mam pytanie do osob obeznanych z leasingiem, przyznam ze pierwszy raz podchodze do finansowania zakupu w ten sposob

czy oplaca sie pakowac kase w GAP zakladajac ze biore auto z 45% wplata i na 3 lata

co mi to realnie daje

Przez pierwszy rok masz 100% z AC i w sumie GAP na 2 lata wyjdzie groszowa sprawa. Zawsze można sprawdzić oferty. A co daje? Spokój ducha

GAP tam gdzie ja wzialem to jest zwrot różnicy między wartością auta (określaną przez ubezpieczyciela) a wartością pierwotną, nie więcej jednak niż 20% obecnej wartości auta lub 60tys zł w mbanku za 30 zł brutto miesięcznie na 4 lata (ale Ty potrzebujesz na trzy)
co to realnie daje zależy od momentu kradzieży np, załóż sobie ze 3 scenariusze (po 3m, po 1 roku, po 2 latach po 3 latach)

po 3m i pierwszym roku masz i tak w sumie zamrozona wartosc przez AC, wiec gap placisz bez sensu (ale nadal to jest 360 zl za rok, nic wielkiego)
ale jesli kradna Ci np auto po 2 latach:

warte jest 98 tys, kosztowalo 120 tys, ac oddaje 98 tys ( z tego leasing potraca swoja dzialke reszte Ci odlewa) a z GAP dostajesz 22 tys roznicy miedzy rynkową a fakturą. Więc w zasadzie GAP regułą kciuka zawsze się opłaca, bo zawsze pomniejsza Twoją stratę poniesioną na 1 wpłatę i dotychczasowe raty

Na pewno 40 tys euro a nie 20?

makaronek GAP masz do kwoty brutto w tej cenie?

_________________

Tak jest , 20 a nie 40!

"Zgodnie z artykułem 23 ust. 1 pkt 4 ustawy o PIT, odpisy amortyzacyjne w przypadku samochodów osobowych można odliczyć od podatku dochodowego do wartości nie przekraczającej 20.000 euro przeliczonej na złote według średniego kursu euro ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia przekazania samochodu do użytkowania."

No właśnie - a to zmienia trochę postać rzeczy.
20 tys euro = ok 83 tys pln

I wszystko co powyżej przy zakupie za gotówkę lub na kredyt - nie podlega amortyzacji.
W związku z tym droższe auta niestety ale tylko w leasing - bo mimo jego wad, opłaca się.

Dla takiej np. 2,5 skypassion - jeśli nie weźmiesz leasingu to amortyzujesz tylko trochę więcej niż połowę wartości auta.

-- Dodano: Wt, 10 mar 2015, 00:41 --

A dla wszystkich rozważających leasing jeszcze jedna sugestia.

Mój kolega dopiero co (2 tyg temu) brał leasing. I taka ciekawostka - wersja ze stałym oprocentowaniem okazała się tańsza niż ze zmiennym.
Jeśli ktoś nie lubi ryzyka zmian wiboru to fajny okres teraz. Chyba, że analitycy z jego banku obstawiali ostatnia obniżkę stóp i kolejne.
Nie wiem jak oni to liczą - ok, ta ostatnia obniżka stóp była wysoce prawdopodobna, ale jak oszacowali co się stanie przez 4 lata leasingu mojego kolegi?
Tak czy siak moim zdaniem fajna opcja - stałe raty i to taniej niż zmienne. Nawet przy dalszych obniżkach stopy bazowej, to tam przestrzeni jest niewiele - a ryzyka, że rata wzrośnie brak.

Wiem, że tombien brał taki wariant - na stałe oprocentowanie, ale wtedy za taki luksus trzeba było dopłacić, a teraz za friko.
Co za czasy...

Tak, jakoś przy aucie za 150tys się ze wzgl podatkowych bardziej kalkulowało faktycznie gdy to sobie liczyłem (nie płacę VAT, tylko na dochodowym mam korzyść). Ale zdecydowałem się na najtańszą wersję w danej budzie, silniku i automacie, więc kupuję za około 111tys więc, już z tej różnicy ewentualna korzyść podatkowa tylko z dochodowego podatku wynikająca, nie przekraczała kosztu leasingu, nie licząc dodatkowych ewentualnych opłat (nie wiem co tam -opłaty za mandaty, ubezpieczenie narzucone (może nie wszędzie), jakieś nieprzewidziane - np. gdyby naszło mnie zamontować hak itp.) Ale to jakoś początkiem roku liczyłem, popytam o taką aktualną kalkulację.
Też mi się zdaje że stały % teraz dobry jest, o ile leasingodawca / kredytodawca taki zaoferuje, bo niżej to chyba nie będzie.

