panowie robiłem sam konserwację podwozia i profili zamkniętych czas cztery dni fakt rudy było nie dużo koszt w sumie 4l baranek bull 1l do profili zamkniętych pistolet gratis 115zł do tego 700ml cortinian f 9zł szczotka na wiertarkę 9zł i dokupiłem jeszcze 1l bull do podwozia 16zł i 1l bull do profili 16zł bo zabrakło. A efekt viewtopic.php?f=87&t=3944

_________________
mazda, mazda co za jazda

Witam wszystkich,

Jestem tutaj nowy i to mój pierwszy post ( uprzedzam gdybym coś zrobił nie tak ).

Kilka dni temu kupiłem mazdę 6 z 2006 r w benzynie ( po lifcie z dwoma wydechami) blachy karoserii, spody drzwi są bez zarzutu, progi też ok, ale podwozie, a konkretnie tył podwozia łącznie z wydechem ( wydech najprawdopodobniej kupię nowy) jest sromotnie owrzodzone ( zardzewiałe).

Sam się tak teraz zastanawiam czy warto było, ale patrząc na mazdę utwierdzam się w przekonaniu, że warto.
Nie mniej jednak podwozie strasznie zardzewiałe. Pytanie moje brzmi czy ktoś korzystał już z usług firm w zakresie zabezpieczenia antykorozyjnego w szczecinie lub okolicach i może z czystym sumieniem polecić?
Rozważam czy nie spróbować na własną rękę podziałać z kolegą ( maniak hondy pasjonata), ale przy takim stanie rdzy nie wiem czy nie lepiej zlecić to fachowcom.

Pytanie kolejne czy jest takie coś jak poziom krytyczny stanu zardzewienia, który ewidentnie wskazuje, że konserwacja i renowacja zardzewiałych elementów nic nie da lub jest poniżej opłacalności ( tak żebym mógł żądać od właściciela komisu wymiany auta na inne?

Z góry wielkie dzięki za odpowiedź i przepraszam jeśli mój post nie powinien być w tym temacie.

Pozdrawiam

Na pewno ruda na podwoziu? Czy na częściach zawieszenia? Bo nikt na forum nie pisał żeby podwozie gniło. Nadkola, progi drzwi, błotniki przednie, klapa bagażnika kombi owszem.

_________________
mazda, mazda co za jazda

http://imageshack.com/a/img673/6681/0NA9oz.jpg
http://imageshack.com/a/img673/4747/6qiFLX.jpg
http://imageshack.com/a/img538/8384/M0FMqQ.jpg
http://imageshack.com/a/img538/520/McvyIF.jpg
http://imageshack.com/a/img903/284/M8qoR9.jpg
http://imageshack.com/a/img540/8133/30Oled.jpg


Flesi , wygląda to tak jak na zdjęciach, czyli chyba zawieszenie raczej ( nie mam kanału i nie widzę wszystkiego)
Dzwoniłem do gościa z komisu dzisiaj z tematem rdzy i powiedział, że ma warsztat, który się tym zajmie ( powiedział, że ruda będzie zeszlifowana, spryskana jakimś odczynnikiem X a potem zakonserwowana również jakimś Xem. Koszt tej imprezy jakieś 300 - 400 zł ale z racji tego, że to na niego się będę powoływać.

Jak waszym okiem wygląda ten rudzielec ( mam powody do strachu, że za 5 lat rozsypie się auto)
Może macie jakieś wskazówki, albo rady jak sie nie dac zrobić w bambuko z tą konserwacją.

Ps. dzisiaj jeden facet mi doradził , żeby kupić farbę przemysłową epoksydową i to pomalować ( oczywiście po oszlifowaniu)

To jest dział GH ktoś może się przyczepić. Proszę kolorowych o wrzucenie do odpowiedniego działu. Podwozie normalnie a zawiecha standard nie martw się tym szybciej wymienisz niż to szlak trafi. Czytaj tu viewtopic.php?f=87&t=3944 post #12. wydech ma jakąś tam opaskę prowizorkę opukaj młotkiem jak nie zrobisz dziur to wydech jeszcze pohula u mnie wygląda tak samo opukałem i jeszcze żyje.

