Ja mam cx5 2.2 AT 150d i jechałem zastępczym 2.0 AT 160pb i zgadzam się, że jak w maździe 6 to jedzie, to w cx5 porażka. Przejeździe się i zobaczycie. Nie ta buda. Nie te opory. A co do telepania nie przesadzajmy, da się tym jechać szybko, gdyby nie te szumy i świsty w uszczelkach. Mijam większość 99% m6 na obwodnicy. Diesle w cx5 jest lepszą opcją niż 2.0. Pomijam inne tematy.

_________________
Samochodami się albo jeździ albo się je kocha, fajnie jak jest jedno i drugie

Huncwot Akurat na całej trasie mi wychodz w zależności w która stronę 6.5 l/100km tam a wracając 5.5 l/100km. Czy na pod odcinku wyszło by mi 6.0 l/100km nie mam pojęcia...

Tak pisze to z własnego doświadczenia. 2.0 nie spełnia moich oczekiwań, osiągi ma dla mnie za słabe, aby wogóle się jakoś przyzwoicie odpychał trzeba go kręcić wysoko, co wiąże się z męczącym hałasem i dużym spalaniem. Zapewne w cx-5 ten silnik już zupełnie nie daje rady.
W momencie zakupu nie stać mnie było na 2.5 i teraz żal dupsko ściska.

Czy 27KM robi aż taką różnicę w tym samym M6? Bezpośrednio przed GJ jeżdziłem autem z 3.6/V6/300KM (Dodge Charger) , sporo masywniejszym ale wrażenia, że 2.0 w GJ jest mułowaty nigdy nie odczuwałem. Kwestia stylu jazdy, myślę. Do sprawnego ruszania na światłach przecież nawet CC daje radę. A o to w normalnej jeździe chodzi. Bo z dziecinnym udowadnianiem na trasie "kto tu rządzi" jest tak jak z wyciąganiem colta na dzikim zachodzie - jesteś pierwszy, do momentu aż nie znajdzie się ktoś szybszy ( lub pozbawiony zasad )

szuki - tak sobie wczoraj zakpiłem na temat gwarancji doznań i spalania emeryckiego Wybacz!

Doznania ci dają zakręty jak dla mnie dużo większe niż jakiekolwiek przyśpieszenie. Na tej trasie mało kto ma takie nerwy, aby jechać tak szybko jak ja w spokoju. Często ludzie jadą tam 60km/h ci odważniejsi nawet 80 km/h . Są też mistrzowie prostej którzy na zakrętach do 50 km/h a po zakrętach gaz w podłoge albo hamulec...
Ja jadę 90km/h 100km/h na tych zakrętach i to głównie dlatego, bo jeszcze nie czuję w pełni samochodu. Focusem 90km/h pojawiało się tylko na dwóch najostrzejszym M6 teraz mam tam około 80km/h. Ja wiem, że ludzie się przechwalają jacy są super i szybo jeźdzą, ale zobrazuje ci to tak.
https://www.google.pl/maps/@50.9412455, ... 312!8i6656
(sugeruje przejechać cały na street view) Końcówka jest lekko dokręca i jest w dziwnym ukształtowaniu, ale jak się trzymasz prawej strony to nie ma problemu.
Ten zakręt Focusm jak byłem jeszcze głupi robiłem 130km/h na wyjściu około 120 km/h M6 nawet się do tego nie zbliżam ~ 110km/h. Focus miał tylko 100KM, ale ci co ze mną jechali doznań im nie brakowało. M6 jest trochę inaczej bo jeszcze tak dobrze jej nie czuję i już taki odważny nie jestem
Spalanie to kwestia tylko trzymania prędkości w miarę tej samej...

http://www.auto-swiat.pl/testy/nowa-maz ... ika/kxj03e

insignia

Wyglada ok. Ladne lampy, przestronna, duzo opcji w rozsadnych cenach. Tylko czemu wersja 260KM 4x4 ma 7,5sek do setki...

no jest zapewne ciężka, najcięższa w swojej klasie, ociężała

Na pewno ma lepiej zaprojektowane wnętrze, czego dobrym przykładem jest prawdziwy podłokietnik a nie atrapa. W drzwiach widać maty wygłuszające. Brakuje tylko silnika 200KM w ofercie.

Odnośnie testu CX-5 - testujący wytknął płaskie brzmienie audio Bose, co tylko potwierdza, że to nisko-kosztowe rozwiązanie.

