Kupiłem auto w lipcu 2017, 1 grudnia byłem na wymianie lewej i prawej strony, do tej pory jest ok. Zobaczymy na jak długo

Widze, ze na forum panuje epidemia padajacych lusterek. Ja juz miałem lewe 2 razy wymieniane, prawe tylko raz.
A teraz od 2 tygodni zespulo sie prawe. Żyje swoim zyciem. Jak bede w okolicy serwisu to musze zglosic do naprawy. Szczęśliwie mam jeszcze 2 miesiące do konca podstawowej gwarancji.
Najgorsze, ze rozszerzona gwarancja nie obejmuje bodajże naprawy lusterek a kolejna awaria lusterek jest tylko kwestia czasu.

Ile w servisie mazdy trzeba czekać na wymianę lusterek/ lusterka ?, tylko nie piszcie że trzeba auto na 24h im zostawić .

Dla 2 lusterek jest to ok 2h.

niko123

Sama wymiana to 2,5 godziny, natomiast za samymi lusterkami czekałem 1,5 miesiąca, tak wiem masakra...

Rozmawiałem dosyć dosadnie z serwisantem to niby ja mam nowy typ lusterek, inny mechanizm itp. Życie zweryfikuje

Pytanie czy ktoś wymieniał na własny koszt? Muszę prawe wymienić bo mi przy zdaniu auta pewnie odliczą więcej niż kosztuje wymiana.

Robert, ja kiedyś prawe wymieniałem w ramach AC z PiZetJu.
Dosyć enigmatyczne rozliczenie mi przesłali, chyba to już wcześniej cytowałem.
Ogólna kwota odszkodowania to 2097,-zł natomiast wypłata dla upoważnionego, czyli BOŁTOWICZ SP.L , który wymieniał mi cały środek (obudowa została stara) to 1048,- zł.

_________________
Nie odkładaj do jutra tego, co możesz zrobić pojutrze!

500 brutto to w miarę do przeżycia.
Dzięki.

W moim przypadku to bedzie 500zl co 6 miesięcy.
Znajomu kupil nowa CX5. Po półroczu tez robil lusterka. Nie wiem jak to jest mozliwe,ze po tylu latach Mazda z tym nic nie zrobila.

Odnośnie lusterka serwis stwierdził wymianę mechanizmu po stronie lewej- czas oczekiwania na części około tygodnia.
Ciekawe jak długo pociągnie strona prawa bo na wakacjach gwarancja się kończy

Czyli jeśli mi się nie zamykało/otwierało do końca i po psiknięciu olejem już działa normalnie to i tak kwestia czasu jak padnie. ? - optymistyczne

Dzisiaj, 8 rano/-4 stopnie, czyszczenie szyb, odśnieżanie i próba otwarcia samochodu, a tu zonk - lusterka z obu stron drgają ale nie chcą się otworzyć. Naciskam szybko na przycisk w klamce (uzbrajam alarm) - lusterka przestają drżeć. Ponawiam próbę to samo. Korzystam z drugiego samochodu.
MY 2017 stoi na dworze od 5 dni. Spodziewałem się, że mogę mieć problem z lusterkami, ponieważ myłem sam. na dwa wiadra 7 dni temu na myjni bezdotykowej (przy +5 stop.). sądzę, że to tylko przymarznięcie. O 14-tej godz. przy zapowiadanej +1 temp. ponowię otwarcie samochodu pod.
Mam pytanie, czy mieliście już takie objawy. Jak najprościej poradzić sobie z tym problemem. Gdybym miał sposobność podgrzania lusterek suszarką to bym skorzystał.

_________________

Z tego powodu w zimie mam wylaczone automatyczne skladanie lusterek.

Nie po to płacę, żeby zimą nie otwierać lusterek, jak widać nigdy nie poprawią tego problemu.

