Witam.
Niestety dopadł mnie problem trzeszczących plastików. Pierwszy dźwięk najbardziej wkurzający jest z okolic komputera lub radia, ciężko zdiagnozować, trzeszczenie pojawia się standardowo, na nierównościach, i przy hamowaniu. I teraz tak, z rana zawsze trzeszczy, temp. na zewnątrz około 17C, np. popołudniu czasami trzeszczy czasami nie, temp. około 22-25C. I teraz tak, włączam ciepły nawiew na ponad 20C, po kilku KM, cisza, nic nie trzeszczy.

Drugie trzaski, prawy tył. Wydaje mi się, że to wycieraczka tylnia, dziś wracając rano z pracy, ściągnołem i w było w miare cicho. Spróbuję lekko wygiąć ramie wycieraczki, żeby bardziej przylegała do szyby, pewnie odbije się to na efekcie, zbierania wody.. zobaczymy.

Ostatnie trzeszczenie, które towarzyszy mi od zakupu auta, czyli okolice przedniego słupka pasażera (mam wersje UK), w sumie najmniej mi przeszkadza, ale te dwa co wyżej opisałem, doprowadzają mnie do nerwicy..

Pozdrawiam

_________________
Mazda 6 GH - Ajsmeno

a nie wyjmowal Ci nikt radia ?
Pytam, bo ja nie mam jednej sruby trzymajacej radio i wiem ze tam mi trzeszczy.
Jak dotkne lub docisne dolna krawedz radia to trzask znika.

_________________

Nie wiem, nie znam sie, nie orientuję się, zarobiony jestem!

Wiesz co nie próbowałem dotykać radia, sprawdzę dziś i zobaczymy co i jak.

_________________
Mazda 6 GH - Ajsmeno

Okolice słupka to przeważnie piach w podszybiu (mam tak raz na dwa tygodnie). Pomaga szmatka i woda.

Ciekawe z tym podszybiem, ale co czyścisz tą osłonę plastikową? Czy jak?.

_________________
Mazda 6 GH - Ajsmeno

Odchylam lekko, wsadzam szmatkę albo chusteczkę i staram się wybrać piach, który jest między i trzeszczy. Pomaga też po prostu zlanie sporą ilością wody na stacji benzynowej...

PS. chodzi mi w szczególności o ten mały, plastykowy kawałek osłony na brzegach szyby, nie o cały plastyk wzdłuż. Zastanawiam się teraz, czy czymś tego po prostu nie podkleić, na przykład jakąś cienką uszczelką do okien...

Chciałem go odkręcić, niestety śrubka obrobiona jakaś, no więc trochę go podważyłem i faktycznie piasek, wyczyściłem, no i lekko tak odstawał więc zakleiłem kropelką, i cholera dalej trzeszczy.

Sobote poświęciłem na woskowanie, i sprzątanie auta w środku. Nie mogłem już wytrzymać z tymi plastikami, więc spryskałem całe podszybie w środku tam koło nawiewu WD-40. Spryskałem wszystkie szczeliny skąd dochodzi głos, później ładnie wytarłem do żeby śladu nie było, i jeszcze popryskałem plakiem.

Ehm zero efektu, wczoraj było 22 stopni i idealna cisza w aucie nic nie trzeszczy, niestety dziś rano po nocce, masakra, już mam taką nerwicę na ten samochód, że szok.... Normlanie szlak mnie trafia jak mam z rana wsiąść do niego.. i znów słuchać tych pieprzonych trzasków z niewiadomo jakich przyczyn.

_________________
Mazda 6 GH - Ajsmeno

Da się do tego przyzwyczaić... trochę pomaga gałka głośności w radiu

...a najgorsze przed Tobą, bo idzie zima i zawieszenie tylko czeka, żeby dać popis możliwości dźwiękowych

PS. u mnie przy podszybiu znów zaczęło trzeszczeć ostatnio

U mnie na podszybiu cos stuka szczegolnie przy niskich temperaturach. Nie moge tego zlokalizowac, popsikalem wszedzie ale zawsze to samo.
Przy okazji wymiany radia wysmarowalem wszystkie elementy, do ktorych mialem ulatwiony dostep no i zobaczymy.

