to w ramach gwarancji/rękojmi. Przecież nie ma to teoretycznie żadnego znaczenia czy zrobili to w ramach gestu handlowego czy nie. W prawie konsumenckim nie ma pojęcia gestu handlowego i jeśli coś w przyszłości zgłoszę, to i tak muszą to rozpatrzyć i nie mogą się zasłaniać, że to był gest handlowy (jednorazowy czy nie).

A jakie są Wasze przemyślenia i doświadczenia. Możecie pisać na priv jak wolicie.

raffmo właśnie chodzi o to, że jak uznają w ramach gwarancji to przyznają, że coś jest nie tak... 1. W przyszłości masz mniej boksowania bo już masz papier na to, że Mazda sknocila. 2. Może potoczyć się lawina, bo skoro oficjalnie przyznają, że jest problem, może to otworzyć innym drogę do reklamacji...

_________________

Zauważyłem u siebie, że po lewej stronie samochodu jest więcej odprysków. Po prawej stronie mam dwa, a po lewej łącznie z 10 (nie licząc maski). Nawet po lewej stronie jest pełno rys już.

Rozmawiałem z prawnikiem. Stwierdził, że NIE ma żadnego znaczenia czy usuną wady z gwarancji czy nazwą sobie to "gest handlowy". Wcale to nie utrudnia w przyszłości żadnego postępowania. Co do pkt.2 gzesiolek to wątpię, by zmieniło to ich podejście.

Natomiast na przyszłość lepiej zgłaszać reklamacje z rękojmi niż z gwarancji, bo są to mocniejsze uprawnienia (np. obowiązek odpowiedzi bodajże w ciągu 2 tyg.).

raffmo gwarantuje Ci że jak zgłosisz z tytułu rękojmi to w ciągu 2 tygodniu odrzucą Ci tą reklamację. Zostanie Ci Twój znajomy prawnik i boksowanie się. Pamiętaj, że z tytułu rękojmi salon sam musiałby usunąć odpryski, a oni w życiu nie pokryją tych kosztów

@ploza

zapewne tak by było. Jednakże sprzedawca ma wtedy roszczenie zwrotne do importera lub producenta. Więc to jest uregulowane między nimi, bo nie wierzę by szło to na żywioł i sprzedawca sam pokrywał koszty. Wtedy nikt by nie chciał być dealerem.

Natomiast nawet jeśli Ci sprzedawca odrzuci z rękojmi to nadal masz uprawnienie z tytułu gwarancji. Więc wszystko zależy jak sam chcesz prowadzić sprawę.

Natomiast wczoraj będąc na przeglądzie wytłumaczyli mi dlaczego robią to w ramach gestu handlowego. Bo odpryski to uszkodzenie mechaniczne, a zgodnie z warunkami gwarancji one jej nie podlegają. To wyjaśnienie przeczy jednak temu, że niektórym robiono to bez problemu w ramach gwarancji.

To już przestaje być śmieszne ...
Tyle osób zgłosiło się do salonów z tymi samymi problemami, a oni ciągle idą w zaparte i mówią, że to uszkodzenia mechaniczne.
Cholera mają naprawdę trudną klientelę, która chyba jeździ non stop po kamieniach ...
Jeżeli chodzi o update z mojej strony. Z racji COVID niestety wszystko się przeciągnie ale mam już nadaną sygnaturę akt, więc pozostaje tylko czekać na termin rozprawy.
Dodatkowo z racji,że mam ceramikę kładzioną w Warszawie pojechałem w końcu na 1 przegląd.
Powiem tak, nigdy więcej. Ten salon naprawdę ma chyba jakieś memeje jeżeli chodzi o tą ceramikę.
Nie wiem na ile będzie to widoczne ale mam plamy tak jakby po twardej wodzie pod powłoką. Oczywiście sam fakt zgłosiłem im ale niestety osoby od ceramiki już nie było i rozmawiałem tylko przez telefon, gdzie dowiedziałem się, że to moja wina bo zostawiłem na aucie plamy po wodzie, nie wytarłem do sucha ... Tylko, że to oni ostatni myli moje auto.
Dodatkowo porysowali mi ten element. https://ibb.co/8MXJFks
Tylko weź to udowodnij.... Trzeba było zrobić zdjęcie całego auta przed oddaniem.

