Trasa Radzyń Podlaski - Lublin i powrót:

Wiem, że nie tu, bo moja 2.0 Pb, ale...niech Wam żyłka rośnie

Wolimy mieć większą przyjemność z jazdy

_________________

A na co dzień dłubię tutaj http://www.wedrowiec.net

Zresztą.Wlasnie mnie zaskoczyła małżonka. Pojechała na przedłużony weekend z córkami do dziadków. Zatankowałem jej pod korek Mazdę. Zrobiła wg kompa prawie 470km, a zasięgu po powrocie pokazał jej 450km, a średnie spalanie 6.4. A wracała już w zimowym Armagedonie... Nie mam pojęcia jak to zrobiła... Wiem, że zawsze beze mnie 100kg mniej, ale jednak... Stwierdzam, że przy idealnych warunkach i mega cierpliwości 1000km jest do zrobienia z jednego baku w 2.5... ale to już ekstremalne doznanie...

_________________

Potwierdzam powyższe słowa kolegi. W listopadzie miałem taki przypadek: w ostatniej dekadzie podwiezienie domownika na wizytę w szpitalu. Trasa Jezioro Nidzkie-Ełk, 5 rano, przy lekkim niedospaniu zdecydowałem przejechać całą trasę na tempomacie adaptacyjnym. Nastawy: teren zabudowany: 60km/h, teren niezabudowany: 90km/h. Brak gwałtownych wyprzedzeń, jakoś ze dwa baki wcześniej rozpoczęte stosowanie ARCHOIL AR 6900-P MAX.
Średnie spalanie z trasy 160km: 6.3l
Ełk.jpg
Zdziwiło mnie to, więc na trasie powrotnej do Wawy, dwa dni później, postanowiłem kontynuować eksperyment. Jazda na tempomacie adaptacyjnym, chyba tylko jedno czy 2 wyprzedzenia z pedałem w podłogę, nastawy jak poprzednio, doszło kilkadziesiąt kilometrów S8 gdzie nastawa 120km/h oraz kilka kilometrów po Wawie, w normalnym ruchu miejskim. Efekt na zdjęciu, to najniższe zanotowane spalanie odkąd prowadzę statystykę.
Wawa.jpg

W ostatnich miesiącach jeżdżę spokojniej, płynniej i obserwuję spalanie. W moim egzemplarzu najniższe spalanie osiągam jeżdżąc na tempomacie adaptacyjnym. Po kilku tysiącach zrobionych w ostatnim czasie na trasie Mazury-Wawa oraz kręcąc się po miejscu, przy zadanych prędkościach: 60 (zabudowany), 100 (niezabudowany), 120 lub 130 zależnie od natężenia ruchu (S8) osiągam stałe spalanie: 6.8-7.2 (z dystrybutora).
Na wiosnę, przy wzroście temperatur zewnętrznych do tak +10C, wykonam próbę siły woli przejechania stałej trasy z nastawami 50/90/120 i zobaczymy czy uda się zejść poniżej 6l/100km?
Wydaje mi się że Archoil faktycznie zmniejsza zużycie paliwa rzędu 0.2-0.3l.

_________________

jaketherake, sorki za mały offtop, ale rozumiem że jeździsz na Mazury gdzieś w okolice Rucianego. Którędy jedziesz z Warszawy? Pytam bo ja często tam jeżdżę.

Testowałem na zlecenie czarnepaliwo.pl spalanie M6 2.5 na trasie ok. 80 km bez, jak i z Archoil, pokonując ją w obie strony po 10 razy, jadąc dla wiarygodności wyników, ekstremalnie eco. Różnica w spalaniu wyszła 0,1. l/100km na rzecz Archoil. Zatem większe znaczenie ma tu styl jazdy, ciśnienie w oponach niż Archoil, który być może pokaże swoje zalety w dłuższym okresie czasu w pracy silnika.

_________________

Luke: może będzie kiedyś okazja spotkania naszych 6stek na Mazurach
Trasa Chełmżynska-Nida, zawsze jeżdżę zgodnie z propozycją nawigacji, ponieważ jest moduł AA, więc korzystam z googli. Po mieście mi się sprawdza bardziej Naviexpert (w innym aucie), ale nie ma na AA (podobno ma być, może nawet w tym roku). Mam dwie trasy standardowe:
1)
- do S8 (czasem wjazd przy M1, jak w Zielonce korek)
- Ostrów Mazowiecka
- w Śniadowie (za przejazdem kolejowym) w lewo, w kierunku na Nowogród
- Z Nowogrodu do Starego Rakowa, wjazd na trasę do Kolna w lesie
- Kolno, Pisz, Ruciane-Nida.

2)
- S8
- zjazd do Długosiodła
- Ostrołęka
- Łyse
- Karwica
- Nida

Ta druga trasa ok 20km krótsza, jak jest dobra pogoda też szybsza.

