A czasami nie ma oddzielnej gwarancji na wymienioną część... czyli mechanizm lusterka wymieniony przed końcem gwarancji ma swoją gwarancje 12miesięcy?

_________________

A nie jest tak, że na cały samochód Mazda zapewnia 100 kkm i 3 lata. I choćby wymienili przy 99999 to sorry?

Jeżeli masz auto na firme to po każdej wymianie masz od nowa 24 miesiace gwarancji na wymienioną część
Jeżeli osoba fizyczna to niestety nie.

A nie odwrotnie?

_________________
Konrad Maksymilian Bąk >> Moja Szóstka <<

Właśnie nie. Jezeli jesteś osoba fizyczną i wymienią Co lusterko dzień przed końcem gwarancji to gwarancja na nie kończy sie za 1 dzień jak i całego auta.

Zawsze mi się wydało, że to konsument indywidualny jest bardziej chroniony (odpowiedzialność sprzedawcy etc.) a na firmę jak kupujesz to gwarancja producenta i koniec (nawet jeśli ma 12 miesięcy).

_________________
Konrad Maksymilian Bąk >> Moja Szóstka <<

Należy przeczytać warunki gwarancji. Producent zapewnia gwarancję na czas i/lub na określony przebieg. I nawet jak wymienia dany element 1 km czy 1h przed końcem owej gwarancji to spełnia te zapisy. Ja tak to rozumiem. I dla mnie jest to oczywiste.

Tak, jeśli w okresie gwarancji Producent przywraca auto do stanu zgodnego z umową - tj. sprawnego.
Tak np. w Maździe 3 wymieniałem tapicerkę fotela kierowcy i pasażera. Ale, że się znowu pomarszczyła po roku (i pół roku po gwarancji) to już sory... Ale jakby to rozumieć jako wymianę na nowy element - to na tenże element powinna lecieć nowa gwarancja. Inaczej mówiąc - jeśli ja sobie sam tą nową tapicerkę kupię to gwarancja na niego jest - ale jak wymienią za darmo to już nie. To nie jest fair.

I teraz w przypadku lusterek. Jeśli ktoś jest już po gwarancji - i kupi nowe mechanizmy lusterek oraz zapłaci za robociznę - dostaje gwarancję na to - np 24 msc. I przez ten czas pewnie będą wymieniane - bo się znowu zepsują - to też tylko przez te 24 miesiące. A potem od nowa trzeba kupić... Cholera to jak abonament... Uczciwie by było jeśli na każdy wymieniony element na nowy szłaby również nowa gwarancja.

_________________
Konrad Maksymilian Bąk >> Moja Szóstka <<

Ale co nie jest fair. Producent w tej cenie pojazdu oferuje bez kosztową wymianę wadliwych podzespołów na wolne od wad.
I to przecież robi. W okresie 3 lat i do 100 kkm. A co się dzieje później to go nie interesuje bo to nie jest zakres na jaki się umówiliście.
A jak kupujesz oddzielny towar to masz gwarancję jak na ten towar. I też w tym okresie wymienią ci 10 razy. Ale do 12 czy 24 miesięcy.
Nie wiem co tu jest nie fair?

Miałem tak w poprzednim aucie jeżeli auto na firmę i wymineiają elementy pojedyńcze to każdy ma nowa gwarancję producenta 24 miesiące co potwierdzaja wpisami w książce serwisowej. Zdziwiłem się ale pozytywnie .....

W Maździe?

Ruchanie w pupe. Ot i co. Bubel bublem naprawiają. I to się opłaca, bo na końcu i tak user będzie musiał zapłacić drugi raz za to samo co kupił razem z autem (po gwarancji auta), potem trzeci (po wymianie płatnej elementu i zakończeniu nowej gwarancji tegoż elementu) a może i 4 - zależy kiedy auto rozpadnie się od rdzy (po 7 czy po 9-10 latach).

Nie mam pretensji jeśli to jest coś losowego, jednostkowego... A te lusterka to przecież jakieś totalne gówno. Mnie to nie dotknęło jeszcze - a składam i rozkładam co najmniej 2 razy dziennie - ale wkurza mnie to co tu czytam.

_________________
Konrad Maksymilian Bąk >> Moja Szóstka <<

Jak robi? Wymieniając wadliwe mechanizmy na wadliwe?