https://ibb.co/9t3JmcJ - tutaj ciężko to dostrzec bo aparat za bardzo nie pokazuje tego.
https://ibb.co/0hLY6YM

Przegląd techniczny (2 przegląd) z drugiej strony bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Tutaj podejście naprawdę profesjonalne, nawet dostałem filmiki od nich z przeprowadzonego przeglądu. (jeżeli ktoś jest ciekawy mogę udostępnić). Najlepsze jest to, że podczas oględzin nadkola i podwozia pada stwierdzenie nie stwierdzono żadnych uszkodzeń i są one w dobrym stanie. Czyli jednak auto nie jeździ w zróżnicowanych warunkach i terenie jak stwierdzili podczas poprzednich oględzin auta.

skwarosz - o kurde ale Ci załatwili samochód.
Tak jak oni pytają o uszkodzenia to pewnie przy odbiorze też powinno się obejrzeć samochód, ale i tak pewnie się nie wyłapie wszystkiego.


Ja jeszcze mogę dodać, że u mnie na przeglądzie tez robili filmiki i wysyłali w trakcie oczekując na moje decyzje. Np. zdziwiłem się, że w ramach przeglądu nie wymieniają filtra powietrza silnika i jest to ekstra płatne (koszt 120 zł). Dodatkowo zaproponowali mi zabezpieczenie komory silnika preparatem na gryzonie (89 zł). Odrzuciłem te ekstra "oferty". Zastanawiam się czy następnym razem nie pojechać do jakiegoś niezależnego ASO i zaoszczędzić pewnie sporą kasę (szczególnie jak przywiozę swoje filtry i olej). Rozumiem, że zgodnie z wytycznymi EU nie traci się przez to gwarancji o ile takie ASO zrobi wpis elektroniczny w chyba tzw. PDI ?

Wracając jeszcze do odprysków. Wczoraj jeszcze mówili mi w serwisie, że rzeczywiście Mazda miała problemy z lakierem w niektórych modelach, ale niby jakoby rzekomo mój model jest już po poprawieniu technologii lakierowania. Ale oni w serwisie też nie mają dostępu do wszystkich szczegółów (np. zdziwiło mnie, że nie mają podglądu do mojego otwartego zlecenia serwisowego w innym mieście niż tam gdzie robiłem przegląd).
Podsumowując to i tak jest żenada ze strony Mazdy cokolwiek by twierdzili i mówili.

U mnie w mieście jest inny serwis autoryzowany Mazdy i tam mam wszystko, wpis do PDI oraz mają wgląd w całą historię auta, a jakość obsługi to po prostu poezja. Pojechałbym tam na 2gi przegląd ale ta ceramika

Co do tych plam to zapytałem się co z tym mogę zrobić, to dowiedziałem się że tylko spolerować i oni to robią ale jeżeli klient sam o tym powie, no bo cytując "jak się zna i dba o swoje auto" to wtedy się wie, że takie rzeczy ma się na aucie. Oczywiście w tym momencie miałem ochotę rzucić wiązankę w ich stronę ale darowałem sobie.

Ciekawe jest to co piszesz raffmo z tym, że niby poprawili już technologię i jest lepiej. To teraz pytanie, dlaczego tych wszystkich aut które mają ten problem nie wzywają na jakąś akcję naprawczą albo od razu nie poprawiają tylko trzeba się dopraszać i mało tego mieć to zrobione tylko jednorazowo.

skwarosz - moja teoria jest taka, ale nie mam na nią dowodów, że kraje Europy Środkowo-Wschodniej, Rosja itd. są traktowane gorzej z punktu widzenia praw konsumenta.

Akcji nie będą robić, bo to duże koszty i wizerunkowo słabo wygląda. Natomiast podejrzewam, że w krajach Europy Zachodniej np. w takich Niemczech nie robią szopek tylko uznają ewentualną reklamację bez szemrania i lakierują bez problemu. Natomiast PL to dla koncernów kraj gorszego sortu i mają nas gdzieś. Kolega mi opowiadał jakie rzeczy ludzie zwracają na zachodzie w Amazonie a ten bez problemu to przyjmuje (np. zwracają drukarki gdzie widać, że ktoś wydrukował 500 stron i tusze są puste albo toner jest wyjęty - ważne by jakieś tam naklejki z modelem zostały). Więc u nas jest podejście przyjdzie klient to go spławimy i powiemy, że to uderzenie mechaniczne. A jak powalczy to z łaski mu zrobimy. Poza tym też się zastanawiam. Może dealerzy mają jakieś cele wyznaczone przez Mazdę Polska i może mają jakiś wskaźnik reklamacji przyjętych ? I np. jak ich masz mało to dealer dostaje jakiś bonus roczny ? Nie wiem. Tak gdybam.