_________________
mazda, mazda co za jazda

Dzisiaj wlazłem pod auto i i zauważyłem, że ono już zostało zakonserwowane wcześniej, poza zawieszeniem i tłumikiem.
Pojechane jest konserwacją praktycznie całe tylne podwozie, tylko jak sprawdzić czy to stara warstwa konserwacji położona jeszcze przez poprzedniego właściciela niemca ( był tylko jeden właściciel) czy też może świeża kładziona przez gościa z komisu? mazda na komisie w polsce jest od 29.06.2015

Zbliża się zima, a ja jestem właścicielem ładnego Japończyka, więc miałem gdzieś z tyłu głowy zakodowane, ze musze wreszcie zrobić konserwacje mojej M6. Tak rozpocząłem poszukiwania miejsca w okolicach 3-miasta, gdzie bez mojej wielkiej wiedzy konserwacje zrobi ktoś raz, a dobrze. Odwiedziłem lub rozmawiałem z fachowcami wymienianymi na tym forum i kilku innych także dot. aut z Japonii- niestety prócz warsztatu na Elbląskiej( nie miał kolega warunków do wykonania pracy przy tej pogodzie i z zawieszeniem było bardzo drogo) nie było z kim gadać, krętacze, ściemniacze, a "niska” cena usługi proponowana przez wielu pewno korespondowała z jakością usługi jaką mieli zamiar wykonać...
Pierwsze co zmusiło mnie do zastanowienia, to cena usługi: 650-850 PLN za konserwacje podwozia M6 w sposób technologicznie poprawny i z zastosowaniem materiałów chociaż ze średniego pułapu cenowego to jakieś jaja. Ktoś , kto bieżę takie zlecenie, albo wie jaka fuszerkę odstawi, albo nie ma pojęcia o konserwacji i nie wie w co się pakuje, tak, czy owak efekt i tak będzie opłakany wszystko zasmarowane z wierzchu dla oka, a pod spodem dalej i to w jeszcze szybszym tempie będzie rozwijała się rdza.
Drugie, to czas usługi- dwie doby przy dzisiejszej aurze i ogromie prac, jakie trzeba wykonać przy samochodzie- fikcja!
Trzecie, co mnie zaskoczyło, to brak technologicznej wiedzy panów zajmujących się/ogłaszających jako fachowcy w temacie ale o tym po części dowiedziałem się dopiero później z wielogodzinnej lektury, forów, kart technicznych produktów, poradników producentów,gdy jednak zdecydowałem się doczytać nim powierzę komuś moją M6
Dlaczego tak pisze:
Dobra chemia do M6 na konserwacje musi kosztować minimum 450 PLN
Robota musi zająć czas: mycie, suszenie, rozbrajanie auta, oklejanie przewodów i innych dupereli, czyszczenie miejsc zaatakowanych przez rudą, oraz pokrywanie kilkoma warstwami niezbędnych specyfików wraz z przerwami technologicznymi i uzbrojeniem auta to nie dzień lub dwa.
Cena w przedziale 1000-1500PLN wydaje się rozsądna z wielu względów, dlatego ostrzegam innych właścicieli M6 nie mających czasu na tak wnikliwa lekturę tematu jak ja- nie dajcie się nabierać na usługi w nieracjonalnie niskich cenach.
Większość ofert dot. konserwacji niestety nie obejmuje konserwacji elementów zawieszenia, wiadomo- wykonane są z bardzo grubej blachy, nim korozja zdąży je strawić samochód raczej wyląduje na złomie, jednak wygląd i perspektywa łatwiejszych napraw w przyszłości bez użycia palnika i cięcia szlifierka kontową, skłoniła mnie do zlecenia zabezpieczenia także zawieszenia.
Poniżej zdjęcia z oględzin przed konserwacja, miejsca z korozją typowe dla M6 i innych japońców, belka tylna, zgrzewy i spawy na progach, okolice praktycznie każdego trzpienia gwintowanego do mocowania osłon, zawieszenie wszystkie elementy częściowo rude, dodam tylko, że auto ma przejechane 48 tyś jedną zimę w Polsce, a jesienią ubiegłego roku nie było żadnych śladów korozji nawet na śrubach:












Potem rozbrajanie, mycie, hydropiaskowanie:











Dalej podkład reaktywny, kolejny akrylowy i na końcu ostatnia warstwa...