Nawet jak będzie niżej - to do zera brakuje nam 1,5 %. To jest to ryzyko. Moim zdaniem niewielkie.
Jak chcesz wiedzieć gdzie przytoczona przeze mnie sytuacja miłą miejsce to na priv - żeby nie było reklamy.

Opłaty dodatkowe? No ile tych mandatów zgarniesz? A za każdy jakieś 50 pln za wskazanie winnego. To żeby cokolwiek zauważyć to musiałbyś mieć np. 100 mandatów.
Chyba nie jesteś aż takim hardocrem?

Ubezpieczenia, z tego co wiem, to nikt nie narzuca - kwestia żeby spełniało jakieś tam warunki. Ale masz dowolność wyboru.
Bardziej może być uciążliwa sytuacja w przypadku kradzieży - wtedy jak ktoś tu wspominał, musisz płacić raty do momentu wypłacenia odszkodowania.
Ale potem to się jednak zbilansuje.

Jeśli nie płacisz VAT to chyba całość raty idzie w koszty? Podobnie jak jest teraz z paliwem.

-- Dodano: Wt, 10 mar 2015, 01:15 --

I skoro się tak pięknie rozwinąłem to jeszcze dodam 2 rzeczy

Jak pytałeś 108% - tak podają i przeważnie jak policzysz sumę wpłat to na to wyjdzie.
Zmyłka jest w momencie wysokiej wpłaty własnej (co niektórzy potrzebują do kosztów itd).
Ten procent to jest podany koszt wszystkiego co wpłacisz firmie leasingowej. Więc jeśli na początku zapłacisz im prawie połowę to koszt pożyczki tych 60 % wartości auta przy deklarowanym leasingu na 108 % - to nie jest 8% tylko.... prawie 16% od tych 60% co faktycznie finansują.

A druga sprawa - upieraj się ile wlezie, żeby nie podpisywać weksla in blanco. Mimo początkowych oporów w zasadzie chętnie z tego rezygnują.
A to daje duuużo spokojniejszy sen.

Tyle ode mnie na dziś, pozdrawiam

Mnie nie chodziło o to ze ktoś narzuca ubezpieczenie tylko zazwyczaj LD pobiera opłatę jeśli nie weźmiesz od nich.
Co do weksla - różnica jest tylko taka ze weksel jest od razu wymagalny a bez weksla bedą Cię dłużej ścigać jak nie zapłacisz bo bedzie potrzebny tytuł z sadu. Nie rozumiem za bardzo o jaki spokojniejszy sen chodzi? Ze Zdążysz sie zawinąć z kraju zanim komornik położy łapę?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

weksel nie jest od razu wymagalny, tu też jest potrzebny nakaz z sądu, ale fakt faktem, weksel jest niebezpiecznym instrumentem dla dłużnika, wierzyciel może go puścić w obrót i nagle można się obudzić będąc dłużnikiem nie znanego banku tylko jakiegoś bliżej nieokreślonego funduszu który dochodzi kilku tysięcy mimo, że leasing dawno spłacony i dłużnik może mieć sporo problemów - może skrajny przykład ale wcale nie niemożliwy.

Z tym się zgadzam, jest też kwestia art. bodajże 751 KC (przedawnienia roszczeń) które to przedawnienie prawo wekslowe uchyla w odpowiadającym wymiarze i nakłada chyba przynajmniej 5 lat. Na pewno weksel jest gorszy dla dłużnika niż brak weksla, ale też z drugiej strony nie można popadać w jakieś paranoje - wiele już podpisywałem weksli in blanco i jeśli miałem z nimi jakieś problemy, to trochę na swoje życzenie (błędy młodości , np właśnie brak przedawnienia roszczeń na które mógłbym się bez weksla powołać. Wg mnie można ponegocjować jego brak, ale nie stawiałbym na ostrzu noża dobrej oferty tylko z powodu weksla.

Otóż to - potencjalnie jest bardzo niebezpieczny. Co oczywiście nie oznacza, że każdy kto podpisał weksel będzie miał kłopoty
Jeszcze żeby godzili się na częściowe uzupełnienie - ale nie, leasingi chcą in blanco i jedyne na co się zgadzają to dopisanie na odwrocie że dotyczy umowy o numerze.
Jeśli osoba trzecia wejdzie w posiadanie takiego weksla - wpisuje sobie 5 mln i idzie do sądu. I sąd wydaje nakaz.
A ta adnotacja niestety nic nie pomoże.
Poza tym leasingi mówią coś o komisyjnym zniszczeniu weksla - tego też nie radzę. Bo kto wie czy faktycznie zniszczyli? Lepiej niech odeślą.
Nie twierdzę, że oni coś kombinują - ale zwracam uwagę na ew. ryzyko.
Np. wkurzony zwalniany pracownik zabiera sobie teczkę z wekslami...

