Witam. Jakiś czas temu, po długiej trasie pojawił się pisk w silniku. Był dość głośny, nasilal się wraz z obrotami, zaprowadziłem do mechanika. Podobno rozrząd, więc wymienił. Rozrząd, pompę wody i napinacz. Ale... Usterka nie do końca została naprawiona. Teraz słychać jakby swist, dochodzi z lewej strony, od dołu. Słychać to od razu po odpaleniu auta. Trochę Cichnie, gdy silnik się nagrzewa i gdy np. Jadę na autostradzie, mam już piąty bieg, wtedy praktycznie owy swist znika, nie słychać nic. Gdy sie nagrzeje, to owego światu czasem praktycznie nie słychać. Nie mam pojęcia co to może być... Do tego wczoraj pojawił się jakiś dźwięk z prawej strony silnika, tuż przy osłonie. Nie znam się na autach, więc nie powiem przy czym to jest, na filmiku widać to, choc nie wiem czy słychać sam dźwięk. Jestem już wyczulony na każde odgłosy jakie dochodzą z silnika, po wymianie turbo i silnika. To tak jakby "cykanie", ew. Może jakieś tarcie, nie wiem. Turbina była wymieniana niecały rok temu, z czego auto 2 miesiące stało. Dziękuję za wszelkie info
Edit: 2.0 diesel, rf5c, 89 kW
Filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=zoe_6Q_p-g4-- Dodano: Pt, 19 sie 2016, 13:41 --
Dodam, ze poza tymi odglosami nic się nie zmieniło. Auto nie kopci, nie bierze oleju, nie straciło na mocy. Miałem pilny wyjazd i na ryzyko przejechałem z 2 tys km z tym. Teraz stoi i nie wiem co dalej z tym robić. Pytam się Was, bo mechanicy różne wersje podają...