Od jakiegoś czasu mam problem z czujnikami z przodu. Wydają ciągły pisk czasem nierównomiernie przerywany, a czasem przez chwilę działają prawidłowo. Z tylnymi wszystko jest ok. Przy próbie zrobienia diagnostyki nie ma możliwość połączenia się z czujnikami ( znajomy elektryk twierdzi że w tych mazdach niemożliwe jest połączenie się z z nimi w celu diagnostyki. ) Po sprawdzeniu na własną rękę stetoskopem wszystkie niby wydają charakterystyczne cykanie. Wtyczki były wyciągane czyszczone i zaizolowane ale problem nie ustąpił. Spotkał się ktoś z tym już ? Macie jakieś rozwiązanie ? Albo znacie sposób by jakoś je zdiagnozować ?

Cześć. Mam ten sam problem ale tylko z czujnikami tylnymi. Udało Ci się ustalić przyczynę?

Witaj. Akurat dzisiaj znów przy tym grzebałem. Niestety bez rezultatow. Zlokalizowalem niby czujnik który ( przynajmniej w moim mniemaniu) szwankuje i tylko oczyściłem styki jeszcze raz, pogrzebałem i zaczął działać ale tylko chwilę. Po jakimś czasie problem powrocil. Więc gdyby sam czujnik był walnięty to by chyba nie chodził cały czas. Muszę spróbować podpiąć nowy w jego miejsce ale narazie nie mam na to czasu.

U siebie miałem taki problem, że po postoju na słońcu (a czasem nawet w cieniu - wystarczył upalny dzień) jeden z czujników (co ciekawe zawsze to był ten sam sensor, dwukrotnie wymieniany był cały czujnik wraz z całym okablowaniem do centrali) potrafił wyć przez dobre kilka km jazdy. Z kolei tylne potrafiły wyć po opadach deszczu (wcześniej uważałem, że to wilgoć dostała się)
Problem udało się chyba rozwiązać poprzez montaż dwóch oddzielnych centralek czujników, czyli dla tylnych i przednich są oddzielne centralki i dwa odrębne "brzęczki".

Elektryk który mi to zrobił, powiedział, że pojedyncza centrala ma duże skłonności do łapania wszelkich zakłóceń.
Jak na razie jego teoria potwierdza się, bo tego lata absolutnie nie miałem problemu z czujnikami, ani w mocnym słońcu, ani po deszczu.

ja proponuję wszystkim którzy mają jakiekolwiek problemy z czujnikami czy tył czy przód najpierw zresetować z poziomu forscana w trybie serwisowym moduł BCM/GEM zanim zaczną cokolwiek robić wyciągać czyścić itd itp,jeśli nie jest to jakieś fizyczne uszkodzenie czujników czy modułu albo okablowania to powinno pomóż...moża sobie zaoszczędzić czasu i roboty
te moduły tak mają że czasami po prostu świrują i łapią jakieś zawiechy
miałem podobne objawy jak kolega w pierwszym poście ,po resecie jak ręką odjął na razie od jakiś 2 tyg jest okej działają jak potrzeba.

_________________
------------------------------------------------
Jak coś jest dobre...to jest dobre
------------------------------------------------