Proszę bardzo, tak to działa:

A user activates the keyless car’s “proximity system” – which allows its entry and ignition to be controlled by a fob – by pressing the button on the door handle.The ‘Game Boy’ console will then scan and record data sent from the car.It is then used to select the system of the car and the Game Boy calculates the required response.Once calculated, the Game Boy acts as the responder which the vehicle’s systems recognise as an authorised proximity remote.The car will now open and start as if the user had a valid key fob nearby.

Wygląda na to, że samochód wysyła dane w momencie naciśnięcia przycisku na klamce, urządzenie to skanuje i generuje kod odpowiedzi. Wtedy samochód zaczyna traktować urządzenie jako oryginalny kluczyk i można już robić wszystko. Prawdopodobnie w urządzeniu są zapisane różne algorytmy kodowania kluczyków, ono rozpoznaje z jakim ma do czynienia i na tej podstawie się dostosowuje. To chyba coś takiego, jak te wszystkie pirackie generatory i aktywatory kluczy do programów tylko w bardziej zaawansowanym wydaniu.

No to jest oczywiste... Ja jestem ciekaw w jaki sposób urządzenie wie jaki kod odesłać?

Normalnie, to działa tak (w uproszczeniu): Naciskasz guzik w klamce, samochód wysyła zapytanie do kluczyka: "wysyłam ci losowy kod. Odeslij mi go proszę, przemnożony przez znaną nam obydwu, unikalną wartość", wtedy kluczyk odbiera kod, mnoży i odsyła. Wówczas samochód sprawdza, czy odesłany kod zgadza się z jego własnym mnożeniem. Ten unikalny "mnożnik" to właśnie klucz, który jest przypisywany do obydwu urządzeń w momencie dodawania kluczyka do konkretnego samochodu.
I teraz pytanie: jak GameBoy generuje odsyłany kod nie znając "mnożnika"?

W opisie i na zdjęciach wygląda na to, że konkretny model auta można wybrać normalnie z listy. W artykułach pojawiają się głównie cztery marki, Kia, Hyundai, Nissan i Mitsubishi. Podejrzewam, że urządzenie ma zaszyte algorytmy używane normalnie przez te marki. Może ktoś użył inżynierii wstecznej do napisania algorytmów, bądź też po prostu pracował kiedyś przy ich tworzeniu i teraz przeszedł na ciemną stronę mocy Urządzenie jest dość drogie, na złotówki chyba ze 100k kosztuje. Dlatego nikt zapewne nie zdradzi szczegółów. Bardziej mnie martwi to, że Mazda też korzysta z kluczyków Mitsubishi, także możliwe, że wielu producentów aut wykorzystuje wspólne gotowce i wtedy złodziejom łatwiej jest otwierać auta wielu marek.

W materiale było również że GameBoy potrzebuje trochę czasu na włamanie. Jak ustali kod, to wibruje. Czyli coś liczy/sprawdza. Nie wydaje mi się żeby próbował wysyłać tysiące próbnych kodów, a nóż któryś zadziała. Domyślam się, że ma wpisane te algorytmy dla danej marki, no ale one też generują różne kody...

Nie wierzę, że nikt tego nie rozpracował (policja)...

_________________
Mazda 6 GH 2.2 185km 207.000 km Egr off.
Dodatki:
Paliwo: diesel kleen, Archoil AR6900-D Max
Olej: Archoil AR9100
Mój temat: viewtopic.php?f=88&t=5043

Ależ cieszą takie wiadomości (chodzi o Mazdę): https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/202 ... ?ref=kafle

Dziwi jednak: "Mężczyzna w przeszłości był wielokrotnie karany za kradzieże pojazdów tej marki i odbywał kary pozbawienia wolności."
Skoro niereformowalny, to z takim zrobić?

Skoro "może grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności." to jakie okresy odsiadki miał dotąd orzekane, zwłaszcza te kolejne, i jeszcze w dodatku jeżdżąc bez uprawnień . Jak ludzie mają się bać wsiadać bez papierów, w d to mają i masa takich jeździ, bo nic za to nie grozi w zasadzie.