Normlanie masakra to jest. Najgorzej, że z rana gdy trzeszczy, to jadę sam. Popoludniu jak jadę z dziewczyną to jest ok.

_________________
Mazda 6 GH - Ajsmeno

No to już masz rozwiązanie.
Rano musisz też wozić dziewczynę lub jakąś sąsiadkę, kogokolwiek, aby nie skupiać się na plastikach, ale na towarzyszce podróży.

_________________
Nie przejmuj się porażkami, przejmuj się szansami, które tracisz, jeśli nie próbujesz.

+

Hehe no dobre dobre. Ale na poważnie jest to naprawdę denerwujące, kupując Mazde czytałem mnóstwo opini itd. na temat wykończenia wnętrza, i nigdzie nie mogłem nic znaleźć negatywnego, na plastiki.

Nikt z Was nie próbował tego zlokalizować i jakoś naprawić?

_________________
Mazda 6 GH - Ajsmeno

NIee ?? ja pisalem juz kilka razy o stukaniu na podszybiu przy niskich temp podczas przejezdzania przez garby - psikalem ale nic nie pomoglo No moze troche...
Jedyne co mi przyszlo do glowy, to ze nie mialem tego problemu do momentu wymiany radia w ASO bo oryginalne przestalo mi czytac plyty.
Mam nadzieje, ze teraz po zamontowaniu stacji i dokladnym wypsikaniu elementow, do ktorych mialem dostep na podszybiu problem zniknie.
U mnie te stuki sa bardziej w miescu wylotu powietrza na szybe (za srodkowym glosnikiem) zawsze pomagalo skierowanie cieplego powietrza na szybe i po czasie bylo okejos - przyznam, ze drazni mnie to kazdej zimy Przy obecnych temeraturach nic nie stuka, problem pojawia sie przy temp 15 stopni czy jakos tak.

A więc tak, w końcu przyszedł ten chłodny dzień, że za dnia zaczeło skrzypieć, i moja dziewczyna zlokalizowała przyczynę skrzypania, przynajmniej nam się tak wydaję.

Mi wydawało się, że skrzypi coś w prawym słupku, coś w podszybiu, coś w okolicach radia, a wszystko wygląda na to, że skrzypi ten plastik do którego jest przymocowane lusterko wewnętrzne. Jak go przyciskam, gdy jadę to tak jakby mniej skrzypiało. Normalnie on się rusza, nie siedzi sztywno do szyby, tylko ma luz.

Teraz tak, nie chciał bym trakotować tego klejem, jak mogę to ściągnać, żeby coś tam podłożyć? W niektórych autach jest tak, że przekręca się lusterko o 90 stopni i powinno ono wyjść, a plastik trzeba mocno pociągnąć. Tutaj nie chciał bym nic połamać. Ewentualnie można coś tam wepchnąć w "szparę" pomiędzy szybą a plastikiem.

Wiadomo, może okazać się to pomyłką, ale ona mowi że na 90% skrzypi z tych okolic. Nawet jak dotykam na "sucho" tego plastiku to skrzypi podobnie jak przy jeździe.

Pozdrawiam i może to rozwiąże nasze koszmary. Tzn. tych bardziej znerwicowanych

_________________
Mazda 6 GH - Ajsmeno

Panowie jednak to nie to co pisałem powyżej.

Dzisiaj z rana po pracy, odpaliłem auto i oparłem się mocniej o dźwignię hamulca ręcznego, i usłyszałem te same trzaski co opisywałem powyżej. No więc ruszam, i na terenie mojego zakładu są takie płyty, które mi dawają codziennie koncert plastików tych w aucie, no i dociskam ręczny dalej trzeszczy, zaciągam lekko ręczny na 2-3 ząbki i cisza :) No więc cała drogę do domu, na nie równościach gdzie tylko usłyszałem trzeszczenie, zaciągłem reczny lekko i cisza.

