To najgorszy wariant po kradzieży wg mnie...

_________________
Konrad Maksymilian Bąk >> Moja Szóstka <<

szuki wszystko zależy od sposobu montażu, tylko od tego. Najważniejsze by nie robić tego w szablonowy sposób.

_________________
Non progredi est regredi!

No tak, tylko jak ASO ma to zamontować aby inne ASO to serwisowały?
Żaden samochód nie jest bezpieczny, bo żaden nie jest "wyjątkowo" i "indywidualnie" wykonany.
Bez znaczenia czy to jest Mazda, Toyota, BMW czy nawet pudełko na kołach czyli VW.

Szczęściu/nieszczęściu pomagam parkując w garażu pod segmentem w dodatku na strzeżonym osiedlu. Ale to "strzeżone" nie ustrzegło mnie przed włamaniem do chałupy przez drzwi tarasowe.
Dodam, że niekiedy zmuszony również jestem parkować w innych rejonach Warszawy, jak na razie (odpukać) bez ekstremalnych przeżyć (czyt. wkurwień)
Kiedyś w nissanie primerze zamontowany miałem tzw antynapad, który pozwalał załączyć silnik lecz po kilkunastu sekundach odcinał zasilanie o ile wcześniej nie wprowadziło się kodu. Dzięki temu zdarzyło się, że w Warszawie uratowałem samochód. Po próbie kradzieży odnalazłem go kilkadziesiąt metrów od miejsca zaparkowania. Niestety i tak musiałem zmienić zamki oraz stacyjkę, gdyż złodzieje zabrali klucze, wyciągnięte przed kradzieżą z kieszeni mojej kurtki.

_________________
Nie odkładaj do jutra tego, co możesz zrobić pojutrze!

Teraz widać idą FL. Na przedliftach już się tyle nie przytnie.

wilczek - a ukradli w nocy czy w ciągu dnia ?
W Warszawie giną cały czas, ostatnio na fb też mi się jakieś 2 posty przewinęły o kradziezy M6.

to super metoda na odzyskanie pelnej kasy po 3 latach
sa chyba takie ubezpieczenia a samochod warty w koncu
polowe ceny zakupu

parkowac w w odpowiednich rejonach W-wy

powodzenia @rkacz
a jak sie nie skusza to trzeba sie dogadac z takimi ”Mlodymi Wilkami”

Ja tam chyba jednak wolę nie doświadczać tego stresu i wolę aby mój egzemplarz zestarzał się i skończył w hucie a nie jako dawca części dla okazji z Ameryki.

jak nie będą obcinać rąk to ta plaga się nie skończy
Wilczek nie zazdroszczę tych przeżyć i szczerze współczuję

wilczek, współczuje. Zawsze szkoda jednak tego auta i potem tych przeżyć i bujania się z tymi wszystkimi formalnościami.

Pomiędzy piątkiem wieczorem, a niedzielą w południe. Nie wiem dokładnie.
Dzisiaj dzwoniłem z ciekawości zapytać co jeszcze można kupić z GL sedanów... okazuje się, że właściwie jeden czerwony z białą skórą 2.0, to mi się nawet smutno zrobiło bo z kolorem się zżyłem
Tak de facto, to już tylko nowa M6, na dniach mają być specyfikację i można będzie zamawiać. Demówki niestety dopiero czewiec, a w ciemno nie chcę zamawiać.
Więc chyba wszystko wskazuję, że chyba nie będzie to Mazda...

_________________

wilczek, no cóż mogę więcej napisać niż wszyscy. Współczuję mocno. Butów szkoda, fotelika szkoda i Ultera też szkoda, bo fajnie z nim wyglądała Powodzenia chłopie

_________________
"Pędź balonie, bo cię igłą pogonie"

Dzięki wszystkim za miłe słowa.

Opiszę jeszcze dodatkowo sytuację dosyć nietypową związaną z tą kradzieżą, przez co spędziłem wczoraj cały ranek wisząc na telefonie.
Moje ubezpieczenie na pierwszy rok kończy się dokładnie dzisiaj.
Po wielu telefonach w końcu udało się ustalić jak można działać... leasingodawca wyraził zgodę na rezygnację na ten moment z ubezpieczenia AC. Niestety do momentu wyrejestrowania samochodu konieczne jest mimo wszystko opłacenie OC, w związku z tym przynajmniej chwilowo jestem lżejszy o tą składkę. Później będę mogł oczywiście ubiegać się przynajmniej o częściowy jej zwrot.

_________________

Dobre, masz zgłoszoną kradzież a zamiast później w razie czego obciążać kierującego twoim pojazdem złodzieja mają ofiarę do opłacenia składki. Żenada.

dokladnie
ubezpieczasz auto ktorego nie masz
i miec nie bedziesz
nie ma jakis krotkich opcji na miesiac lub
cos w tym stylu?