_________________

Jak już zeszliśmy na temat trasy na Mazury, to ja od kiedy mam Mazdę preferuję spokojną jazdę lasami i polami Do Tałt (Mikołajki) jeżdżę praktycznie tak jak napisał jaketherake. Istny relaks podczas jazdy.

Wołomin - S8 - zjazd Długosiodło - Ostrołęka (z Długosiodła otworzyli teraz nową drogę, na rondzie w Długosiodle prosto, przecinamy dorgę 60 przy Ponikiewi Dużej / Małej) - Myszyniec - Rozogi - Spychowo - Zgon - Mikołajki - Tałty.

Ok 210 km. Mój rekord na tempomacie 100km/h (zabudowany 60km/h), jazda o 1 w nocy, bez żadnego wyprzedzania 4,6l/100km z kompa - pewnie realnie ok 5,1l/100km (2.2 SkyD, AWD, CX-5 SkyPassion). Jazda całkiem przyjemna, zwłaszcza jak się ma o czym pogadać z żoną (planowanie podróży do Azji)

_________________
Mazda CX-5 2.2 AT SkyActiv-D AWD, SkyPassion, 2014r, przebieg ~287000km.

Polecany specjalista od silnika 2.2 SkyActiv-D (SH01) oraz elektryki GJ/GL (AA+CP, naprawa LED i inne)-> viewtopic.php?p=354752#p354752

Najlepsze jest to, że odkąd zacząłem jeździć spokojniej na tempomacie, to czas dojazdu wydłużył się rzędu 5 minut (2:35 butowanie, 2:40 tempomat), spalanie spadło rzędu 1-1,5l
U mnie wskazanie spalania z kompa chyba jeszcze nigdy się nie różniło bardziej jak 0.3l względem dystrybutora. Bardzo często przy dystrybutorze wychodzi dokładnie to co z komputera pokładowego. Nie wiem skąd różnice między egzemplarzami.

_________________

U mnie też max odchylenie dystrybutor vs. komputer to 0,2-0,3 litra. Bardzo często wychodzi nawet tak samo.

@jaketherake i o to właśnie chodzi z tą płynnością. Wiele osób trudno przekonać lub nie chce w to wierzyć, że jadą płynną dojedzie praktycznie w takim samym czasie jak "butując", a do tego taniej wyjdzie. Umówmy się że 5 min w podróży trwającej prawie 3 godziny to żadna różnica.

_________________
Moja M6: https://mazda6forum.pl/viewtopic.php?t=10585

jaketherake, ja panicznie unikałem jazdy przez Nowogród, jak kiedyś się w pakowałem w tę trasę. Tam teraz jest chyba trochę lepiej, bo część wyremontowali? Nie jechałem jeszcze tamtędy, zawsze wybieram przez Łomżę i Kisielnicę.
Na wiosnę możemy zorganizować jakiś spocik, trzymam jacht w Guziance

Przez Nowogród jazda całkiem ok, część wyremontowana, część w kiepskim stanie, wymaga obniżenia prędkości. Zysk czasowy bezcenny przy 2 małych dzieci
Wysłałem PW Luke

_________________

Muszę odszczekać. 6.0 trasa z Wawy, część w mieście gdzie spalanie jest kosmiczne.

Trasa 6.0, z tyłu żona swiftem jechała z dzieckiem. W porywach do 125, ekspresówką tempomat na 110, wkurzałem ludzi.
75 km, Wawa Bielany więc na wylocie,- ~Płońsk i kawałek dalej. Zazwyczaj 8-10l / 100.

_________________

A na co dzień dłubię tutaj http://www.wedrowiec.net

Można tak...... i tak

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

Jechałem ostatnio zakupić nową M6 z 2019roku i na trasie Gdynia - Bialystok przy normalnej jeździe spalanien (2.5 Pb )wyszło mi około 8.0 litrów.

W drodze powrotnej jechałem już Nowa M6 2.5Pb z turbo i było 8.7 tylko troche szybciej jechalismy na autostradzie.

Wróciłem z urlopu na południu Polski. Dwie osoby + cały bagażnik różnych rzeczy (ciuchy, buty, takie tam pierdoły).
Trasa Pruszków - Bieszczady - Szczyrk - Bieszczady - Pruszków.
Trasę Bieszczady - Szczyrk jechałem z pominięciem A4, jechałem przez Nowy Sącz.
Zrobilem 1758 km, spaliłem 111,6 litrów paliwa. Jazda spokojna, niespieszna bo przecież bylem na urlopie. Wynik z dystrybutora łączny 6,34 l/100km.

_________________
Moja M6: https://mazda6forum.pl/viewtopic.php?t=10585

Ja na wakacjach zrobiłem dokładnie 6400 km. Spalanie z całości trasy 8,0L/100km, bo nie chciało mi się jechać oszczędnie na całości trasy.

Robiłem jednak testowe odcinki, bardzo płynne, bez hamowania praktycznie, autostrada o bardzo małym natężeniu ruchu:

- na autostradzie do 95 km/h, czasami wolniej za tirem, na odcinku 200km spalanie 5,8L
- na autostradzie do 120 km/h, na odcinku 100km spalanie 6,8L

Można mocno zejść ze spalaniem ale osiągnięcie 5,8L to już dla mnie męka, ale w sytuacji gdzie autostrada ma 3 lub 4 pasy można tak bezpiecznie jechać.