Nie wiem za bardzo jak się do tego zabrać, dziś już nie miałem siły bo jestem po nocce na to patrzeć, może potraktuję dźwignię tam między plastikami, najpierw WD40?

Pozdrawiam i panowie jak ktoś miał podobny problem to spróbować tak jak piszę wyżej.

_________________
Mazda 6 GH - Ajsmeno

Wydaje mi się, że na oślep nie ma co psikać.
Najlepiej ściągnij plastiki z tunelu, zobaczysz co i jak - pewne linka gdzieś się obija i być może wystarczy troszkę ją podciągnąć/napiąć. Jeśli będziesz napinać sprawdź potem, czy nie przesadziłeś i nie grzeją Ci się koła z tyłu.

No właśnie muszę tak zrobić na wolnej chwili.

_________________
Mazda 6 GH - Ajsmeno

Kolejny etap, ściągnąłem, plastikowy schowek na kubki, zauważyłem brak śrubki w plastiku, który jest przykręcony do tych białych widełek. Postanowiłem jeden dzień pojeździć, żeby się przyglądnąć co może być nie tak, no i z rana nic cisza, zero trzasków. Za dnia spasowałem śrubkę przykręciłem, popatrzyłem, ale wydawało mi się, że nic już tam nie może skrzypieć. Dźwignia ręcznego nie ma bezpośredniego kontaktu z jakimś plastikiem czy coś. Nawet dokleiłem gąbkę do zaczepów, od plastikowego schowka na kubki, żeby ciaśniej wszedł, nie wiem nie mam pojęcia. Przy okazji podkręciłem ręczny.

W dzień było spoko, czyli tak jak zawsze. Ale jadąc do pracy wieczorem już mi coś trzeszczało, ale nie tak jak wcześniej. No i z rana znów, coś skrzypiało <płacze> . Całą drogą powrotną dociskałem ten schowek na kubki, po lewej stronie i niby coś przestawało, ale nie jestem pewny na 100%. Ściskałem tą gumową obudową dźwigi ręcznego i ona wydaje podobny dźwięk jak te trzeszczenie.

Nie mam za bardzo już pojęcia i ochoty dalej dociekać, ponieważ przy demontażu schowek mi pękł, musiałem skleić, i raczej nie chcę teraz tego co chwile ściągać, bo raczej nie uda mi się tego tak skleić jak teraz. Lekko poddałem się, ale czytałem gdzieś w jakimś temacie, że kilka osób miało podobny problem, może Wam się uda dojść, do trzeszczy.

Pozdrawiam.

_________________
Mazda 6 GH - Ajsmeno

Ja natomiast mam problem z dziwnym dźwiękiem dochodzącym z prawego tylnego nadkola. Nie trwa to caly czas, tylko podczas skrecania w lewo. Jest to jakby rezonans blach lub jakiegos kabla o blachę. Oczywiście rozebralem caly bok i nic nie widać. Nastepnie wsiadlem jak pies do bagażnika, a żona jezdzila po osiedlu
Dzwiek dochodzi spod blachy i naprawde ciężko to zlokalizować.
Może ktoś z Was spotkal sie z podobnym problemem?
A jak nie to może ktos w Warszawie wskoczy do bagaznika

_________________


Jazda, jazda, jazda ... czarna Mazda!

Ja tam nie wiem ale albo jak żona twierdzi "jestem głuchy" albo mi tam nic nie trzeszczy, tzn. jak teraz się zastanowię to chyba na nierównościach jakieś dźwięki mnie dochodzą ale mam tyle gratów we wszystkich schowkach, że to na nie zwalam winę. Bo rozumiem Wy testy robicie po opróżnieniu wszystkich schowków i skrytek choćby z najmniejszej pierdoły.
Tak na przyszłość (z doświadczenia z pracy) psikanie plastików plakiem czy WD40 nie jest dobrym pomysłem. Po tych środkach będzie w psikanym miejscu jeszcze więcej syfu typu piach i inne okruszki, jeśli już czymś psikać to teflonem w sprayu. Wypiera wodę i nic do niego się nie klei a daje na prawdę dobry poślizg.

