Witam.
Zauważyłem dzisiaj coś niepokojącego w mojej szóstce (silnik 2,0 diesel).
Parkując samochód rano, po przejechaniu z 10-15 kilometrów zauważyłem, że miga kontrolka oleju. Migała tak kiedy miałem wciśnięte sprzęgło, hamulec, ale kiedy puściłem to przestała.
Nie było to takie naturalne pulsowanie, tylko wyglądało raczej jak szybkie miganie (jak przy jarzeniówce przepalającej się ).
Nie wiem czy to wina pogody (około 0 stopni, mokro) i zrobiło się jakieś zwarcie, czy może coś poważniejszego np. z pompą.
Od wymiany oleju i filtrów zrobione mam ok. 3 tys. kilometrów.
Czy ktoś z Was doświadczył częgoś podobnego?

Ja mialem tak w benzynie, winny u mnie byl filtr oleju (kupilem jakis szajs)...

Wysłane z mojego Nexus 6 przy użyciu Tapatalka

a były jakieś dodatkowe objawy?

No wlasnie nie. Migala kontrolka (jak swietlowka wlasnie). Na wolnych obrotach, przy jezdzie, bez zadnego schematu. Po wymianie filtra po prostu przeszlo i nie wrocilo...

Wysłane z mojego Nexus 6 przy użyciu Tapatalka

Dzięki. Oby to było to... zadzwonię dziś do majstra i umówię się na jutro.

Oby to nie byl smok, zagladales tam jakos ostatnio?

Wysłane z mojego Nexus 6 przy użyciu Tapatalka

Mam Mazde od ok. 3 miesięcy... także nie zaglądałem i nawet nie wiem jak to zrobić...
Póki co nie martwiłem się takimi rzeczami, bo lałem tylko Lotos Dynamic na jednej stacji i sporo po trasie latałem.

Ja bym dmuchał na zimne i do mechanika zawiózł na lawecie.

Moze warto sprawdzic ELMem? Moze wywali jakis blad. Sprawdzales poziom oleju, moze jest zbytnio rozrzedzony ?

No i z tego filtra oleju nagle zrobiło się strasznie...

-- Dodano: Wt, 13 paź 2015, 11:38 --

Zszedłem teraz do samochodu... odpaliłem i silnik chodzi perfekcyjnie, kontrolka nie miga...

Musial byc jakis powod, ze mrugala takze na twoj miejscu podlaczylbym fure pod kompa aby zobaczyc jaki blad zostal zapisany.

Ja bym zdjął miskę olejową i sprawdził smok olejowy, roboty nie jest dużo

A smok olejowy daje jeszcze jakieś objawy?
Sprawdziłem wczoraj olej i poziom jest dobry. Silnik pracuje równo. Żadne kontrolki już nie wariują...

Na rozgrzanym silniku odkręć korek od wlewu oleju. Jeżeli będzie kopcić mocno białym dymem, to podkładki pod wtryskami do wymiany i smok do czyszczenia. Poszukaj tematu o podkładkach pod wtryskami, tam masz filmiki jak to wygląda...

_________________
xX KOVAL Xx

Odświeżam temat... tzn. kontrolka zapala się poniżej 1000 obrotów przy rozgrzanym silniku - bez znaczenia czy luz, czy wbity bieg.
Powyżej 1000 nic się nie dzieje.
Pierwsza wizyta u mechanika - wymieniono czujnik ciśnienia, przeczyszczono smoka.
I nadal to samo.
Druga wizyta - podjechałem i podpytałem co dalej... czy to mogą być panewki, pompa. Sprawdzono ogólnie silnik i stwierdzono, że chodzi perfekcyjnie.
Padł pomysł, że może olej należy wymienić na bardziej gęsty i to rozwiąże problem.
Odrzucam oczywiście pomysł podniesienia komputerowego obrotów na biegu jałowym...
Pompa - duży wydatek i szukanie w ciemno.
Z tego co usłyszałem to pozostaje jeszcze filtr do sprawdzenia i podobno DPF do sprawdzenia (chociaż to mnie akurat zdziwiło).
Jak widać Mazda nie jest dla mnie łaskawa...

Nie gęsty, a bardziej lepki jeśli już

Przy czyszczeniu smoka nie wymieniłeś filtra i oleju na świeże?

Na jakim oleju obecnie jeździsz?

Dokładnie... bardziej lepki
Filtr nie został wymieniony. Olej wymieniany 5 tys. km wcześniej, więc po ściągnięciu okazało się, że jest w stanie idealnym.
Jutro sprawdzę jaki mam teraz olej i napiszę.

doncamillo, Kaczor napisał Ci, że miał tak samo i ustało po wymianie filtra oleju, a Ty zrobiłeś wszystko tylko tego filtra nie wymieniłeś...