Swoją drogą to czy on był na celowniku, śledzony? żeby na czymś go złapać, skoro właściciel nie zgłosił kradzieży bo o niej nie wiedział, to kto ?

Może Mazdy mają , nawet nie wiemy o tym, ochronę tajniaków z policji bo liczą że zaraz ktoś przyjdzie Mazdę zwinąć, więc mogą łatwo podnieść sobie ranking skuteczności

Policja to formacja, która prowadzi również działania operacyjne. Poszkodowany "miał szczęście". Zjawisko jest tak powszechne, że nie zawsze finał jest taki. Ale brawo dla funkcjonariuszy, co do Sądów i wyroków to się nie wypowiadam

_________________

"Gdzie wszyscy myślą tak samo, nikt nie myśli zbyt wiele"

Czy ktoś z szanownych Forumowiczów ma zabezpieczenie skrzyni biegów niedźwiedziem (bear lock) - tym mazdowskim? Zastanawiam się nad zamontowaniem, ale mam pewne wątpliwości:

1. Czy istotnie utrudnia pracę potencjalnemu złodziejowi? Bo rozumiem, że trzeba byłoby to jakąś szlifierką przepiłować. Dochodzi więc czas i hałas.
2. Czy nie przeszkadza? Chodzi o to, czy nie zahaczymy (lub pasażer) nogą - coś wystaje? Może ktoś ma zdjęcie poglądowe tego mazdowskiego? Czy klucz, który to odblokowuje, musi być cały czas w tym zamku podczas jazdy?

Wiem, że AC to podstawa, ale wolałby z niego nie korzystać

Złodziej, gdy ma taką możliwość, wybierze prawdopodobnie egzemplarz bez bear lock. Nie ma możliwości aby to zabezpieczenie przeszkadzało pasażerowi. Nieduży kluczyk nosisz przy sobie. Otwierasz kluczykiem, zamykasz przekręcając pokrętło o pół obrotu palcami. Jeśli chodzi o skuteczność w przypadku modeli Mazdy nie wiem ile czasu potrzeba przygotowanemu złodziejowi, ale na przykładzie innego pojazdu widziałem jak bear lock unieszkodliwili w niewiele ponad pół minuty grubszym i dłuższym wkrętakiem (zdjęcie osłon, włożenie wkrętaka w odpowiednie miejsce, odgięcie elementu, do którego przymocowany jest b. lock powodujący uwolnienie zaczepu od bolca b.lock’a.
Do b.lock’a dołączyłem Zedera umożliwiającego blokadę kierownicy, ale to poważniejsze zabezpieczenie + rejestrator przód/tył, montowane z myślą o rezygnacji z AC. Ale ewentualne otarcia, czy inne uszkodzenia z własnej winy bierzemy na siebie. To uczula na ewentualne pozwolenie sobie na jakąkolwiek nonszalancję, czy to podczas jazdy, czy podczas manewrów parkingowych.

_________________

Ale mnie zaciekawiłeś tym Zadlerem. A jak sprawa z gwarancją? Bo przecież muszą dość poważnie demontować kolumnę kierownicy.

To musi robić podmiot certyfikowany, osoba z uprawnieniami. Osobiście sprawdziłem uprawnienia. Dostajesz kartę z certyfikowanym montażem. Wyszukaj zakłady poprzez internet. Jeśli miałbym utracić gwarancję to na obudowę kolumny kierownicy. Uprzedzam, jest bardziej upierdliwy w otwieraniu i zamykaniu niż bear lock, bo musisz się bardziej wyciągnąć, aby kluczyk włożyć do zamka usytuowanego na kolumnie w okolicy pedału hamulca. No ale system o wiele bardziej trudniejszy w demontażu. Tu szybciej pojazd wrzucisz na lawetę niż wymienisz kolumnę kierownicy. Więc ze względu na niewygodę, cenę, takie zabezpieczenie spotkasz u 1 na 100.

_________________

Ramzes13
Nie rób śmietnika w temacie o zabezpieczeniach. Post usunięty.

_________________
Non progredi est regredi!

Witajcie,
Montował ktoś bear locka u Golembiewskich w Warszawie?

