Jesli chcesz miec autko:
- super wygladajace. To jedna z najładniejszych fur
- takie za ktorym jest szansa ze ktos sie obejrzy
- ladne w srodku
- z siper spalaniem jak na takduze auto
Ale
- ktore trzeba deptac do oporu aby jechalo
- ktore bedzie glosniejsze od większości kompaktow powyzej 100 km/h
- w ktorym cos bedzie szumiec z kazdej strony
- w ktorym klocki wytrzymuja 20 tys km
- pekaja fotele i ma mnóstwo innych irytujacych bolaczek
WYBIERZ M6

Jesli jednak chcesz autko:
- nudne na maksa
- za ktorym nikt sie nie obejrzy
- z różnymi duperelami jak resetujacy sie komputer
- palace na pewno wiecej
Ale
- super jeżdżące
- przyklejone drogi
- ciche niezaleznie czy na liczniku masz 80 czy 180
- z wygodnym podlokietnikiem
- z dobrymi hamulcami
- z fajniejszym wyposazeniem za ta sama cene
WEZ Passata

taka mala uwaga
takie same wyposazenie w Pasku co w M6Sky Passion
to + 25 - 30k
:-)

Mała uwaga, jak kombi, to coś furczy i wyje ok 160km/h, może relingi, może tylko ten egzemplarz którym jechałem, ale nie było tak aksamitnie jakby się wydawało. Sedan nie ma tego problemu chyba.... nie pamiętam

_________________
Samochodami się albo jeździ albo się je kocha, fajnie jak jest jedno i drugie

W sedanie jest cicho
Co do ceny to oczywiście tylw ze 12-14% rabatu od katalogowej jest do ugrania

kumpel wzial Paska kombi 1.8 TSI
i ma sporo mniej niz ja w mojej
M6 2.5
policzyl i wyszlo mu 30 tys wiecej by miec
to samo
na ta chwile oboje zaplacilismy kolo 150k
jedyne co ma czego nie ma Mazda
to funkcja Auto Hold

Ja mam auto hold wiec ten argument odpada:)

No właśnie ja też, jak dla mnie passat w porównaniu do madzi jest słabiutki.
Brat właśnie kupił superba 1.8 tsi w sports linie, skoda oferuje duży rabat więc mimo że cennikowo było 150 to zapłącił tyle samo co ja za swoją M6 - auto duże i wygodne ale mam wysypkę jak wsiadam do niemieckiej myśli technologicznej więc w ogóle te samochody mnie nie jarają i ja bym ich nie kupił.
Dziwne że Skoda oferując 15 % rabatu nie ma argumentu że nie daje rabatu bo ich auta dobrze się sprzedają....

_________________
Lublin to nie dziura

macie auto hold w Mazdzie 6?
nie sadze

ja mam

_________________
Lublin to nie dziura

a nie hill asista, czyli przeciwdziałanie staczaniu się przez chwilę na podjeździe/zjeździe, a nie auto hold, czyli trzymanie hamulca po zatrzymaniu się...

_________________

dokladnie
Mazda 6 nie ma Auto Hold
Nowa CX-5 juz ma

No i o to chodzi. Passat ma fajnie jeździć, ma być w nim cicho (choć oczywiscie nie tak cicho jak w A4 w końcu to półka niżej), ma być nudny, nie rzucający się w oczy i z kołka ciosany. Ja byłem w M6 zakochany, ale jednak zwyciężył rozsądek. I mam autko, któremu żadna M6 nawet 2,5 nie dorówna w dynamice i przy wyprzedzaniu, w którym przy wysokich prędkościach można normalnie rozmawiać a nie łapać się za przyciski szyb w odruchu, w którym mogę bez obaw hamować kiedy potrzebuje itd.