Jeździłem dzisiaj najnowszym civikiem 1.5 t z cvt w wersji hb. Bardzo dobre wrażenie pozostawił po sobie w mojej psychice Co prawda to kompakt, ale mocno wyrośnięty kompakt 4,5 metra długości. Miejsca w środku bardzo porównywalnie a może nawet i lekko ciut więcej z tyłu niż w mojej gj kombi. Bagażnik troszkę mniejszy w wersji prestige na ful wypasie ma 480l z czego z dobre 50 l to schowek pod podłogą. Materiały i spasowanie we wnętrzu lepsze niż w gj. Bardzo dobrze działający asystent pasa ruchu i aktywny tempomat. Dynamika znacznie lepsza od 2.0 mazdy, 180 km na turbinie robi różnice. Skrzynia cvt nie wyje tak jakcw toyotach, działa zupełnie jak normalny automat. Hamulce to żyleta przy tych w gj, lekkie dotknięcie pedału i samochód staje dęba. Samochód mocno wybajerzony ogólnie. Z minusów to: ciemno we wnętrzu (w opcji jest jasna skóra), mimo najwyższej wersji brak pełnej elektryki foteli, gorsze plastiki na drzwiach z tyłu (standard w klasie kompakt), tandetna podłoga w bagażniku ( materiał nawinięty na kawałek dykty), no i czas oczekiwania 6 miesięcy , no i cena, chociaż m3 która się moim zdaniem nie umywa do tej hondy w fyl wersji kosztuje podobnie. Innych minusów nie dostrzegłem, oczywiście nie wszystkim może przypasować wygląd, ale sugerując się tylko wyglądem niejeden kupi gj i teraz narzeka, więc nie szata zdobi samochód.

Też słyszałem dobre opinie o tym silniku 1.5 t i cvt . Tylko jaka będzie żywotnośc tych elementów? Z tego co widzę to od turbo się nie ucieknie.
Myślę że dobrze eksploatowane auto wytrzyma tak samo długo jak silnik bez turbo.
Ale jak ktoś nie dba to można każdy silnik wykończyć do 100 tys km.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

_________________
Audi A5 1,8TFSI ,244 PS , 396 Nm

Sam silnik może wytrzyma ale samo turbo pewnie szybciej padnie.

Turbo są jak klocki czy inne amortyzatory. Choćby raz na 100k było do wymiany to chyba nie jest jakiś problem.. Zwykle i tak kończy się na regeneracji i łącznie koszty to 2000 PLN. Niektórzy rocznie więcej wydają na klocki..

Mam w rodzinie auto z silnikiem turbo przebieg 260 tys przebiegu turbina od nowości. Auto normalnie eksploatowane gdyby nawet nie wytrzymała 300 tys to nowa kosztuje 3 tys a po regeneracji ok 1500zł. Myślę że to nie są wielkie koszty.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

_________________
Audi A5 1,8TFSI ,244 PS , 396 Nm

Zapewne jak to w przypadku silników turbo, prędzej czy później trzeba będzie regenerować. Akurat wierze, że honda czekając długo z wprowadzeniem uturbionej benzyny dopracowała technologie do przyzwoitego poziomu.
Kurcze naprawdę kawał zacnego samochodu z tej hondy. I zawieszenie regulowane w dwóch trybach, albo typowo twarde, albo miekkie takie mnoej więcej jak w m6. No i cisza, bez porównania ciszej pracujący silnik i brak tych przegwizdów od uszczelek jak w gj. Audio gra nie gorzej, od bose w gj.

Też uważam że demonizowanie turbo, choć i mi się udzieliło, deko pachnie defetyzmem..

Kiedyś był taki temat poruszamy o używanej Środzie Superb miała przebieg coś ok 800 tys i chyba tam była turbina oryginalna ale mogę się mylić?

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

_________________
Audi A5 1,8TFSI ,244 PS , 396 Nm

Ostatnie zdanie:
viewtopic.php?p=253160#p253160

No akurat moim subiektywnym zdaniem jest ciszej w civicu. Ewentualnie może to kwestia wiekszej mocy i turbiny, a zarazem faktu, że nie musiałem przeciągać na obrotach silnika bo samochód i tak znacznie lepiej szedł od 2.0, to i hałasu nie słyszałem takiego dużego. Za to sam dźwięk silnika na pewno jest mniej basowy w civicu od tego w m6.

Co jak co, ale szybko się do Turbo nie przekonam.
Nie ufam tej technologii, chociaż miałem już 3 samochody dostawcze każde ponad 250kkm przejechało i było wszystko ok z turbo i DPFem.
Za to ja w mojej Vectrze C przejechałem się ostro, 3x regenerowana, aż później kupiłem nówkę od Garretta bezpośrednio.
Wybierając auta szukałem czegoś fajnego bez turbiny no i padło na M6

Co do Civic, z pewnością lepiej się zbiera, każdy wie że charakterystyka silnika turbodoładowanego jest zdecydowanie inna niż wolnossącego.
Aktualnie mam 1 roczną córeczkę, i w drodze 2-gie dziecko. Nie mam w głowie zapierdalania... tylko mam takie małe marzenie na moją 40-stke - prawdziwy Muscle Car :]

Supel, ja miałem Vectrę C z turbo, regenowana po 160 kkm - same uszczelnienia. I teraz ma 330 kkm i dalej lata. Widocznie ktoś lub ty sam doprowadziłeś do stanu w którym regeneracja już niewiele dawała. Ale nawet kupno nowej to nie jest niewiadomo jaki koszt przy założeniu że kupiłeś nowe auto latasz nim do 250 kkm.