Dziś dzwoniłem do nich i podany koszt blokada plus montaż to 1000zl, a w Odyssey ponad 1900… w obu przypadkach potwierdzili mi, ze to bear lock.

Cena u Gołębiewskich wydaje się Ok. Mnie w innym warszawskim ASO w 2017 r. montowali przy zakupie. Tą opcję wówczas wycenili na 900 zł. Uwzględniając poziom inflacji ta oferta super.

_________________

Prawdę mówiąc cena pozytywnie mnie zaskoczyła nawet jeśli to będzie więcej np. o 100zl.

-- Dodano: 3 lutego 2023, o 23:28 --

Małe sprostowanie (nie umiem edytować poprzedniej wiadomości

Pan od Golembiewskich wziął się i akurat pomylił - prawie 1600 jednak..

Być może pytanie jest pozbawione sensu, ale czy mając system zabezpieczenia (np. Omega) zostawiacie oryginalne kluczyki np. w myjni?

Trochę zadałeś pytanie z serii: "założyłem w domu system kamer, więc nie muszę już zamykać drzwi"
Z tego co wiem ubezpieczyciel zawsze w przypadku kradzieży pyta gdzie były kluczyki itd, czy masz nadal tyle kompletów ile miałeś przy zakupie auta.

_________________
Moja M6: https://mazda6forum.pl/viewtopic.php?t=10585

A jak sobie wyobrażasz zostawienie samochodu w myjni bez zostawiania im kluczyków? Albo w warsztacie?

1. Zawsze możesz poczekać w myjni.
2. Może jest jakaś opcja wyłączenia autoalarmu i wręczenia innego kluczyka (serwisowego?). Nie wiem, dlatego pytam, jak Wy na to patrzycie.

W immo Omega jest opcja ustawienia "trybu serwisowego". Możesz podjechać do myjni z dwoma kompletami kluczy. Swoim kluczykiem dezaktywować system Omega do tryby serwis i wręczyć pracownikowi drugi kluczyk, którym będzie mógł przestawiać auto.

Nie bardzo rozumiem, jaki jest sens dezaktywacji omegi, skoro i tak daje się kluczyk, którym można odpalić silnik i odjechać?

Właśnie o taki tryb serwisowy mi chodziło.
@Luke: Zupełnie teoretycznie: tu nie chodzi o to, że ktoś odjedzie, ale np. pewną nieuczciwość i próbę zeskanowania/zapisania sygnału. Takie moje dyletanckie rozkminy :-)

Ale przecież jak kradną, to po prostu odłączają omegę, której umiejscowienie jest dobrze wszystkim znane Oraz podmieniają ECU na swoje...
Tak że nie przejmowałbym się możliwością skanowania sygnału.

Odświeżę. Może za niedługo stanę się posiadaczy Mazdy 6 gen.3 2.0 beznyna 145km z 2013 roku. Czy te roczniki jeszcze kradną ??

Starych gratów już nikt nie kradnie. Ostatnio widziałem raport i najczęściej teraz są kradzione Toyoty i Hyundaie z dwóch ostatnich lat. Ogólnie ilość kradzionych aut to teraz kilka tys. sztuk rocznie, gdzie kiedyś było to prawie 100 tys. Po co komu 10 letnie auto? Chyba, że ktoś jest kolekcjonerem antyków

Albo części. A części są w cenie. U mnie wzdłuż ulicy praktycznie wszystkie mazdy są bez "logo" - znaczek ponad 1,5K w serwisie (wersja z radarem), allegro to minimum 1K.

_________________

A na co dzień dłubię tutaj http://www.wedrowiec.net

Niestety ale Mazowieckie to zagłębie złodziei jest, najwięcej tam kradzieży aut w Polsce. A jeśli chodzi o części to może faktycznie radary są w cenie bo inne w 10 letnim aucie to już szrot przecież jest. Lepiej kraść nowe auta i sprzedawać na części.

Ale to nie radary kradną a same znaczki!!!
Bo te kawałki plastiku mają kuriozalną cenę w ASO.