Finał prac!:













Co ważniejsze środki użyte do konserwacji;
-Podkład reaktywny Novol
-akrylowy, tu zdałem się na wiedzę wykonawcy usługi
-profile Noxudol 700( ma fajny zapach owoców nie śmierdzi w aucie)
-finalne zabezpieczenie podwozia Noxudol 900
- farby na ostatnią warstwę zawieszenia i wydechu, pozostawiłem do decyzji wykonawcy.

Całkowicie się z Tobą zgadzam, napisz tylko gdzie w końcu wykonałeś to zabezpieczenie i ile zapłaciłeś.



Czy to nie jest moduł czujnika parkowania, bo niedawno szukałem i nie mogłem znaleźć.

_________________


Jazda, jazda, jazda ... czarna Mazda!

Raczej radar RVM

klepnięte z es trzy...

_________________

Dokładnie, to jest moduł RVM:
https://euroesi.mazda.co.jp/esicont/eu_ ... 65100.html

artur3, fajna relacja. Ale strasznie ciężko ogląda się fotki, gdy każdą trzeba klikać.
Możesz je wkleić normalnie, tzn w znacznikach IMG:

_________________
Nie przejmuj się porażkami, przejmuj się szansami, które tracisz, jeśli nie próbujesz.

W związku z licznymi zapytaniami dot. konserwacji, którą przedstawiłem powyżej podaje namiary do człowieka ze Starogardu Gd. wykonującego konserwacje:
kontakt 997
Czas prac minimum 3-4 doby.
Koszty były już przywoływane, niemniej orientacyjnie powinny się zmieścić w przedziale 1-1,5 tyś

artur3 spisałeś się na medal - znakomita fotorelacja i poradnik czego unikać

takie osoby jak ty przydadzą się na naszym forum

sam muszę u siebie wykonać taki zabieg ale poczekam do wiosny

_________________
do odważnych świat należy

Dobra robota Madzia pożyje dłużej w dobrej kondycji.

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

_________________
Audi A5 1,8TFSI ,244 PS , 396 Nm

w końcu zwolnił mi się kanał i mogłem lepiej przyjrzeć się jak bardzo źle jest z rdzą, a jest...













Na przodzie tak na szybko widać tylko elementy zawieszenia więc nie jest źle, ale tył... Dramat Wydaje mi się, że problem wynika z faktu, że poprzedni właściciel zimował Madzię w ciepłym garażu, a była kupiona w Polsce i po polskich słonych drogach jeździła.

Będzie trzeba zrzucać sanki(nic innego jak piaskowanie tej części mi nie zostaje, bo w niektórych miejscach wygląda jak by mogło niedługo pęknąć) i chyba bak też, bo nie sięgnę za niego, a też wkoło mocowań zbiera się błoto i gnije on sam...

Złapałem ostatnio sporo doświadczenia w demontażu takich elementów, ale tu się lekko boję - ma ktoś jakieś porady czy wśród amatorów będę przecierał szlaki? Mechanikom nie wierzę i wolę sam to zrobić...

no czas się tym zająć

_________________
do odważnych świat należy

No auto może mi nawet tydzień stać na kobyłkach w ciepłym garażu (go którego zimą nie wjedzie), do gości od piaskowania mam 6 km, samozaparcia mi nie brak więc w ciągu 2 tygodni zabiorę się za konserwę. tyko liczę na podpowiedzi odnośnie tych sanek i baku...

Mam pytanie dla tych co używali masy antykorozyjnej Noxudol 900. Jak długo była ona lepka i kiedy stała się już twarda?

_________________


Jazda, jazda, jazda ... czarna Mazda!

Ja robiłem zabezpieczenie we wrzesniu i dalej jest miękkie i lepkie, z tego co się dowiedziałem to Noxudol 900 nigdy nie twardnieje i dlatego jest dobry bo nigdy nie popęka. Wadą jest to że trzeba czasem uzupełnić ubytki.

Ja robiłem sam konserwację dołu pędzlem Noxudol 900 + profile Noxudol 750. Cały czas jest delikatnie lepki ale to nie przeszkadza i brud się do tego nie przyczepia zbytnio. Na wiosnę muszę zwalić zderzaki i zrobić nadkola.