@alezuch - ale weksel in blanco jest zawsze związany z deklaracją wekslową, której dotyczy. Aby ktoś uruchomił taki weksel, musi nierozłącznie okazać też podpisaną przez Ciebie deklarację wekslową. Na podstawie jakiej deklaracji wkurzony pracownik mógłby sobie tam wpisać 5 mln? Bank wyda może nakaz, ale wtedy Ty wnosisz o okazanie oryginału weksla oraz deklaracji i pozywasz wkurzonego pracownika o próbę wyłudzenia. To, że on jest "in blanco" nie oznacza, że można tam cokolwiek wpisać i będzie śmigać. Za to jak najbardziej polecałbym przeczytać dokładnie deklarację.

makaronek nie masz racji.

Deklaracja dotyczy umowy między Tobą a leasingiem, jeśli w posiadanie weksla in blanco wchodzi osoba trzecia to jej ta umowa nie obowiązuje.
Poza tym na wekslu, w formie jaką wymaga leasing, nie ma nic o tej deklaracji. Oni chcą tzw. weksel goły - tylko podpis.

Jeśli chcesz sprawdzić to mogę Ci pożyczyć np. 100 tyś. Spiszemy deklarację. Ty wystawisz mi goły weksel in blanco - tylko podpis i z tyłu adnotacja, że dotyczy umowy między nami.
Albo może lepiej nie - po co miałbym Cię zrujnować

Masz rację, aż się zagłębiłem w temat i faktycznie weksel bez deklaracji jest ważny, co więcej nie można wystąpić o jego wydanie.
Zasępiłem się teraz, bo w sumie to sam podpisałem taki weksel ciekawe, czy mogę jeszcze pogadać o jego ewentualnym zniszczeniu

@update - weksel już poszedł do centrali, po zakończeniu leasingu jest niszczony komisyjnie (jeśli się zgodzę) lub mogę go odzyskać w oryginale. Jest na nim wpisana deklaracja, której dotyczy, firma też nie jest jakaś "krzak" (BRE) więc może nie będzie tragedii.

To, co może być ważne dla Was - pytałem, czy gdybym odmówił podpisania weksla w trakcie zawierania umowy zostałaby ona odrzucona, otrzymałem odpowiedź, że nie jest to bardzo prosta sprawa (trzeba pisać jakieś odstąpienia) ale ogólnie do przeskoczenia - więc zgodnie z mailem kolegi powyżej, marudźcie leasingowi (jak już da Wam dobrą ofertę) że nie podpiszecie mu weksla in blanco i co oni na to. Duża szansa, że się zgodzą.

No widzisz.
Ale żeby Cię uspokoić - szansa na te opisywane wcześniej sytuacje, w przypadku leasingu jest bliska zeru. Banki nie mogą sobie pozwolić na jakiś dziki zachód.
Jedyne co bym sugerował to domaganie się odesłania na koniec zamiast komisyjnego niszczenia.

A jeśli się da bez weksla - to wiadomo, że tak lepiej.

Tak, brutto (tzn. GAP obowiązuje do takiej kwoty, do jakiej obowiązuje AC. AC jest do brutto więc GAP też tak liczą)
Jest to tzw GAP INDEKSOWANY; opiszę może pokrótce różnice - są trzy GAPy

- FAKTUROWY - w sumie najlepszy ale i najdroższy, bez dodatkowych warunków po prostu wyrównują różnicę między wypłaconym AC a kwotą z faktury
- INDEKSOWANY - dobre value/money. Wypłacają różnicę między wypłaconym AC a kwotą z faktury, ale z zastrzeżeniem, że nie więcej niż jakaś kwota/procent. U mnie np jest to maksymalnie 20%, nie więcej niż 60.000 zł od niższej z wartości - albo wartości auta wg eurotaxu albo wg ubezpieczalni (raczej podobne). Oczywiście suma GAP i AC nie może przekroczyć wartości początkowej auta. Zrobiłem sobie taki model, benchmark i w zasadzie te indeksy 20%/60k zawsze wystarczają na pokrycie różnicy.
- FINANSOWY - najgorszy (a wcale nie tańszy niż indeksowany). Tutaj jeśli kwota AC jest mniejsza niż należna leasingodawcy, wyrównują tylko różnicę między odszkodowaniem a kwotą należną leasingowi. Nie odnoszą się do wartości początkowej auta.