Niby tak. O turbo dbałem lepiej niż o kobiete
Po odpaleniu czekałem chwile, po jeździe czekałem w zależności jak ostra była jazda. Nawet 2 min. Na zimnym nie pałowałem go starałem sie do 2500obr.
Olej wymieniałem co 15kkm. Jedyne co...to wiem ze program ktoś mi zjebał. Turbo dmuchało prawie 2.5bara i najnormalniej na świecie niewytrzymywło tego. Dlatego miałem 430nm i prawie 195 koni. Rwał do przodu jak szalony. Pamiętam wyścig z BMW X6 też w dieslu odjezdzalem mu potem przy Vmax mnie doganiał

Aaa.. no to sorry. Jak już modzisz to i masz koszty..

No tak...dlatego narazie odpoczywam od turbo, dpf, egr, dwumasy, nieszczelnego kolektora ssacego, kostki 3ciego wtryskiwacza.

Też w ten weekend przejechałem się nowym Civiciem 1,5T + CVT...
Fajne autko... ale od zawsze mam słabość do Hond... Może dlatego, że to pierwsze sensowne auto którym pomykałem.
Odczuwalna dynamika b.fajna, ale reaguje nieco słabiej niż Mazda 6 2,5 + AT bo reakcja skrzyni nieco wolniejsza i turbina potrzebuje ułamka sekundy aby dać kopa...
Ale jak dla mnie lepiej niż ok i znając Hondę tam nawet turbiny będą padać 3x rzadziej niż gdzie indziej...

Co do wyciszenia, od dźwięków zewnętrznych jak w mojej Maździe, silnik nieprzyjemnie buczy przy wyższych obrotach, na niższych też jak dla mnie porównywalnie... Jak na tą klasę całkiem, całkiem...

Co do obszerności, to z przodu Mazda kombi znacznie wygodniejsza (ale mi nie przeszkadza podłokietnik w FL), tylna kanapa porównywalnie wzdłuż, ale na szerokość więcej miejsca w Maździe, wygoda dla pojedynczej osoby za kierowcą b. podobna, choć większe wrażenie klaustrofobii w Civicu... Bagażnik nieporównywalny... Ustawność i wygoda kombi nie do przebicia, a i na litraż widać znaczną różnice (ale gdzieś poza maską musi być te 40cm różnicy w długości)...

Wziąłbym chętnie jako drugie auto... ale cena... Jak chcesz sensownie auto z tym silnikiem to ceny zaczynają się od 100k jak chcesz z sensownym wyposażeniem i z automatem to cena robi się na luzach >110k... jak chcesz do tego skórzaną tapicerkę i dodasz kilka opcji to już masz cenę >120k PLN...
Jak dla mnie to sroga przesada...

I chyba jednak Mazda 3 jest tańsza, choć jakby puścili w UE 2,5, to ze względu na akcyzę u nas kosztowałaby pewnie też ze 120-130k PLN z automatem...

_________________

Zauważyłem też, że asystent pasa działa znacznie lepiej w civicu. Wersja prestige z pełnym wyposażeniem i automatem kosztuje 116 tyś. W tej wersji nie ma wydechu po środku i w bagażniku jest duży około 50 litrowy schowek pod podłogą. Poziom hałasu porównywalny ale nie ma eus takiego jak w gj. I porażka, że w samochodzie za takie pieniądze brak jest elektryki foteli. Mazda 3 jest znacznie mniejsza jednak od nowego civica i porównywalnie wyposażona będzie w podobnej cenie. Rabatów i tu i tu nie dają.

No to ja za 3kę full z navi bez skóry zapłaciłem 90k - rabat 8%.. Jak ktoś kupuje do miasta czy wokół komina to EUS chyba nie ma znaczenia.. I taka różnica w cenie jest dość spora bo jakoś nie wierzę w jakąś mega różnicę w materiałach czy wykonaniu typu Mazda/Audi.

MateZ + lakier 2,5k PLN + felgi 18cali (w standardzie 17cali i opony 235/45/R17) i się robi 120k PLN

EUS takiego jak w niektórych M6 rzeczywiście nie było, ale już taki szum jak u mnie był... może mają bardziej powtarzalną produkcje i wyciszenie niż w Maździe...

No a Mazda 3 rzeczywiście mniejsza i nie ma wersji 165KM z AT (nie mówiąc o silniku 2.5 ) i tutaj nie ma startu niezależnie od ceny Civica...

Ale już w przypadku słabszego silnika przewagą Mazdy 3 jest to, że masz 2.0 120KM + AT w cenie niższej niż Civica 1.0T + CVT...

_________________

165 za 1200 robisz w 30 minut..