W moim wątku wrzuciłem zdjęcia zabezpieczenia antykorozyjnego. Nie wspomniałem wtedy o kilku błędach popełnionych przez wykonawce ze Starogardu Gdańskiego. Chciałem to z facetem wyjaśnić, ale nie był zainteresowany dlatego wrzucam to na forum ku przestrodze.

1. Przy okazji poprosiłem o wymianę klocków i tarcz hamulcowych. Przy odebraniu auta tylnym prawym kołem nie dało się poruszyć, Pan Tomasz stwierdził że wystarczy przejechać się trochę i klocki się ułożą. Po przyjechaniu do domu na tarczy pojawiły się bruzdy. Na przesłane zdjęcia napisał:






2. Na zarzuty, że poniszczyli mi wszystkie otwory we wszystkich felgach i porysowali jedną:



Fakt nie zauważyłem tego, ponieważ nie da się wszystkiego zauważyć.
A porysowana felga była w kwietniu regenerowana i nie była zdejmowana, więc nie mogłem jej porysować.















3. Połamane spinki lub uchwyty przy progach, jego zdaniem były już połamane. Tylko dlaczego wcześniej tylne części idealnie pasowały, a teraz nie? Zresztą sam się zarzekał, że progów już nie będzie demontował bo za dużo było z tym kłopotów i niech w ASO klient to demontuje.

Poziom odpowiedzi pasuje dla typowych polskich wykonawców coś w stylu zapłacił to już niech się pałuje.

_________________


Jazda, jazda, jazda ... czarna Mazda!

Właśnie, dlaczego to jest takie qrwa "polskie". Konserwacja super, ale dlaczego wszystko nie mogło być fajnie od początku do końca, tylko pozostaje niesmak. Klient zapłacił to niech się już buja. Miałem pytać gdzie to robiłeś, ale chyba podziękuję.

_________________
Dyskusja z idiotą jest jak zapasy ze świnią w błocie, po pewnym czasie zauważysz, że świni się to podoba.

A może warto zapytać właśnie gdzie to było robione...

No ja po zimie mialem tam sie zglosic ale po tym poscie odpuszczam temat poszukam czegos w mazowieckiem

Wysłane z mojego Lenovo A5500-H przy użyciu Tapatalka

_________________
do odważnych świat należy

A kto mu kazal ruszac twoj klucz, co za typowy palant. Swoja droga ten OEM klucz jest wlasnie gowniany. W OEM 17" jest ok bo otwory na nakretki sa duze ale w 16" juz za ciasno siedzi i mozna sobie poobcierac farbe tak jak to zrobil magik w twoim przypadku. Co do klockow to tez kretyn, pewnie nic nie wyczyscil, nie sprawdzil prowadnic itp. Wymienil tylko klocki i nara, sprawdz czy nie wywalilo Ci plynu ze zbiorniczka pod maska bo kiedys tak mi odjebali robote ze nawet tego nie sprawdzili. Od tej pory wole robic to sam.

Podejrzewam, że kto przeczyta teraz ten wątek do gościa już pojedzie, podejrzewam, że chętni byli, bo konserwację robi dobrze, ale co z tego jak niszczy inne rzeczy przy okazji.

Tak patrze jeszcze na te twoje tarcze i sie zastanawiam czy oni nie zasyfili Ci ich farba?

Masakra... ale wracajc do tematu to niech mi teraz NIKT nie mowi, ze mazdy GH nie rdzewieja

ja mam polifta i wygląda od spodu podobnie jak michała
a czytałem na forum że miało być coś lepiej niż przed liftem

szukam następnego warsztatu gdzie robią równie dobrze bez psucia innych elementów

_________________
do odważnych świat należy

Kilka razy slyszalem opinie, ze GH w ogole nie rdzewieje, nigdzie jej nie widac. A wystarczy zdjac panele i prosze .... masakra

Dokładnie.



W Starogardzie Gd.



Ja oprócz tego klucza OEM, wożę ze sobą też nasadkę i klucz. Sprawdziłem płyn, nie wywaliło

Przednie dobrze okleili i jest ok. Tylne wymienili po malowaniu.

_________________


Jazda, jazda, jazda ... czarna Mazda!