Rezultat jest taki, że z fakturowanego zawsze dostaniemy dodatkową kasę, ale warto pamiętać ile zapłaciliśmy za sam GAP. Z indeksowanego w przypadku M6 też w zasadzie zawsze dostaniemy tę samą kasę co z fakturowanego, a jest tańszy, a finansowego radziłbym unikać

Jeszcze na koniec przykład:
Kradną auto w 13 miesiącu (żeby minęło zamrożenie wartości z AC nie przyjąłem 1 roku)
warte jest 100 tysięcy
Na początku było warte 121 tysięcy
Do zapłaty leasingodawcy pozostaje jeszcze 101 tysięcy
AC wypłaca 100 tysięcy (wartość auta)

GAP FINANSOWY wypłaca 1.000 zł (tylko różnicę między AC a zobowiązaniem)
GAP FAKTUROWY wypłaca 21.000 zł (różnicęmiędzy AC a fakturą)
GAP INDEKSOWANY wypłaca 21.000 (spełnia warunki mniej niż 60 tys oraz do 20% obecnej wartości oraz suma GAP + AC nie przekracza Faktury początkowej)

oczywiście, do tego czasu zapłaciliśmy 1 wpłatę i 12 rat leasingowych powiedzmy na 33 tys złotych, więc i tak ponad 12 tys jesteśmy "w plecy", ale przy finansowym robi się z tego ponad 30 tys ale warto też zauważyć, że z auta korzystaliśmy 12 miesięcy, 1000 za miesiąc to nie jest taki straszny koszt

Gdyby ktoś chciał i podał mi wszystkie warunki leasingu (koszt auta, ilość rat, kwota miesięczna, koszt i warunki GAP, koszt likwidacji szkody całkowitej w leasingu etc) mogę zrobić i wysłać taką tabelkę w excelu, która wylicza ile zyskamy/stracimy w danym miesiącu zajścia szkody od czasu nabycia auta oraz jaki był koszt korzystania z samochodu.
Jedyne z czym mogę mieć problem to oszacowanie ile są warte Mazdy wg eurotaxu po upływie danego czasu (ile tracą na wartości) - czy ktoś ma dostęp do takich danych? ja się posiłkowałem Allegro, ale ciężko mi stwierdzić np. ile warte jest wg eurotaxu auto 1-miesięczne

Ja mam GAP razem z leasingiem w mleasing. Umowa w firmie, jutro muszę tam zajrzeć co tam mam. Niedługo będę szukał ubezpieczenia na kolejny rok. Muszę coś znaleźć właśnie do kwoty brutto bo teraz mam do netto w Compensie branej przez mleasing. Dali mi tam na prawdę dobre warunki ale warunkiem było wzięcie tego ubezpieczenia w Compensie, które i tak drogie nie było (chyba 2900) ale golas.

_________________

Tato Hani - słabo trochę na tym wyjdziesz w sumie wg mnie

-250 netto prowizji za rezygnację z ubezpieczenia w mLeasing (poz. 16 w tabeli)
- nie wiem czy GAP w takim razie nie zostaje netto (choć dla mnie to i tak dziwne, że dla AC netto jest netto a dla AC brutto jest brutto)
- oni robią cross selling w mleasing ostrutko, ale mnie zaproponowali konto firmowe (całkiem spoko nawet, 12m za free i 50 zł cashbacka za platnosci zusu stamtąd). Lepsza to opcja niż wcisk ubezpieczenia do tego mam bardzo miłą i ładną panią dyrektor/opiekuna w mBanku w Pruszkowie
- Ja mam z Mazdy Allianz za 3300 brutto + jakas doplata za assistance exclusive (np auto zastepcze na 2 tyg) + dopłata za pakiet "równa droga" - koła. Czyli w sumie to samo co Twoja compensa za 2900 netto a full pakiet. Opinia o Allianz w kwestii ewentualnej szkody jest chyba też znośna

Spokojnie.... też mam tam taką ładną panią, która mi ładnie wszystko pozałatwia...mbank na prawdę dobrze o mnie dba...

_________________

makaronek
Ja przed zakupem m6 w styczniu 2015 wyczytalem właśnie na tym forum o nieszczęsnym wekslu. Na poczatku negocjacji z LD mówiłem ze nie chce weksla i jest to dla mnie warunek krytyczny i w trzech bankach jakie bralem pod uwagę nie było problemu. Skończyło się na getinie - bez weksla

U mnie EFL przy drugiej umowie nie wymagał weksla.

tombien - a po pierwszej miałeś z wekslem jakieś przygody czy luz? zniszczyli komisyjnie czy naciskałeś na osobisty odbiór?

