pablos
Piszesz o jakimś przypadku, z którymś miałeś do czynienia, wierzę. Nie jest to jednak reguła, a z mojego doświadczenia wynika, że wyjątek. Ubytki czynnika i oleju w prawidłowo pracującym układzie są znikome.

Nigdy nie miałem problemu z klimatyzacją, a podłączanie do maszyny co roku uważam za wyrzucanie kasy w błoto. Lepiej zająć się czynnościami, o których harmonogram nie wspomina.
Konserwacja podwozia, nadwozia, nie taka typu popatrz i zanotuj , i naprawdę kupa innych.

Owszem oszczędzam ale na mniej kluczowych sprawach. Cena zakupowa auta nie ma tu żadnego znaczenia.

Nie oszczędzam na częściach, płynach, filtrach, itd. Wymieniam często zanim się coś zepsuje. Posiadam nawet zapas newralgicznych części, które w tym modelu prędzej czy później padają, oczywiście, OE. Wspomnę termostat, łożyska kół po jednym na przód i tył, wahacze przód kompletne, stabilizator przód i tył, paski klinowe. Oszczędzanie to tu pojęcie względne.

Podejrzewam, że dosłownie nikt z forum nie ma takiego zapasu w garażu do nowej 6.

Po co mam wykonywać dodatkowo czynność która nic nie daje, jest zbędna. Dla dobrego samopoczucia?

_________________
M6 2.5L AT Machine Gray '18
O1 VRS 1.8T MT Corrida Red '03

Ale pasek klinowy to pasek alternatora.
To inna nazwa na ten sam pasek

Dzieki za odpowiedz

Tam sa 2 rozne paski osprzetu, jeden napedza alternator, a drugi pompe wody.
Razem z paskami placilem chyba ok 350 ale to 2 lata temu.
Sama wymiana moze byc ok 150PLN w takim ukladzie.

Hej mozesz jakos pokazac w ktorym dokladnie miejscu tego Doktora wpuscic w M6 GL ?

Tutaj jest kadr z zaznaczonym miejscem odpływu wody z parownika (tu akurat CX-5), tak samo jest w M6:



To jest ten załamany w połowie gumowy czarny wężyk.

Kadr pochodzi z tego filmiku, umieszczam tylko w celach informacyjnych:

https://www.youtube.com/watch?v=RnLG4EDlUdY&t=225s


1) Wyjmujesz stary filtr, przecierasz lekko wilgotną ścierką wnętrze obudowy filtra.

2) Odpinasz gumowy wężyk u góry, wysuwasz go z plastiku. Wkładasz sondę z pianą do czyszczenia. Powinieneś wyczuć żeberka parownika. Podkładasz papier ręcznikowy pod odpływ lub szmatę jak zrobił to autor tutoriala.

Aplikujesz chemię. Ja to robię w dwóch ratach. Czekam aż trochę spłynie pod auto i kolejny następnie kolejny raz. Puszkę mam na dwa czyszczenia. Nie całość i nie od razu bo nie masz zamiaru nawalić piany tyle, że wychodziła górnymi nawiewami.

Po każdej aplikacji od razu lekko zakładam wężyk, żeby pianę po skropleniu odprowadzić pod auto, nie na dywanik. Czekasz godzinkę i uruchamiasz klimatyzację, najlepiej przewietrzyć, niech popracuje przy otwartych oknach, żeby później nie wdychać chemii.

3) Zakładasz nowy filtr kabinowy.

_________________
M6 2.5L AT Machine Gray '18
O1 VRS 1.8T MT Corrida Red '03

Super dzięki czyli trzeba jakoś spryskać przez ten odpływ lamelki w srodku wprowadzajac sonde jakiegos preparatu. Teraz tylko trzeba poczytac który jest skuteczny spryskac niech zleci powtórzyć i bedzie ok.

-- Dodano: 6 stycznia 2024, o 17:27 --



Do czego jest ten preparat ? lejesz to do benzyniaka ? jaki przebieg ?
Archoil AR9200 V2 Nano Mo-WS2 Ester Complex 200ml - 93,10 zł

czy to cos w rodzaju cerateca z liquid moly ? Jakas różnica w pracy silnika ?

Pozdrawiam

Do czego jest ten preparat ? lejesz to do benzyniaka ? jaki przebieg ?
Archoil AR9200 V2 Nano Mo-WS2 Ester Complex 200ml - 93,10 zł

czy to cos w rodzaju cerateca z liquid moly ? Jakas różnica w pracy silnika?

Pozdrawiam[/quote]
Karta produktu powinna wszystko wyjaśnić. Stosuję prawie od początku tylko w celu maksymalizacji żywotności silnika i poprawy osiągów silnika (np. zmniejszenia zużycia paliwa). Stosuje profilaktycznie. Natychmiastowej różnicy osiągów nie zauważysz. Przebieg aktualny 113 tys. km.
https://drive.google.com/file/d/0B9DdvpfcZhZ5TTRGSVVRV3puNEU2amt1M0JjVUlHdkZTUUUw/view?pli=1&resourcekey=0-9ConfcP3KEvH8c6v3ZMhPw

_________________

OK rozumiem , ale czy ty jakas roznice zauwazyles ? praca silnika cokolwiek ? skoro stosujesz

Żartujesz. To nie boski napój dla silnika, który zniweluje całkowicie tarcie, zapewni perpetuum mobile, wyciszy silnik w zauważanym stopniu. Tu efekty dzieją się na poziomie nano. Patrzę na to z dystansem i stosuję profilaktycznie. Nigdy tego nie stosowałem, nawet w silniku po przebiegu 400 tys. km. Wypowiedzieć się będę mógł po przejechaniu przy najmniej 250 tys. km. Nie ma obowiązku tego stosowania. Z resztą silnika niewiele słyszę - komora wygłuszona. Ale nawet na postoju przy otwartej pokrywie nie zauważyłem różnicy w pracy silnika. Bo jak go zacząłem stosować to mogłem mieć 40-50 tys. km, czyli silnik prawie nowy. Gdybym wlał do jakiegoś klekota może bym zauważył.

_________________