No jak na wadliwe? Przecież działają po zmianie, czy nie działają? A, że nie działają dłużej niż miesiąc? Hmm, a masz to napisane w gwarancji, że ma działać dłużej? Wymieniają do czasu skończenia owej gwarancji. Żeby była jasność, bo powoli wychodzę na obrońcę Mazdy i MMPol. Takie są właśnie zasady gwarancji na tak złożone urządzenia jak samochód. Producent doprowadza go do ładu i tyle. Odpowiada w skończonym czasie. Jak ktoś ma inne oczekiwania to powinien odpytać Mazdę czy ma taką ofertę. Sam chętnie bym skorzystał.
Mój samochód obecnie stoi w ASO na ramy foteli, które od razu latały po wymianie na nowe. I od razu przy odbiorze, jeszcze na gwarancji to zgłosiłem ponownie.
Bo jakbym to zgłosił teraz to już by się na mnie wypięli.. Lusterko prawe nie składa się. Do 110 kkm się składało. I do 100 kkm odpowiadała Mazda, a teraz to mój problem. Za to pompa wody i sprężarka szczęśliwie jest w zakresie dodatkowej gwarancji i tym się zajmą bez gadania.
I do tego zmierzam, że gdzieś jest granica naszego chcenia i zakresu odpowiedzialności Mazdy. Bez powodu ten samochód nie jest tak korzystny cenowo względem choćby Passerratti.

Trochę mnie przerażacie tym wszystkim.
No nic, byłem we wtorek w serwisie i naprawili mi to prawe lusterko od ręki, oczywiście na gwarancji jeszcze.
Ale jeżeli jest tak jak mówicie i wymieniają na tak samo słaby mechanizm to zapowiada się ciekawie.

Ci którzy mieli problem z lusterkiem, macie włączony tryb automatycznego składania lusterek?

Ja jeżdzę od początku z włączonym, aby nic im się nie stało na parkingu + widzę czy samochód się zamknął.

nuker Ja mam wersję przed liftem i przed wychodzeniem z auta muszę przekręcać na składanie. Jedyne co zauważyłem to to , że niezależnie czy często ich używasz czy rzadko i tak po mniej więcej takim samym czasie się psują.

W mojej M6 FL1 2015 przy baardzo rzadkim użytkowaniu lewe padło po 70-80 kkm a prawe po 110 kkm, choć oznaki dawało od 90-100...

Właśnie odebrałem M po pierwszej wymianie lusterek. Padły po 7 miesiacach GL-model 2017. Zostało jeszcze gwarancji na parę wymian.

Wymieniałem 3-4 razy. Teraz po gwarancji zapłacę 250 zł za komplet. Serwis sam zaproponował. I odlączę moduł. Nie chcę mi się już bawić.

GL 2017 wymienione lusterko prawe zobaczymy kiedy padnie lewe.

To ja mam szczęście?! Auto ze styczna 2016, od maja 2016 używane. Lusterka składam i rozkładam codziennie - rano rozkładam po nocy - do pracy - składam - po pracy rozkładam - do domu - składam.

Może ma jakiś wpływ na to jak i kiedy się rozkłada? Np. jak rozkłada się w trakcie uruchamiania silnika?!

Ja zawsze robię tak - odpalam silnik, rozkładam lusterka. Składam i gaszę silnik. Nigdy nie składam/rozkładam jak ktoś wsiada wysiada - żeby trzaśnięcie drzwi nie następowało w momencie pracy mechanizmów...

_________________
Konrad Maksymilian Bąk >> Moja Szóstka <<

Spokojnie, nie trać cierpliwości, jeszcze zdążą paść. U mnie tez pierwszy rok działało wszystko cacy (mam moduł). Wszystko w swoim czasie

ja mam włączony automat więc cykli jest więcej.

Ale automat działa z opóźnieniem? Czy wciskasz start/stop engine i lusterka w tym samym momencie zaczynają procedurę rozkładania/składania?

_________________
Konrad Maksymilian Bąk >> Moja Szóstka <<

Lusterka rozkładaja sie przy otwarciu drzwi (rozbrojenie alarmu) i zamykają przy zamknięciu(uzbrojenie). W efekcie czasem składają się i rozkładaja 2-3 razy, zanim cała rodzina zapakuje sie do M.

Co ? Jak 2 - 3 razy ? Składają się za każdym razem jak zamkniesz drzwi?

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka

Może być, że mechanizm bardzo dostaje po "D" jak w trakcie rozkładania zacznie być składany i odwrotnie. Nie zmienia to postaci, że jest to kijowej jakości...

_________________
Konrad Maksymilian Bąk >> Moja Szóstka <<

Szał. Przedlift z modułem - składają się po wyłączeniu silnika i uzbrojeniu alarmu, rozkładają się po uruchomieniu silnika. Moim zdaniem lepiej nie idzie tego zrobić

Tylko w module nie można składania wyłączyć.

Na szczęście jest jeszcze rękojmia.
Sprzedawca odpowiada za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową jedynie w przypadku jej stwierdzenia przed upływem dwóch lat od wydania tego towaru kupującemu; termin ten biegnie na nowo w razie wymiany towaru.
Ciekawe jak to jest właśnie w tym przypadku, jako, że wymianie podlega konkretna część.

_________________