No też uważam to za kretynizm. Niestety, leasingodawca tutaj wymaga na pełny rok opłaconego OC (bo chciałem nawet wziąć na 4 raty zgodnie z sugestią agenta).

_________________

To logiczne. Skoro nie umorzono postępowania w sprawie kradzieży pojazdu to trudno stwierdzić, że go utraciłeś. Na tę chwilę chwilowo nim nie dysponujesz.

Chore jest to, że gdy złodziej teraz tym autem spowoduje wypadek to pójdzie z opłaconej przez Ciebie polisy i jak mniemam to z Twoich zniżek i Twojej historii ubezpieczeniowej. ... i tak masz szczęście, że do złodzieja nie strzelałeś bo mógłby jakiś jeden czy drugi lewicowy prawnik stwierdzić, że pozbawiłeś go możliwości zarobkowania. No tak bo na wózku ciężko się włamywać.

_________________
Pozdrawiam,
Jordan
https://skyisthelimit.aero

Nie jordanj, to nie jest logiczne. Mam potwierdzenie zgłoszenia kradzieży z policji, więc jak kłamię to mnie mogą pociągnąć do odpowiedzialności karnej, a jak mówię prawdę... to utraciłem samochód.

_________________

Kolejna ułomność przepisów.

_________________
Konrad Maksymilian Bąk >> Moja Szóstka <<

@jordanj
troche Cie poniosla fantazja ze poleca
mu znizki z ubezpieczenia w razie gdy zlodziej
spowoduje wypadek
ma zgloszone ze auta nie ma czyli
jechac nim nie mogl i nie poniesie
konsekwencji ewentualnej stluczki

@DM2009
http://www.beskidzka24.pl/artykul,zlodz ... 14915.html



To dość logiczna interpretacja prawa gdyż za szkody z użyciem pojazdu mechanicznego odpowiada jego właściciel, czyli w leasingu operacyjnym leasingodawca. Dlatego on wymaga wykupienia polisy OC.

_________________
Pozdrawiam,
Jordan
https://skyisthelimit.aero

DM2009, ale przecież konsekwencje w postaci utraty zniżek ponosi ubezpieczający, a nie kierowca. W tym wypadku kierowcą będzie złodziej, ale właścicielem (i zapewne ubezpieczającym) cały czas wilczek. Czyli wg przepisów, to on straci zniżki.

ok czyli ...
zlodziej zabija pieszego na przejsciu
swiadek robi temu fotke wraz z rejestracja
wlasciciel idzie do wiezienia, tak?

Panowie.
Spokojnie, Wilczek nic nie straci jak ubezpieczy, a złodziej cos spowoduje.
Nie szerzcie cherezji.
Prawo chroni Wilczka i nie mam co do tego cienia wątpliwości.

_________________

"Gdzie wszyscy myślą tak samo, nikt nie myśli zbyt wiele"

Do więzienie nie ale pewnie na komendę go przywiozą. No i jest to logiczne. Przecież skąd mamy wiedzieć czy wilczek nie kłamie? Może faktycznie zakopał auto w ogródku, zgłosił kradzież - następnie mu się "odwidziało", wykopał je i zabawiał się w GTA

wilczek

Przyznawaj się ale to już!!! Zakopałeś auto w ogródku ???

_________________

"Gdzie wszyscy myślą tak samo, nikt nie myśli zbyt wiele"

Mylisz kompletnie sytuacje... Za wypadek ponosi odpowiedzialność kierujący. Ale już zniszczenie mienia idzie z ubezpieczenia samochodu, nie kierowcy...

-- Dodano: 6 marca 2018, o 14:52 --


Pewien jesteś? Bo ja mam wątpliwości, zwłaszcza w kontekście sytuacji opisanej w artykule zacytowanym przez jordanj.
Być może można później dochodzić zwrotu z powództwa cywilnego..?

Może nie doczytałem ale z cytowanego artykułu raczej nie wynika kiedy poszkodowana zgłosiła kradzież pojazdu Policji i ubezpieczycielowi. Czy posiadała AC?
Wątpliwości ew. Wilczka rozwieje zapytanie skierowane do firmy ubezpieczeniowej.
Poszkodowany Wilczek zeznał na Policji i zawiadomił ubezpieczyciela, że nie jest we władaniu pojazdem od dnia.... i uczynił to w dniu.... z powodu...... na okoliczność czego był ubezpieczony.
W mojej ocenie to sprawę załatwia.
No bo jak nie to

_________________

"Gdzie wszyscy myślą tak samo, nikt nie myśli zbyt wiele"

Albo rozebrał na części i przechowuje je w piwnicy, a gdy sprawa ucichnie zacznie sprzedawać na alledrogo. Cwaniaczek

_________________
Nie odkładaj do jutra tego, co możesz zrobić pojutrze!

zagryziak to jest teoria spisku.
Ale fajna.
Wilczek sorry.
Współczujemy.
Naprawdę.

_________________

"Gdzie wszyscy myślą tak samo, nikt nie myśli zbyt wiele"