Ja za swojego dałem 119 tyś. Zweryfikujcie co za tą kasę miałbym dodatkowo w M6. W Pasku mam: 1,8 TSI 180 km, 320 nm momentu, wersja highline (czyli najwyższa w Passacie) światła TOP led z DLA (dynamiczne światła drogowe - sam przełącza na długie i jedzie się jakby cały czas na długich - wycina odpowiednie ledy aby nie oślepiać auta z naprzeciwka i przed Tobą - GENIALNE SĄ TE ŚWIATŁA), Nawigacja z 8 calowym ekranem dotykowym + darmowa aktualizacja przez 3 lata, pełen komputer pokładowy kolorowy, aktywny tempomat, fotele skóra z alcantarą, podgrzewane fotele przednie, radio z 8 głosnikami z usb, bluetooth, elektrycznie regulowany odcinek lędzwiowy, składana i dzielona tylna kanapa, otwór na narty, system keyless z domykaniem szyb, wykończenie w drewnie i piano black, pełne koło zapasowe, alu 17, tylne ledy ze zmienną grafiką, czujniki przód tył z wizualizacją, samościemniajace się wszystkie lusterka, pełna elektryka, skórzana kierownica i gałka biegów, pełne sterowanie tempomatem, radiem, telefonem z kierownicy, chromowane listwy wokół okien, przy zderzakach, lakier metalik, carnet - system info o korkach, pogodzie itd. 5 lat gwarancji 150 tyś km, pakiet darmowych przeglądów do 4 lat lub 120 tyś km. A i autohold i elektryczny ręczny też są

no i gucio

_________________
pozdrawiam, Mirek

Przy jednym założeniu chcesz mieć MT a nie AT... Bo Mazda nie ma 2.5 MT, a 1.8 TSI + DSG ma ścięty moment obrotowy do 250Nm i wg moich jazd testowych odstaje od Mazdy 2.5 AT...

A co do reszty to dostałeś zarąbistą cenę... o mnie w salonie VW w 2015 nikt specjalnie nie walczył i rabatów takich nie dawał...

_________________

dokladnie
Passat 1.8 TSI z DSG bedzie ciut wolniejszy od M6 AT
poza tym DSG jest najlepsze w sprincie (w gore) ale juz przy Kick Down-ie i redukcji bedzie wolniejsza od skrzyni Mazdy.
z manualem moze byc ciut szybszy ale tak naprawde to sa wciaz porownywalne wartosci.

Ma na Stany zjednoczone w wersji Touring.

szuki, ok pewnie gdzieś na świecie by się znalazło...
Ba w US jest Mazda 3 2.5 co byłoby dla mnie idealnym drugim samochodem...


No ale mówimy o polskim rynku...

_________________

No tak. Macie racje. Dsg obcina moment i sie wyrownuje. Tutaj robote robi turbo w M6 pojemnosc.

To rowniez prawda vw ma obecnie dosc agresywna politykę cenowa. Jak będzie jakiś warszawski spot i bedziecie mieli ochote wśród siebie na helmuta to mozna bedzie sobie porownac obok siebie.

W każdym razie fajnie ze jest w czym wybierać.

Co do braku rabatów może to mieć coś wspólnego z wynikiem za 1 kwartał tego roku:

Mazda sprzedała 377 tysięcy samochodów globalnie - to nowy jej rekord.

_________________
http://www.3dosetki.pl - strona motoryzacyjny opisujący tę bardziej ekscytującą jej część

Sorry, ale moim zdaniem Mazda akurat świetnie trzyma się drogi...

modo Zgadzam się z tobą.
Aczkolwiek pomimo, że Mazda świetnie trzyma się drogi to jak nie umiesz wejść w nią zakręt to efekt jest jakby miała w drzewo wjechać. Chodzi mi tu o miminalne puszczenie gazu przed zakrętem by masa poszła do przodu...(W MY2017 GVC może rozwiązywać ten problem) Mimo wszystko dość miękkie zawieszenie się objawia. Wątpie by VW było lepiej z tym - może zależy od ustawienia.
miałem tylko raz kiedy ESP mnie ratowało. Mimo przesadzania z prędkością nie brakowało jej przyczepności.

A nawet jeśli przestaje się trzymać to robi to w sposób dość przewidywalny i z gracją. Przetestowane..
Mi zostały jeszcze tylko uszczelnienia szyby sposobem Seboo i Zyrafala i będę miał dzieło skończone.
Koszt dodatków prostujących Mazdę 6 to jakieś.. Hmmm.. 15 kPLN bruttem? Łącznie wyszło jakieś 146 kPLN z zakupem.

Co do Mazdy to trzyma się drogi ok, jedynie ma problem z nieprecyzyjnym układem kierowniczy, który pogarsza wrażenia. Obniżenie zawieszenie poprawia oba aspekty.

_________________
http://www.3dosetki.pl - strona motoryzacyjny opisujący tę bardziej ekscytującą jej część

Podpisuję się pod tym obiema "ręcyma i nogyma".