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Michał, może powinieneś zmienić w profilu zamieszkanie na Warszawę jak tak często bywasz u nas? :-p
A tak na serio jak jesteś zdeterminowany to niedługo będę kupował stetoskop, nie taki lekarski tylko bardziej dla mechaników to mogę Ci użyczyć, zbadasz wtedy swoją Madzie. Oczywiście służę też pomocą, tzn. Ja to głuchy jestem ale jako wiesz dodatkowa ręka czy noga, których czasem brakuje przy samotnym majsterkowaniu.

_________________
Mazda 323 BJ 2.0 CiDT
Mazda 6 GH 2.0 MZR-CD

Witam

Od tygodnia szczerzę zęby z powodu zakupy Mazdy 6 (2010 r, 2.0 benzyna).
Nie sądziłem, że twarz może trwać w uśmiechu przez tak długi czas.

No ale do rzeczy. Otóż dwa dni temu dałem auto do gruntowego czyszczenia (mycie, woskowanie, sprzątanie w środku plus konserwacja skóry). Auto wyglądało po zabiegu obłędnie, ale... zauważyłem, a raczej usłyszałęm coś co doprowadza mnie do szewskiej pasji. Otóż nagle zaczęło mi coś jakby skrzypieć przy dźwigni hamulca ręcznego. Słychać ten dźwięk przy przyspieszaniu, hamowaniu i na nierównościach.
Już miałem zapłakać, że to jakieś plastiki w tym miejscu, ale postanowiłem sprawdzić jedno - podciągnąłem ręczny "na odgłos kliknięcia jednego ząbka" i dźwięk ustał całkowicie. Zwolniłem hamulec i znów się pojawił. Znów podciąnąłem "na odgłos jedneg ząbka" i znów ustało.

Czy to może być kwestia słabo naciągniętej linki? Może jakiś luz w kolumnie ręcznego, czy może paproch? Jutro jadę do serwisu na Szparagowej po nowe gumowe chodniki, to chcę, żeby to zobaczyli, ale wolę zapytać - może ktoś z was miał podobny problem i od razu mógłbym panów naprowadzić.

_________________
Always Fight, Never Quit!

Rozbierz te plastiki i sprawdź. A jeśli ręczny słabo trzyma to sam w prosty sposób możesz go wyregulować. Trzymaj nasz forumowy poradnik viewtopic.php?f=43&t=17

thx za info

_________________
Always Fight, Never Quit!

I po problemie - wystarczyła regulacja śrubki przy ręcznym 5 min robotybi ciiiiiiiisza

_________________
Always Fight, Never Quit!

Czasami trzeszczy mi ten plastik co zakrywa czujnik zmkerzchu ... ten plastik za lusterkiem, wie ktoś jak go zdjąć odczepic?

Millerek, sprawdź czy to obudowa sama w sobie bo u mnie przy mocnym basie z tamtąd rzęziło, okazało się, że to przewody w koszulce obijały o krawędź otworu, przez który wchodziły do lusterka.

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

_________________
Mazda 323 BJ 2.0 CiDT
Mazda 6 GH 2.0 MZR-CD

U mnie także walił przewód (od lusterka) a nie sama obudowa...

Tak, tylko ten kabel jest sztywny jak drut a ten plastik drży a jak palcem dotknę to wtedy jest ok.
Chyba sobie tam pod ten plastik coś wtykne...


łeeee Czacha:Millerek 2:1

"Kabel" czyli przewód (sorry ale za takie określenia w technikum pały stawiają) jest sztywny jak jest zimny, potem nabiera elastyczności. Te hałasy masz na wybojach czy podczas słuchania muzy? Jak szukałem źródła dźwięków to przytrzymanie lusterka też pomagało.

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

_________________
Mazda 323 BJ 2.0 CiDT
Mazda 6 GH 2.0 MZR-CD