To ja opowiem o swoim przypadku. 35% wpłaty własnej, 60 rat, GAP fakturowy.
1. BZWBK - najniższa suma rat, GAP za 43 PLN. Brak weksla.
2. mLeasing - suma rat trochę wyższa. GAP za 30 PLN ale tylko jako 20% dopłaty do aktualnej wartości pojazdu w chwili zdarzenia. Brak weksla.
3. Santander - w miarę porównywalna suma rat jak powyżej, ale GAP finansowy za 80 PLN po upuście ze 120 PLN. Brak weksla.
4. Getin - suma rat trochę niższa, ale GAP fakturowy za 113 PLN robił różnicę kilkutysięczna przez 5 lat. Do tego niezbędne konto za 30 PLN jesli nie będzie na nim wpływów z obcych podmiotów. Brak weksla.
5. EFL - suma rat wyższa. Nastawienie od razu handlowo bojowe. Nie uczestniczą w gonitwie cen, nawet jak są drożsi to dlatego że mają jakość. Nie wiem co to za jakość... Nie interesują ich oferty jakie miałem od konkurencji. Oczywiście weksel. Po ignorowaniu przez ok. tydzień zmienili na jakieś oświadczenia majątkowe. niby tania obsługa, ale..

Wybrałem BZWBK. Dopłacam 200 za obce ubezpieczenie.

ja chyba w ogóle nie dostałem oferty z BZWBK teraz tak myślę... Z Getinu dostałem za późno, poza tym Getin jako bank to jest dla mnie porażka na maxa (ogólnie jak wszystkie inicjatywy p. Czarneckiego). Od EFL zacząłem i tam było sporo z czego schodzić - w sumie nie negocjowałem z nimi nawet i widzę po Twoim poscie rkarcz że zaoszczędziłem sobie nerwów

ten gap indeksowany jest całkiem dobry do momentu utraty przez Mazdę 20% wartości, czyli wcale nie tak szybko (pewnie z półtora roku). Później z każdym miesiącem się mniej opłaca od fakturowego, ale też stopniowo (bo jakby nie było dostajemy ciągle od nich jakąś kwotę, tylko z każdym miesiącem nieco mniejszą niż wynosi rozjazd między wartością auta a fakturą), natomiast zakładając, że leasing szybciej spłacamy niż spada wartość auta (też tak jest bo w 3-4 lata nie spada ta wartość o 100 % to i tak w zależności od momentu jesteśmy dzięki GAPowi i wolnej utracie wartości kilkadziesiąt tys do przodu w razie kradzieży (w moim przypadku 30-50 tys)

z kolei GAP jest dobry w mbanku o tyle, że działa cały leasing, a nie tylko 36m jak w innych ofertach. 36m to w sumie złodziejstwo, bo pierwszy rok i tak masz zamrożoną wartość AC (wymóg leasingu w ubezpieczeniu) więc i tak niepotrzebnie się za gapa płaci.

nadal bardzo proszę aby zgłosił się ktoś, kto może mi zczytać z eurotaxu albo tego drugiego miejsca zapomnialem nazwy... o ile traci na wartości GJka w poszczególnych miesiącach użytkowania

Ja mam GAP 5 lat. Zastanawiam się nad tym co pisaliście powyżej odnośnie wpływu jak ubezpieczyliśmy AC (netto, brutto) na GAP. Muszę to jutro sprawdzić. Wziąłem netto bo mam GAP. A tu proszę jakie może być zdziwko.

mnie tak dzisiaj powiedział ten mój agent leasingowy przez telefon, z chęcią też się temu przyjrzę - niestety nie mam jeszcze papierów, które podpisałem to też jest praktyka dla mnie niepojęta, że ktoś zabiera oba egzemplarze i jeden odsyłają - nie wiem czy UOKiK by nie pokiwał paluszkiem na takie praktyki

Powiem szczerze, to dopiero forum mi na ten akspekt otworzyło oczy, ale wtedy już miałem drugą umowę.
Odnalazłem pierwszą i było w niej napisane o niszczeniu komisyjnym - z tym się pogodziłem.


Ja biorę AC zawsze brutto, ale w umowie GAPu widziałem zapis, że w przypadku przedsiębiorcy wypłacają netto.
Jak nie odliczam 100% VAT to kto mi odda jego 50% w przypadku szkody całkowitej?

tombien no wlaśnie po to jest GAP aby wypełnić lukę do wartości faktury. Ale pewnie jest tak jak ktoś napisał. Netto AC + netto GAP. I jest lipa.