Realnie można zejść jeszcze niżej zejść w sprzyjających warunkach, może do 5,6L, ale piszę tu o jeździe eko, np. gdy dojeżdżamy do tira na prawym pasie, nie hamujemy w ogóle, płynnie zmieniamy pas ruchu i wracamy na pas prawy bez zmiany prędkości, a więc przewidywanie, itd.

Dodatkowo muszę kiedyś zrobić test z prędkością do 80 km/h, bo w tej wersji silnikowej, trochę oszczędności będzie z systemu dezaktywacji cylindrów.

Powyższe wyniki to jazda bez tempomatu, z klimatyzacją włączoną, dwie osoby, pusty bagażnik.
Komputer na pewno pierwszy raz widział tak niskie spalanie w tym aucie od nowości, bo nigdy tak nie jeżdżę.

_________________
M6 2.5L AT Machine Gray '18
O1 VRS 1.8T MT Corrida Red '03

Wczoraj, 150 głównie bez tempomatu, licznikowe, w sumie 380 km, po równo w obie strony. Spalanie 9,5 / 9,2 jedną/drugą.
Bez sensu, zaoszczędziłem po 10-15 minut i dużo więcej w złotówkach straciłem. Ale po pierwsze spieszyło mi się, po drugie chciałem odmulić auto
Na wyższe spalanie może mieć wpływ v-power shella - w tym aucie lałem tylko kilka razy ale za każdym razem "na oko" było więcej niż przy poprzednich gdzie zauważalnie było mniej - ale to były diesle. Mogłem trasę zrobić na poziomie 7l i być max 15 minut później (zamiast 1:35 być 1:50).
Tutaj jak kolega Kierowca pisze " dojeżdżamy do tira na prawym pasie, nie hamujemy w ogóle, płynnie zmieniamy pas ruchu i wracamy na pas prawy bez zmiany prędkości, a więc przewidywanie, itd" - tutaj muszę dodać, że tak jechałem jak mnie nikt nie denerwował . Prawko zabrałbym dwóm panom, jeden firmowym, drugim Niemiec - po wuja co chwila się wyprzedzać nawzajem kiedy trzymam zakres 149-152 non stop - a ci przy 151 mnie wyprzedzają jadąc ze 160-165 i wyhamowują silnikiem do 143-145. Na tak krótkim odcinku (190 km) co najmniej z 15-20 razy. Kilka razy u mnie but do 160, raz 180 (DE się chciało BMW pokazać, dał radę przez kilka sekund) żeby od idioty się oddalić. Na końcu tempomat testowo na dosłownie 5km niż ten kozak planuje jechać trasę - i powoli się oddalał.

_________________

A na co dzień dłubię tutaj http://www.wedrowiec.net

Witajcie.

Na pewno kilku z Was posiada 2.5 Turbo. Jak tutaj wygląda spalanie?

Ja mam CX-5 z AWD, więc zapewne spalanie będzie o ok. 1-1,5l większe. Średnio wychodzi mi 10l przy w miarę spokojnej jeździe, na trasie przy super eco zszedłem do 8,9l, miasto 11-12 przy normalnej jeździe, a najwyżej to miałem jakieś 14l.

_________________
M6 Kombi 2.0 165KM FL2 2016 SkyEnergy -> CX-5 2019 Signature 2.5T 250KM

Cześć wszystkim dzisiaj mnie zaskoczyła mazda 6 2.5 w kombi, nie spodziewałem się że ten samochód może być tak ekonomiczny. Rozumiem że nie którzy uciekają w gaz bo jest to na pewno oszczędność ale po dzisiejszej trasie zauważyłem że różnica w spalaniu tej mazdy a starej gh 2.2 163 jest żadna, jedynie co to jadę wolniej. Dzisiaj trasa torun- warszawa w porywach do 180 aby komuś zjechać a tak to cały czas 140 i spalanie na komputerze niby 7.6 a przy dystrybutorze 7.2 naprawdę ten samochód potrafi miło zaskoczyć. Natomiast po krajówce +15 do dozwolonej prędkości i komputer pokazywał 5.9-6. Owszem wiem że może palić więcej ale to zależy od nastroju i chęci jak chce się jechać;) ale nie uważam żeby gaz mi był potrzebny
Pozdrawiam wszystkich
Ps. a jak u Was że spalaniem? Jeździcie cały czas na klimie? Jak spalanie w mieście u Was ?

Trasa Polska- Anglia 4500km średnie spalanie 6,0 l/100km jazda spokojna do 120km/h bez gwałtownego przyspieszania
M6 2.5Pb w sumie bardzo pozytywne zaskoczenie, normalne spalanie u nas w kraju to 8 litrów.
Trzeba będzie zmienić styl jazdy