Dokładnie tak i potrafi sprawić radość na krętej drodze choć osobiście brakuje mi ręcznego .
szuki my z automatem mamy lepiej bo przed zakrętem,(oczywiście badając granice swoje i auta) możemy bez ujmowania gazu przyhamowac lewą nogą, oczywiście w manualnej też można ale to już wymaga większej wprawy

_________________
Nieważne kim chciałbyś być, ważne kim jesteś teraz

była GG kombi, GH hb a teraz jest GJ sedan

Próbowałeś już kiedyś hamować lewą nogą? Lewa noga dla osób praworęcznych nie posiada w tym przypadku takiej wrażliwości i wyczucia nacisku na pedał, jak prawa noga?
Można sobie narobić niezłego kłopotu, zwłaszcza na śliskiej nawierzchni.

_________________
Nie odkładaj do jutra tego, co możesz zrobić pojutrze!

A co mają powiedzieć osoby leworęczne? Nie jeździć bo "słabszą" w ich przypadku prawą nogą muszą obsługiwać pedał gazu i - o zgrozo - hamulec? Może ci wszyscy zero-jedynkowcy z których się śmiejemy są właśnie leworęczni?

Hamowanie lewą nogą jest takie samo jak hamowanie prawą. Kwestia wyczucia i wprawy. Jeśli próbujesz ją zdobyć na śliskiej nawierzchni to cóż... powodzenia

Ej, Lewa noga obsługuje sprzegło to naturalne, że chce wcisnąć gaz do końca nie delikatnie...
W manualu hamowanie lewą nogą jest prostę tak samo jak w automacie.
VW z koleii nie zahamujesz "lewą nogą", bo komputer odłaczy gaz jak naciśniesz hamulec...

Dla mnie passat do we wrażeniu z jazdy taki golf XXL. Wiadomo płyta podłogowa, większość ją stosuje już dziś, ale w vw mam takie dziwne poczucie, że mi czegoś brakuje. Jeździ się super, trzyma drogi, komfort itd, ale jakbym golfem, leonem czy tiguanem jeździł. Poza tym ceny z kosmosu jak się chce coś mieć. Wygląd taki nijaki. Przód jakby przytemperowany, tył bez charakteru. Kombi jak grabarski karawan. Pełno tego jeździ na firmę. Nie jara mnie to auto. Nawet jak się zmuszam, nie ma dla mnie nic w sobie. Nie mówię, że solidnie wygląda. Ale mi tego czegoś brakuje.
Jak się wsiada do mazdy czuć, że ten przód jest taki większy. Jak się jedzie, że to klasa średnia. Wygląd może opatrzony, ale ciągle świeży. Dla mnie jest wtedy wrażenie klasy średniej. A w passacie jakby do golfa trochę tyłu dołożyli. Mazda jest fajną ofertą w tzw. wersji full wypas 2.0. Ma wszystko na pokładzie, co w pasku trzeba dorzucić. Oczywiście, jak się chce i stać i o wiele więcej bajerów niż w maździe. Sam silnik w maździe jaj nie urywa. Ale to nie auto do wyścigów. Same siedzenia dla wiekoludów mogłyby być większe. Kolumna kierownicy osiowo bardziej regulowana. I mniej świszcząca i szumiąca kabina. Ale jak to pisałem w pasku kombi nowym coś też buczało.
Problem też, by mazda nie podnosiła tak tych cen. Złoty się umacnia, a oni korzystają z boomu sprzedażowego. Bo cena i wizja jej japońskiej niezawodności to jeden z jej głównych atutów. I by się nie psuła, bo ASO uwiązane na postronku MMPOL za wolno działa, nie ma spójnej polityki wymiany na gwarancji, a części po gwarancji koszmarnie drogie. I tu jest przewaga vw. Bo części idzie dostać łatwiej. Choć w VW też nie kolorowo jak coś pada.

_________________
Samochodami się albo jeździ albo się je kocha, fajnie jak jest jedno i drugie

bo jedyny akceptowalny silnik benzynowy w Mazdzie to 2,5
to za duzy samochod na wolnossaka 2,0 zeby jezdzic z jakimis tam lekkimi emocjami
ponizej 3500 obrotow silnik 2.0 po prostu "spi" i jedzie sie tym niestety jak Polonezem.

dziwne te Twoje wrazenia z wielkosci passata
ma wiecej miejsca w srodku i wiekszy bagaznik

dla mnie argument przeciw passatowi to: nuda, nuda, nuda
cena swoja droga tez wyj****na z kosmosu