Prośba o poradę. Rok temu wziąłem auto w leasing w pewnej firmie leasingowej. Mazda 6 GL 2019r. Od momentu wyjazdu z placu, przy przebiegu ok 70k zauważyłem mocne stukanie w kierownicy. Zgłosiłem sprawę w ramach rękojmi, warsztat leasingu (nie ASO) zdiagnozował awarie maglownicy. Maglownica została zregenerowana jednak stuki pozostały. W warsztacie byłem jeszcze ok 3 razy za każdym razem układ kierowniczy był sprawdzany, zdaniem warsztatu wszystko grało ale dla mnie nie grało. W związku z tym, że zbliżała się zima stuki nie były tak odczuwalne ale w momencie gdy zapanowało 20 st jest masakra. Gdy przejeżdżam przez dziury słychać w układzie walenie metalu o metal, kierownica przy tym bardzo drży. Leasingodawca z wielkim oporem zgodził się na ponowny przegląd maglownicy. Ten sam warsztat tym razem uznał, że to nie maglownica a wałek kolumny kierowniczej. Leasing odmówił mi naprawy tego twierdząc że to naturalne zużycie oraz że ten problem nie występował rok temu itp - pewnie zorientowali się ile to kosztuje w ASO... Dziś przesmarowałem wałek pamiętając problem z poprzedniej generacji, niestety nic to nie dało. Auto ma przebieg 88k i nie wiem co dalej robić czy atakować pismo do leasingu ale napisane przez prawnika czy to jakaś pierdoła, którą ktoś miał. Koszt nowego walka to ponad 1k PLN, używki ok 50 PLN. Jakiekolwiek podpowiedzi będa bardzo pomocne.
|