Pomóc ręką. I nie lać wody, jak zapowiadają mrozy

TheBesTia Tak Mi już 3 razy i nie naprawiam , bo po gwarancji . Jak się ukaże jakiś niezawodny mechanizm inny to wymienię

Nawiązując do zamarzniętych lusterek - problem przy +2 stop. ustąpił, tak jakby w ogóle go nie było. I eloop zadziałał po 1 km, istop po 5 km ale po wymuszonym zatrzymaniu się i ponownym uruchomieniu (do tej pory najpóźniej po 3 km się włączał). Po analizie tego działu myślę, że jedną z przyczyn awarii układu składania lusterek jest ich konstrukcja w miejscu - płaszczyźnie ich obrotu, gdzie część wilgoci (wody) nie wypływa na zewnątrz. Po każdorazowym myciu, a może i przed będę musiał potraktować to miejsce QD do plastików, tak jak uszczelki, które są elastyczne i w ogóle nie przymarzają.
A propo mazdy 2018, ciekawy jestem czy usunęli w niej bolączki lusterek tutaj opisywane i czy mechanizm ten będzie można adaptować do wcześniejszych modeli GJ/GL.

_________________

dropt07

Tego problemu miało już nie być w wersji po liftowej, a widzisz...

W ASO usłyszałem że padające lusterka to wina słabego uszczelnienia.
Woda z myjek ciśnieniowych dostaje się do mechanizmu i utlenia aluminiowe zębatki (?). Te się wykruszają i blokują.

Czy słyszał ktoś żeby rozszerzona gwarancja (z 3 -> do 5) dzieliła się na standardową i na premium? Że niby premium obejmuję wszystko, w tym lusterka.
Tak powiedział mi jeden handlowiec.

Przekładnia ślimakowa jest z tworzywa.

Dzieliła się, owszem, na 1 rok i 2 lata.

Czy ktoś może wie czy po wymianie elementu składania lusterek gwarancja się przedłuża na lusterko czy już muszę na własny koszt naprawić?

_________________
Nie ma jazdy bez Czerwonej MAZDY

Wystarczy cofnąć się kilka postów.
Kodeks cywilny mówi jedno, Mazda mówi drugie. viewtopic.php?p=287146#p287146

_________________
Dyskusja z idiotą jest jak zapasy ze świnią w błocie, po pewnym czasie zauważysz, że świni się to podoba.

Moim zdaniem to nie wina wody
Zbyt dobrze jest to uszczelnione
Wystarczyloby w miejsce tych zebatek z tworzywa dac cos mocniejszego i nie byloby problemu
Przynajmniej w moim przypadku
Ta zebatka wyglada jak z resoraka, nic tylko cos dopasowac

Witam, autko garażowane i lusterka padają średnio raz na pół roku.

Pozdrawiam
Michał

Moje garażowane. 2 lata od nowości spokój. Na razie...

_________________
Konrad Maksymilian Bąk >> Moja Szóstka <<

Po prostu rzadko uzywasz składania lusterek.

Rozumiem, że płacisz za odladzanie?

Akurat problem z zimą i lodem nie jest tylko problemem Mazdy, a uniwersalnym. Lepiej w zimę nie składać, tak jak pisze mariuszzar, chyba, że chcesz lód zbierać przed rozkładaniem lusterek.

_________________

Codziennie. 2 x rozkładam i 2 składam. Ewentualnie dodatkowo jak gdzieś jadę to dochodzi jakiś cykl.

Ostatnio od jakiegoś czasu nie składam w garażu na noc...


Zatem jak pada po pół roku to ile to cykli jest nabite +/-?

_________________
Konrad Maksymilian Bąk >> Moja Szóstka <<

Ja skladam tylko na wjazd do garazu i zaraz rozkladam. Rano wyjezdzam juz na rozlozonych. W plenerze praktycznie nigdy nie skladam i smigaja juz prawie 3lata. Moze problem jest przy zlozonych moze wtedy dostaje sie wilgoc czy inne dziadostwo.