Właśnie czytałem wątek od początku i też o tym pomyślałem, ale cóż... w ferworze walki...
Zatem nr 1 filtr... a pomysł z pompą odstawię na chwilę.

Ktoś miał już podobne objawy i okazało się że pompa olejowa była do wymiany.

_________________


Jazda, jazda, jazda ... czarna Mazda!

O pompie oleju wiem, ale chciałbym stopniowo wykluczyć "drobiazgi".

Sprawdziłem, teraz jest olej 5W30.

Jeśli :

Oliwa i filtr oleju nowy.
Smok czysty (nie wiem jaki był przed czyszczeniem).
Czujnik ciśnienia wymieniony na nowy.
Jeśli miska oleju, po zdjęciu, nie posiadała żadnej zawartości typu, opiłki, cienkie bkaszki, itp...
Kontrolka zaniku cisnienia oleju dalej świeci na postoju przy wolnych obrotach biegu jałowego.

To trzeba:
Przeprowadzić pomiar faktycznego cisnienia oleju.
Przyjrzeć się napędowi pompy oleju.
Dać na tacę i czekać na remont.

Ewentualnie:
Na odczyt błędów związanych z zanikiem cisnienia oliwy, nie ma co jechać bo nie jest to w żaden sposób monitorowanie przez PCM czy ECU.
Podkładki pod wtryskami teraz to już nie mają żadnego znaczenia.
Pozbyć się auta.

Filtr wymienię po świętach i zaleję chyba nowym olejem - chociaż ten ma tylko z 6 tysięcy.
Pomiar faktycznego ciśnienia zrobię też.
Odnośnie dawania na tacę... to już raczej niech zrobi ten od kogo kupiłem, bo już dałem mu znać co się szykuje.

Słuchaj, w tym silniku świecąca kontrolka ciśnienia oliwy, oznaczać może remont silnika. Wina w 99,9 % spowodowana jest podkładkami pod wtryskami, ale temat już znasz.
Idąc dalej, w Twoim przypadku też tak może być z tą różnicą że problemy były przed sprzedażą auta, teraz problem masz ty bo naprawa bardzo kosztowna była zrobiona po taniosci. Teraz problem może być w kategorii "kontynuacja".

Ale, chciałbym aby tak nie było, oby okazało się że problem to tylko stary filtr który może też się do tego przyczynić.

Wiedz że czujnik sisnienia jest rozwierny, czyli zanik cisnienia powoduje przerwę w układzie. Ale to bez większego znaczenia...

Pierwsze to wymień filtr, olej na taki jaki powinien być.
Jeśli będzie bez zmian, zmierz faktyczne ciśnienie oleju i mechanika.
Jeśli pokaże mniej niż 0.3 bara (strzelam bo poprostu już nie pamiętam) to będzie źle, oznaczać będzie że gdzieś ciśnienie jest gubione. Wiedz że pompa jako sama w sobie się nie psuje, psuje się jej napęd. Napęd jest na zasadzie kół zebatych, gdzie mała jest na wale korbowym, a duża na pompie. Można to jako tako zobaczyć (stan dużego koła zębatego) po zdjęciu miski olejowej.
Powodzenia

Dzięki bardzo Millerek za rady. Oby coś dało się zrobić i faktycznie obeszło się bez większego remontu, a tym samym problemów z poprzednim właścicielem...
Po świętach zabieram się za to.
Zły jestem tylko bo sam silnik naprawdę wyjątkowo "ładnie" chodzi i mechanik też się nim zachwycał. I moje dobre wrażenia mogą zostać zepsute

Też tak miałem ale okazało się że po sprawdzeniu poziomu oleju na bagnecie było sucho.Po zlaniu całego oleju z silnika było tylko 2 litry Muszę częściej to kontrolować.

Filtr wymieniony, ciśnienie zmierzone i okazało się rzeczywiście za niskie. Mechanik zasugerował, że to pompa, ewentualnie też panewki, a naprawę zrobiono "po taniości" dolewając moto doktora - na szczegółach się nie znam.
Także samochód idzie do naprawy - na szczęście z rękojmi, tj. na koszt sprzedawcy.

No to miales szczescie z ta rekojmia. Zobaczymy jeszcze co powie jak dowie sie jakie koszty, chyba ze juz zna?

Koszty mnie nie interesują, bo nie żądałem obniżenia ceny zakupu, tylko naprawy na jego koszt, więc ja odbieram naprawiony samochód i tyle Możliwe też, że facet dopiero wtedy pozna koszt i rozliczenie tego z majstrem to jego sprawa.

-- Dodano: Pt, 4 mar 2016, 11:22 --

Zrobiony szlif wału, panewki, nowa pompa oleju... póki co auto chodzi