P.S. A np. dlaczego w Eur Zach albo w USA możesz oddać towar bez problemu bez podawania jakichkolwiek powodów miesiąc po zakupie ? A u nas mało który sprzedawca tak ma.

Ależ oczywiście że tak, tyle że moim zdaniem nie jest to strategia całego koncernu, a właśnie lokalnych oddziałów.
Przykładem są skrzypiące amortyzatory zaraz po kupnie w Lancerze. W Polsce tłumaczyli że TTTM, czasami próbowali czymś tam przesmarować. Jeden klient mieszkający przy zachodniej granicy pojechał na przegląd do Niemiec. Zgłosił te amortyzatory i zostały one wymienione na nowe przy przeglądzie, bez żadnej dyskusji...

Nie wiem jak w Mazda Polska, ale w innych markach w PL zdarza się sytuacja, że to importer płaci za naprawę, nie producent.
Może być i tak, że producent nigdy nie płaci za naprawy ale tylko za ogłoszone akcje naprawcze. Nie nie zwariowałem, tak bywa.
To nielogiczne ale miałem z tym do czynienia w pracy niejednokrotnie, wiem z różnych źródeł.
Polski importer, a niemiecki importer to różnica. Wolumen sprzedaży = zasobność w gotówkę. Różne stawki podatku, akcyzy, osiągane lub nieosiągane cele sprzedaży w danym kraju i od nich zależne profity, tak importerzy tez mają cele sprzedaży, itd.
Zwykle jest coś takiego jak budżet na takie sprawy. Ot cała tajemnica.
Po prostu jest tu jakaś polityka i nie ma globalnego traktowania po równo, polityka producenta. To jest moje zdanie na ten temat.

_________________
M6 2.5L AT Machine Gray '18
O1 VRS 1.8T MT Corrida Red '03

Z średnio ciekawych ciekawostek, u mnie przybywa odprysków, ale to nie i tym

Malowałem w Mazda Voyager i pisałem tu nie raz jakie były przeboje Zawsze tylko słyszałem tam SCR = trudny lakier, najtrudniejszy itp.
Wczoraj się widziałem z kuzynem żony, który ma 2-letnie CLA, ktoś mu autko przerysował i oddał do ASO Mercedesa (też Voyager Poznań) mieszczą się w tym samym budynku - ten sam właściciel. Nie skojarzył że to ten sam serwis co z moją Mazdą bo mieszka tu od miesiąca No i co? Auto kolor szary, pomalowane tragicznie, nawet moje kulawe oko widzi że jest źle Także jak widać nic tam nie potrafią pomalować a nie tylko SCR

Ja ostatnio doprowadzałem do stanu używalności Mazda BK, sporo robiłem sam, ale też trochę w zaufanym serwisie.
Firma ta ma od lat własną profesjonalną lakiernię. Twierdzą, że znaleźć dobrego lakiernika, który zechce pracować w takim przybytku to wielkie szczęście.
Każdy ogarnięty specjalista wcześniej czy później ucieka na swoje, gdzie zarabia krotności tego co u kogoś.
Zrobiłem całą mechanikę i konserwację. Został mi właśnie lakier na deser i wymiana jednych drzwi które skorodowały.

Ja mam trochę tych mini odprysków na moim egzemplarzu ale głównie na masce. Ratuję się zaprawkami, a lakierował pewnie będę kiedyś wraz ze zderzakiem przednim.
Doszedłem do wniosku, że to będzie lepsza dla mnie opcja niż teraz zgłaszanie na gwarancji. Efektu prac przecież nie mogę być pewien.

_________________
M6 2.5L AT Machine Gray '18
O1 VRS 1.8T MT Corrida Red '03