Cześć wam, wiem że temat był powtarzany masę razy, czytałem procedurę wymiany i odpowietrzania, zastosowałem się do nich... Ale od początku, 1. Samochód po trasie, pozwoliłem trochę ostygnąć i spuściłem płyn poprzez zdięcie długiego węża na dole chłodnicy. 2. Gdy wszystko sciekło, wlałem taką samą ilość zwykłej wody + prestone do czyszczenia oczywiście wszystko zgodnie z procedurą odpowietrzania. Około 15 minut jazdy. 3. Wszystko to spuściłem takim samym sposobem jak w pkt 1. 4. Koncentrat rozdrobniony w wodzie demineralizowanej, i tankuję do chłodnicy... Oczywiście procedura odpowietrzania wg tej znalezionej na forum, i... - wąż u góry chłodnicy po lewej stronie jest gorący - chłodnica ciepła - w środku dmucha o wiele cieplejszym powietrzem niż kiedykolwiek przed wymianą. - podczas dodawania delikatnie gazu poziom płynu się podnosi - temperaturę na desce trzyma wzorowo, tak jak przed wymianą. A teraz zagadki: - wąż na dole chłodnicy zupełnie zimny o temperaturze garażowej około 3 stopnie C - wiatrak nawet podczas intensywnej jazdy nie uruchamia się, sprawdzałem na krutko i działa. - po dynamicznej jeździe gdy powoli chcę odkręcić korek chłodnicy widać ewidentnie że jest ciśnienie ale wg mojej oceny nie tak duże jak powinno być. - na zakręconym korku i po dodaniu gazu nie czuć żeby w wężach rosło ciśnienie.
Powiedzcie proszę czy tak ma być, czy coś zrobiłem źle czy ten wąż powinien być zimny?
|